auto nie odpala
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
auto nie odpala
kupiłem E 290 td avangarde. było stuknięte w tylną lampę. poszło do blacharza.. po klepaniu i spawaniu ( z podlączonym akuu- może to będzie wskazówka) nie mogłem odpalić. na holu do elektryka.. podłączył zewnętrzny akuu i odpalił.. zajechałem pod dom historia sie powtarza.. jednak po chwil odpala.... jednak jest coraz gorzej... odpalam. jadę kilka kilometrów i po zgaszeniu silnika wracam na sznurku. nawet dobowy odpoczynek i ładowanie aku nie pomagają. Szykuję hol i do elektryka.. wsiadam i auto akurat dostało ochoty i odpaliło ! kluczyk- scyzoryk poszedł do sprawdzenia.. niby jest ok. chcę odebrać auto (ponoć odpala) wsiadam i znów to samo ! drugi kluczyk jest w naprawie. objawy są takie : otwieram z pilota auto. po przekręceniu kluczyka zapalają się kontrolki. jak nie zapali się podgrzewanie świec zaczynają migać diody na lusterku i nie odpali. rozrusznik kręci. to tyle. tracę już siły...
Ostatnio zmieniony 1 cze 2010, o 13:12 przez pablo21, łącznie zmieniany 1 raz.
pierwszy E 290
Dzięki Panowie. Mam przeczucie, że to właśnie kluczyk. Ale co dokładnie ?. Jutro zmienię baterie, chociaż miernik pokazuje 3,6 V na 3 V baterii... zobaczę i sie odezwę.
Romku 61. auto idzie jutro do lakiernika, Jak będzie zrobione to podjadę (lub zaciągnę) do dobrego elektryka. Urok małych miejscowości jest taki, że jedyny elektryk na miejscu ma w d... klientów . Ma tyle roboty, ze podpinanie na SD merca rocznik 1996 (grudzień ) całkowicie mu wisi... a właśnie wczoraj zabierałem od niego auto, żeby przygotować do lakiernika... kilkanaście razy odpalił bez problemu. Oby to jednak były baterie....
Romku 61. auto idzie jutro do lakiernika, Jak będzie zrobione to podjadę (lub zaciągnę) do dobrego elektryka. Urok małych miejscowości jest taki, że jedyny elektryk na miejscu ma w d... klientów . Ma tyle roboty, ze podpinanie na SD merca rocznik 1996 (grudzień ) całkowicie mu wisi... a właśnie wczoraj zabierałem od niego auto, żeby przygotować do lakiernika... kilkanaście razy odpalił bez problemu. Oby to jednak były baterie....
pierwszy E 290
Znajomy zabrał do Poznania stacyjkę i kluczyki. Wymienili wkład i auto pali !!!!!. Gościu dorobił jeszcze jeden mechaniczny kluczyk. Ciekawe po co ? bo na nim nie odpala. Przynajmniej na razie. Trudno sprawdzić mi wszystko do końca, bo auto stoi w częściach u lakiernika. Koszt naprawy stacyjki i dorobienia kluczyka (jeszcze nie wiem po co ?) 350 zł.
pierwszy E 290
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości