Renowacja nadwozia

Gibon · Post autor: **Gibon** » 23 sie 2013, o 10:56

lancer pisze:Gibon czy będą fotki z prac nad zmianą koloru może jakiś filmik na YT.

Będzie będzie ale unikam takich rzeczy, ponieważ przy sprzedaży każdy patrzy jaki to "trup" nie był. Sprzedawać narazie nie zamierzam ale kto wie.

lancer · Post autor: **lancer** » 23 sie 2013, o 19:52

pytam tak tylko bo też mam zamiar zmienić kolorek

Gibon · Post autor: **Gibon** » 16 wrz 2013, o 17:20

Dodaje pare fotek:
Niestety ale mercedesy z tamtych lat są ładnie podziurawione - a jeżeli nie są, to wystarczy tylko blache z każdej strony opukać

Piasek · Post autor: **Piasek** » 16 wrz 2013, o 17:33

Ja pier... ale zeżarty.

Gibon · Post autor: **Gibon** » 16 wrz 2013, o 21:34

Te dziury oczywiście były po porządnym opukaniu, zeby nikt nie myślał że wczesniej po podniesieniu maski były takie dziury

Piasek · Post autor: **Piasek** » 17 wrz 2013, o 08:20

Tego który dobierał w Mercu materiały do budowy nadwozia oraz niestety wielu el. mechanicznych o czym mam okazję się przekonać po oglądnięciu rurki chłodzenia ASB w moim - powinni powiesić jak Janosika - za poślednie ziobro - następnie rozstrzelać, poćwiartować i spalić na stosie.
Bo ja rozumiem że gdzieś tam babol na nadkolu wylezie czy na progu...
Ale jak się widzi niebite salonowe sztuki z ogniskami korozji na środku dachu !!, drzwi czy maski... wspomniana rurkę chłodzenia ASB która normalnie spuchła!! korozja wdała się w materiał i rozdęła go... to nie wiem czy w fazie projektowania i uzgadniana materiałowego komponentów użytych do produkcji dział za to odpowiedzialny był na urlopie czy zbytnio do serca wziął sobie przykaz księgowych że ma być oszczędnie i nietrwale.
Bo - znowu wracając do tej mojej nieszczęsnej rurki - jakby ją z plastiku zrobili - czy z gumowego zbrojonego węża - byłoby zdecydowanie taniej i prościej niż z tego metalu z którego ja wykonali a na dodatek zdecydowanie trwalej.
A tak: mamy celowy i świadomy sabotaż konstruktorów W210.

Gibon · Post autor: **Gibon** » 17 wrz 2013, o 11:05

W220 nie lepszy, rozmawiałem ze znajomym, na zime zaprawki robi....

herianm · Post autor: **herianm** » 17 wrz 2013, o 11:08

Powiem szczerze, wolę merca w którym robię blachę raz na 5 lat, wymieniam to co eksploatacyjne, niż inne wynalazki, w których wymieniam wszystko tylko nie lakier i blachę.

Piasek · Post autor: **Piasek** » 17 wrz 2013, o 12:24

No to jest niewątpliwie domena francuskich samochodów.

lancer · Post autor: **lancer** » 21 wrz 2013, o 19:52

aż się boję swego zaczynać.....

Aikas · Post autor: **Aikas** » 2 paź 2013, o 18:27

lancer pisze:aż się boję swego zaczynać.....

Też się bałem, a wczoraj odebrałem auto od lakiernika i powoli zaczyna być "ładnie"

Ale o tej porze roku bym już nie zaczynał, chyba że msz dużo czasu, który możesz poświęcić autku.

[ Dodano: 2013-10-02, 18:30 ]

Piasek pisze:No to jest niewątpliwie domena francuskich samochodów.

Nie wszystkich.
Latałem Peugeot`em 406 2.1TD i nie mogę na to auto złego słowa powiedzieć.
Teraz lata nim mój kolega z pracy bez większych awarii a na blacie prawie 600kkm.

CAPADONA · Post autor: **CAPADONA** » 14 sty 2014, o 19:10

osobiście polecam farbę hamerajt już kilka samochodów nią malowałem oczywiście drobne zaprawki jest kilka kolorów i naprawdę się trzyma !

sanon · Post autor: **sanon** » 14 sty 2014, o 19:58

hammerite to mozesz plot przy remizie pomalowac, a nie samochod.

atal · Post autor: **atal** » 14 sty 2014, o 20:30

sanon pisze:hammerite to mozesz plot przy remizie pomalowac, a nie samochod.

Lepiej bym tego nie ujął

Hammerite odpadnie płatami jak zaczniesz zimą jeździc po soli

kamil_0793 · Post autor: **kamil_0793** » 15 sty 2014, o 14:07

CAPADONA pisze:osobiście polecam farbę hamerajt już kilka samochodów nią malowałem oczywiście drobne zaprawki jest kilka kolorów i naprawdę się trzyma !

Ja kiedyś w desperacji pomalowałem podłogę w bagażniku, to po miesiącu wylazła cała rdza z powrotem.

Renowacja nadwozia

Kto jest online