Silnik 2.7 w211

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

devil_inside
Posty: 860
Rejestracja: 28 lip 2011, o 11:31
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: devil_inside »

Piasek pisze:
devil_inside pisze:I tak myślę czy:
- W211 2004 roku, bo ma trochę elementów z "amelinium",
- Subaru Legacy (2005-2006) 2.0 lub 2.5 benz bez turbo,
- Jag X-Type też kolo (2004-2005) 2.5 benz.
Ja bym tą listę rozszerzył jeszcze o :
- Volvo S/V70 lub S80
- BMW 5 mod. E60
- MB S-klasa W220 lift czyli 2002-2005
-S80 jest bardzo wygodny, ale jest archaiczny i ma AWD lub FWD, a wolał bym stały 4x4 lub najchętniej RWD. Do tego jezdze tylko po mieście, a Volvo ma promień zawracania jak niemała ciężarówka.
-W220 jest za duże, poza tym nie chciał bym płacić za wszystko 2x więcej tylko dlatego że to "S"
-E60, poza budżetem, nie chce samochodu za więcej niż 4 wypłaty, mam inne priorytety.

No i najważniejsze - niczego z grupy VAG, niecierpię ich i traktuje to jak kaprys.
tonidriver pisze:
devil_inside pisze:SBC jestem w stanie przeżyć
sbc to najmniejszy problem :hyhy:
Podpowiedz coś o innych typowych usterkach, szukam bez airmatic'a i omijam benz 2.6benz i kompresory.
Piasek pisze:Fakt, W210tkę jak kupisz zapuszczoną albo co gorsza po dzwonach i fatalnie zrobioną to dramat
to nawet nie do konca tak bo mój egzemlarz ani nie był bity ani naprawiany po kosztach.
Mam zbąblony tylko jeden element - przedni błotnik, który faktycznie był naprawiany i nawet myślę tylko o wymianie na zamiennik wysokiej jakości - żadnego naprawiania.
Auto nie ma dziur, ale każdy jeden element zaczyna łapać albo rudy nalot, który jeśli chciałbym usunąć, musiał bym go oczyścić, pomalować i zabezpieczyć, albo jest juz eksploatacyjnie "zużyty" jak maska, która dostała juz tyle razy kamieniami, że kawalifikuje się do malowania - setki mikro otłuczeń lakieru, przez które silą żeczy łapie lekką korozję.
Zniszczenia dopełnia próg, który też raczej wolał bym wymienić niż łatać, zatkał się gdzieś kiedys odpływ wody z szybru i zgnił. Są jeszcze klasyczne kruczki jak tylna klapa - okolice zamku, dach nad przednią szybą, dolna belka.

Oczywiście auto można naprawić za 1500zł i sprzedać, ale jeśli miało by zostać ze mną kosztowało by to 4000zł i tak sukcesywnie co 3 lata.
Mercedes Benz E300TD '97
BMW K75 '88
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości