Czynnoś tą najlepiej wykonać na kanale, żeby auto stało na kołach. Można też zrobić to na podnośniku ale musi dobrze działać hamulec awaryjny.
Potrzebne narzędzia to:
Klucz oczkowy TORX E12, Może być też nasadka z przegubem, ale oczkiem łatwiej.
Oraz podstawowy zestaw kluczy nasadowych i płasko oczkowych.
Przyda się też lewarek.
1.Wjeżdżamy na kanał, auto zostaje na luzie ale trzeba podłożyć coś pod koła żeby nie odjechało.
2.Czyścimy Cały most a szczególnie śruby szczotką drucianą z syfu. Psikamy sprayem penetrującym.
3.Zaczynamy od odkręcenia półosi, auto na luzie. Kluczem torx poluzowujemy śruby mocujące półoś do mostu. poluzowujemy tyle śrub na obu półosiach ile sięgniemy. Śrub na razie nie odkręcamy.
4.Następnie przepychamy auto do przodu lub do tyłu, aby przekręciły się półosie odsłaniając dostęp do pozostałych śrób. Jeśli mamy na to za krótki kanał możemy podnieść jedną stronę na lewarku, przekręcić koło ręcznie i powtórzyć z drógiej strony.
5.Jeśli mamy poluzowane wszystkie śruby torx na półosiach, odkręcamy 3 śruby mocujące wał do mostu. Odkręcony wał podwieszmy za pomocą drutu do podłogi.
6.Wykręcamy teraz śruby mocujące półośki, które też podwieszamy drutem do podłogi. UWAGA: Jeśli pozwolimy półośkom wisieć nie podwieszonym możemy je trwale uszkodzić.
7.Odkręcamy most od belki kluczem nasadowym. 2 lub 3 śruby, nie pamiętam dokładnie.
8.Wyjmujemy stary most i zawozimy go na złom. Na piwo zawsze będzie :mrgreen: .
9.Jęśli kupiliśmy używany most to trzeba gwintownikiem porawić w nim gwinty, w które wkręca się śruby półosi. Śruby czyścimy szczotką drucianą na szlifierce albo nażynką. Płaszczyznę do której montujemy półośki czyścimy szczotką drucianą i możemy cieniutko posmarować smarem miedzianym.
10.Wkładamy most na miejsce i przykręcamy do belki.
11.Załapujemy półośki do mostu, śruby na razie wkręcamy ręcznie
12.Do wszystkich śrub warto zastosować klej do gwintów ze względu bezpieczeństwa.
13.Załapujemy wał napędowy, wrzucamy bieg i dokręcamy.
14.Dokręcamy śruby półosi na krzyż, koła obracając jak w pkt.4.
15.Wymieniamy sobie olej w moście, wsiadamy do auta, odpalamy i cieszymy się z zaoszczędzonych 300zł.
Na podnośniku wygląda to tak samo, tylko odkręcając półosie koła blokujemy hamulcem awaryjnym.Poprawcie mnie jeśli o czymś zapomniałem.
