Pęknięty wahacz

Zawieszenie i układ kierowniczy

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
mesio14
VIP
Posty: 4170
Rejestracja: 9 maja 2009, o 12:46
Lokalizacja: pleszew

Post autor: mesio14 »

To jeszcze masz coś krzywe, sprawdzałeś górny wahacz ?

[ Dodano: 2014-02-02, 18:10 ]
Geometria pokaże
E 270 CDI 2000r, lift, manual
hrust21
Posty: 70
Rejestracja: 4 lip 2008, o 12:00
Lokalizacja: slupsk

Post autor: hrust21 »

dam znać jak zrobię geometrie na razie dzięki za pomoc

[ Dodano: 2014-02-04, 17:15 ]
oto parę zdjęć żeby pokazać o co mi chodzi:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2a5 ... 3c83b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2d ... 65e91.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/156 ... 43378.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d73 ... 2706a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75e ... 642e5.html

[ Dodano: 2014-02-08, 19:10 ]
Zbieżność ustawiona wraz z katem pochylenia się zgadza [poza tylnym kołem, drążki do wymiany] a koło dalej odstaje względem nadwozia bardziej niż drugie. może błotniki są źle spasowane? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/84b ... 20ba9.html
E300 TD Avantgarde `97
WDB2100251A523204
Awatar użytkownika
szamot abras
Posty: 92
Rejestracja: 4 lip 2014, o 02:20
Lokalizacja: Nysa, Kraków, Warszawa

Post autor: szamot abras »

hello...chciałem okopać temat, niezbyt stary...

wymieniłem u mech. tuleje wahaczy przód (lemf) wszystkie,
bez sworzni, bo były ok.

przy odbiorze auta szef powiedział - "poprawiliśmy kierownicę, była ciut krzywo...".

jazda próbna - super, zero luzu, kier. chodzi ciut ciężej, bardzo przyjemnie...
190 km/h - jak po szynach.

dwa/trzy tygodnie później kierownica chodzi "luźno" w sensie, miękko i przyjemnie,
prawy przód konkretnie myszkuje w koleinach,
koło ma dziwaczny kąt :zdegustowany:
a przód stracił trochę na precyzji...

na szarpakach opinia - "prawy sworzeń jest wątpliwy..."

na podnośniku - sprężyny ok, amor ok, tuleje nowe, tak jak były,
wahacz nie pękł (very funny :przestraszony: ),
znajomy mech mówi -
"jak pan wymieni sworzeń, kierownica wróci na "stare" miejsce"...
potem geometria

I co ja mam kruca bomba o tym myśleć ?
wymienić i badać dalej ?

jeśli kogoś temat kręci, proszę walić śmiało :padam:
był W201 1.8E 1990
jest W210 E200 1998 lpg
WDB2100351A718274

"...auta z niebieskimi szybami lepiej jeżdżą..."
GracKa
Posty: 1046
Rejestracja: 20 sie 2014, o 23:22
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: GracKa »

hrust21 pisze:I co ja mam kruca bomba o tym myśleć ?
wymienić i badać dalej ?
Ja bym od razu wymianiał przy wymianie tulei wszystkie sworznie.
Awatar użytkownika
szamot abras
Posty: 92
Rejestracja: 4 lip 2014, o 02:20
Lokalizacja: Nysa, Kraków, Warszawa

Post autor: szamot abras »

mea culpa...ale to "fabryka panie..." dopiero 180 tys....
pójdą nowe, sworznie to nie jubiler :looka:
był W201 1.8E 1990
jest W210 E200 1998 lpg
WDB2100351A718274

"...auta z niebieskimi szybami lepiej jeżdżą..."
Awatar użytkownika
GLONCIO
Posty: 14
Rejestracja: 8 kwie 2014, o 21:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: GLONCIO »

Wachacze pękają z prostej przyczyny

Stosunkowo duży otwór technologiczny powduje że do wnętrza wachacza wpadają zanieczyszczenia zwłaszcza piach,błoto itp.Wachacz jest ustawiony troszkę pod kątem pochyłym w stronę sforznia więc woda i pozostałe zanieczyszczenia nie mają szans wylecieć (brak jakiejkolwiek dziurki od dołu ),więc pozostają powodując korozję.Przy okazji wymiany na nowy wystarczy zaślepić otwór dwoma krążkami (góra-dół) ściskając śróbą przechodzącą przez oba krążki.Krawędzie krążków posmarować sylikonem - zapominamy o pękających wachaczach :D
S210 E200T VIN:WDB2102351A412418
S210 E230T VIN:WDB2102371A279044
W210 E230 VIN:WDB2100371A025529
W210 E230 VIN:WDB2100371A382463
WojtekS210
Posty: 116
Rejestracja: 5 cze 2014, o 23:14
Lokalizacja: Gubin

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: WojtekS210 »

Po raz kolejny temat odświeżany, tym razem z mojego powodu.
Kilka dni jeździłem z uciekającą w prawo kierownicą, codziennie mocniej. Dziś już tak ją skręciło że zostałem na firmie by zerknąć o co kaman.
Błyskawicznie zlokalizowałem pęknięcie wahacza przedniego dolnego przy sworzniu. Trzymał się tylko uchwytu amortyzatora.
Kilka telefonów i terminy po moim trupie, więc postanowiłem wykonać doraźną naprawę.
Uwaga: Pospawałem pęknięcia. Najpierw oczyściłem z korozji ile się dało, potem nagiąłem wygięty fragment na swoje miejsce, dopasowałem grube blachy jako łatki i tak zostało to pospawane. Celem tej czynności było dojechać do domu i spokojnie zaczekać na nowy wahacz. Tymczasem auto jedzie prosto, nie znosi, kierownica jest leciutko na lewo do jazdy na wprost - to z powodu braku precyzji młota.
W trybie samobójczym można jeździć - tak sądzę.
Do dzisiejszego spawania porozpinałem wszystko od strony koła, oprócz śrub wahacza z tulejami i sprężyny wszystko miałem osobno, dojście całkiem niezłe, spawanie artystyczne i do domu dojechałem.
.
Nie będę teraz robił zbieżności, dopiero po wymianie wahacza i tu pytanie bo w związku z brakiem jakichkolwiek terminów w warsztatach chcę to zrobić sam.
Jaki jest stopień trudności lub użycia siły do wymiany samego wahacza dolnego? Czy jest na forum temat wymiany we własnym zakresie?
S210 2,2 CDI mój roboczowóz WDB2102061A867329
S211 3,2 V6 Pb niunia ukochanej WDB211***********
Awatar użytkownika
benha
Posty: 877
Rejestracja: 15 mar 2016, o 00:35
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: benha »

Jeśli dostaniesz wahacz w którym są zamontowane juz tuleje to szybciej lub dłużej ale zrobisz to. Najwięcej problemów sprawi ci wyjęcie starych śrub z tulei (może być też tak że pukniesz młotkiem 2 razy i wyjdą, zawsze można pomóc sobie kątówką :P). Śruba z amora powinna zejść bez problemu. Zostaje 'przełożenie' sprężyny na nowy wachacz i montaż sworznia. Ważne żeby potem mocno to dokręcić ale tak żeby wahacz był w położeniu poziomym (w takim położeniu w jakim jest jak auto stoi na kołach bez obciążenia) bo jak skręcisz na maxa jak będziesz mieć dźwignięte auto to szybko sobie te tuleje pozrywasz. Jak masz jakieś pojęcie o mechanice jako takiej to dasz sobie radę ;) no i odradzam jazdy na tym pospawanym wahaczu bo tam gdzie to pospawałeś może być i mocniejsze jak fabryczne ale w innym miejscu będzie uszkodzone i jak podczas jazdy sie zdarzy że to uleci to może być dużo nieprzyjemności. Pół biedy jak się tylko urwie i auto stanie ale jak tak się urwie i pociągnie na chodnik z ludźmi to może być bardzo nieprzyjemnie :kwasny:
S210 E230 Avantgarde (12.1996) VIN: WDB2102371A318812
WojtekS210
Posty: 116
Rejestracja: 5 cze 2014, o 23:14
Lokalizacja: Gubin

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: WojtekS210 »

benha pisze:Jeśli dostaniesz wahacz w którym są zamontowane juz tuleje to szybciej lub dłużej ale zrobisz to. Najwięcej problemów sprawi ci wyjęcie starych śrub z tulei (może być też tak że pukniesz młotkiem 2 razy i wyjdą, zawsze można pomóc sobie kątówką :P). Śruba z amora powinna zejść bez problemu. Zostaje 'przełożenie' sprężyny na nowy wachacz i montaż sworznia. Ważne żeby potem mocno to dokręcić ale tak żeby wahacz był w położeniu poziomym (w takim położeniu w jakim jest jak auto stoi na kołach bez obciążenia) bo jak skręcisz na maxa jak będziesz mieć dźwignięte auto to szybko sobie te tuleje pozrywasz. Jak masz jakieś pojęcie o mechanice jako takiej to dasz sobie radę ;) no i odradzam jazdy na tym pospawanym wahaczu bo tam gdzie to pospawałeś może być i mocniejsze jak fabryczne ale w innym miejscu będzie uszkodzone i jak podczas jazdy sie zdarzy że to uleci to może być dużo nieprzyjemności. Pół biedy jak się tylko urwie i auto stanie ale jak tak się urwie i pociągnie na chodnik z ludźmi to może być bardzo nieprzyjemnie :kwasny:
Szukam raczej gotowego z tulejami, nie mam czasu się bawić (mam prasę itp), pojęcia technicznego też mi nie brakuje, po prostu nigdy tego w swoim nie robiłem a mechaniole straszyli przez tel. że spec podnośnik i pitolenie ze sprężyną... "ło panie daj pan spokój nie da rady..."
Ja dziś miałem to niemal całe porozkładane ale nie wiedziałem o co kaman ze sprężyną więc nie próbowałem jej ruszać.
Zwrotnicę miałem odkręconą, amorek też, gdyby nie stabilizator to pewnie sprężyna by wyleciała ale nie mam pewności.
Dzięki za odzew. Zawalczę sam.
S210 2,2 CDI mój roboczowóz WDB2102061A867329
S211 3,2 V6 Pb niunia ukochanej WDB211***********
Awatar użytkownika
benha
Posty: 877
Rejestracja: 15 mar 2016, o 00:35
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: benha »

sprężynę po prostu jak auto będzie na ziemi kilkunastoma trytytkami ściągnij jak najszerzej się da (jak najwięcej uzwojeń) ściągnij je i potem do góry z autem i wyciągasz wahacz a sprężyna zostaje ew że masz ściągasz do sprężyn to już wgl bez problemu będzie ;) co do podnośnika to najlepiej się to robi z kanału po prostu, jak auto jest na lewarku czy podnośniku lekko ściągasz śruby żeby aby trzymało trochę a potem auto na ziemie i śruby w tulejach skręcasz ile się da, wtedy tuleja będzie żyć najdłużej bo jak auto będzie stać puste to żadnych sił skręcających nie ma.
S210 E230 Avantgarde (12.1996) VIN: WDB2102371A318812
WojtekS210
Posty: 116
Rejestracja: 5 cze 2014, o 23:14
Lokalizacja: Gubin

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: WojtekS210 »

Mam ściągacze też :)
Śruby dociągnę bez naprężeń na gumach - rozumiem to.
Praktycznie filozofii nie ma specjalnie żadnej.
Mechaniory ferment sieją na postrach chyba. Jak już ktoś zadzwoni to pierdoły gadają że aż zniechęcają, złotówki zatem na ich własne życzenie zostaną u mnie.
Dzięki za info.
S210 2,2 CDI mój roboczowóz WDB2102061A867329
S211 3,2 V6 Pb niunia ukochanej WDB211***********
Gawra
Posty: 3045
Rejestracja: 16 gru 2009, o 19:29
Lokalizacja: Puszcza Piska

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: Gawra »

WojtekS210 pisze: chcę to zrobić sam.
Jaki jest stopień trudności lub użycia siły do wymiany samego wahacza dolnego? Czy jest na forum temat wymiany we własnym zakresie?
Czynność latwa i prosta.Pod warunkiem zachowania bhp i fabrycznego ustawienia
Zwroc uwagę ze, otwory w ramie maja kształt trojkacikow dwustronnych do ustawienia kata pochylenia kola(tzw mimosrody)

Wiec oznacz sruby przed demontażem, by zachować fabryczne ustawienia
No i dokreca się je, gdy auto jest na kolach, by tuleje miały wlasciwa prace :ok:
210 E300TD rok 98 - USA (WDBJF25F6WA492241)
https://www.youtube.com/watch?v=MsIFyov ... e=youtu.be
WojtekS210
Posty: 116
Rejestracja: 5 cze 2014, o 23:14
Lokalizacja: Gubin

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: WojtekS210 »

Gawra pisze:...
Zwroc uwagę ze, otwory w ramie maja kształt trojkacikow dwustronnych do ustawienia kata pochylenia kola(tzw mimosrody)

Wiec oznacz sruby przed demontażem, by zachować fabryczne ustawienia...
Brawo!!! O tym też nie wiedziałem.
Dziękowania.
.
.
.
EDIT (kilka dni później)
No i po problemie :) Zmontowałem tak jak radzicie, śruby a właściwie ich podkładki ustawione tak jak zaznaczone. Auto jedzie prosto, kierownica prosto, zastanawiam się czy w ogóle jechać na korektę geometrii bo absolutnie nie ma żadnych znoszeń - z wyjątkiem kolein lub silnych wiatrów.
S210 2,2 CDI mój roboczowóz WDB2102061A867329
S211 3,2 V6 Pb niunia ukochanej WDB211***********
WojtekS210
Posty: 116
Rejestracja: 5 cze 2014, o 23:14
Lokalizacja: Gubin

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: WojtekS210 »

Sorry za post pod postem.
.
.
Jeszcze jedna wątpliwość:
Po co do wahacza przedniego przykręcone jest cięgienko i dalej do czujnika ugięcia/potencjometru? Wygląda niemal tak samo jak w NIVO z tyłu.
NIVO przód? Istnieje coś takiego?
S210 2,2 CDI mój roboczowóz WDB2102061A867329
S211 3,2 V6 Pb niunia ukochanej WDB211***********
Awatar użytkownika
benha
Posty: 877
Rejestracja: 15 mar 2016, o 00:35
Lokalizacja: Rybnik

Re: Pęknięty wahacz

Post autor: benha »

Nivo z tyłu jest sterowane z ruchu stabilizatora a nie wahacza. Ten czujnik o którym mówisz może być z xenonow do autopoziomowania ;)
S210 E230 Avantgarde (12.1996) VIN: WDB2102371A318812
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości