BIO DIESEL

prusball · Post autor: **prusball** » 26 cze 2010, o 18:26

nie myle 2.2D z 2.2CDi, tylko chciałem poznać opinie na ten temat. A tak na marginesie czym różni się przystosowany CDI od nieprzystosowanego, i czy do zwykłego CDI można nalać BIO.

jjankiello · Post autor: **jjankiello** » 26 cze 2010, o 19:00

Nie wiem czym dokładnie, ale pewnie właśnie uszczelnienia są wykonane z materiałów bardziej odpornych na działanie bioestrów (wszak spore ciśnienie w szynie występuje), a także mogą być nieco zmienione wtryskiwacze... do tego dodałbym jeszcze jakiś układ do podgrzewania tego paliwa (zwłaszcza w zimie) i dobre filtry...

prusball · Post autor: **prusball** » 27 cze 2010, o 15:43

dzieki

HolyCrom · Post autor: **HolyCrom** » 1 sie 2010, o 00:43

Już ponad 2 miesiące leję samo BIO do baku + miksol (choć nie wiem czy potrzeba, ale chucham na to zimne) i jak na razie wszystko jest jak być powinno, silnik nawet jakby się wyciszył, ale to może przez to, że jest ciepło. Do zapachu z kolei się już przyzwyczaiłem ;P

jarecki500 · Post autor: **jarecki500** » 1 sie 2010, o 06:19

kolego... 75 KM w oku???? toz to ledwo sie do 60 rozpedza... a ty mowisz ze nie czujesz spadku mocy na bio???? jakiej mocy???? a wogole 75KM do 1,5 tony to jest jakas moc??? silnik od malucha bym załozył tez by pojechał pytanie tylko jak... w 124 silniki 200D 75KM były okreslane jako totalne muły a ty w oku mowisz ze nie czujesz straty mocy... no prosze cie... nie czujesz... to fakt bo ani na ON ani na BIO jej nie ma

HolyCrom · Post autor: **HolyCrom** » 1 sie 2010, o 10:51

Jakaś moc jest, a różnica między 75 a 70 jest dużo bardziej wyraźna niż między 90 a 95. Skoro mam tak małą moc, to każda najmniejsza nawet zmiana jest stosunkowo wyraźnie odczuwana, a wynika to z proporcji wielkości zmiany mocy do mocy całkowitej. Zmiana 160 na 170 jest mniejsza niż 75 na 75 i na tej podstawie twierdze, że nie czuje spadku mocy (który przypominam, byłby bardzo odczuwalny przy takich wielkościach).
Można sobie zażartować "1,5 tony to jest jakaś moc?", ale jednak coś go napędza i ma jakieś parametry. Zryw mam i choć wiem, że nie jestem demonem prędkości ani przyśpieszenia, to na światłach nie jestem ostatni, a nie mam ciężkiej nogi. Jeżeli się porównuje do 150KM benzyniaka, to ok, ale proszę bez takich. 140km/h jechał i pojechał by szybciej, ale takiego czegoś mu nie zafunduję.
PS... Jak zatankowałem na "Moto Centrum" takiej stacji przy PKS, to spadek był ogromny i spalanie do 14l w mieście (z 10l) wzrosło.

karol999 · Post autor: **karol999** » 1 sie 2010, o 12:07

jarecki500 pisze:kolego... 75 KM w oku???? toz to ledwo sie do 60 rozpedza... a ty mowisz ze nie czujesz spadku mocy na bio???? jakiej mocy???? a wogole 75KM do 1,5 tony to jest jakas moc??? silnik od malucha bym załozył tez by pojechał pytanie tylko jak... w 124 silniki 200D 75KM były okreslane jako totalne muły a ty w oku mowisz ze nie czujesz straty mocy... no prosze cie... nie czujesz... to fakt bo ani na ON ani na BIO jej nie ma

Wiesz przyswój złotą myśl, że czasem milczenie jest złotem, a jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to lepiej nic nie mówić...
Stratę mocy można odczuć nawet w maluchu jak jest coś nie tak.

roberts150 · Post autor: **roberts150** » 1 sie 2010, o 15:34

jarecki500 pisze:kolego... 75 KM w oku???? toz to ledwo sie do 60 rozpedza... a ty mowisz ze nie czujesz spadku mocy na bio???? jakiej mocy???? a wogole 75KM do 1,5 tony to jest jakas moc??? silnik od malucha bym załozył tez by pojechał pytanie tylko jak... w 124 silniki 200D 75KM były okreslane jako totalne muły a ty w oku mowisz ze nie czujesz straty mocy... no prosze cie... nie czujesz... to fakt bo ani na ON ani na BIO jej nie ma

Ty chyba masz jakieś kompleksy :mrgreen: .
Wg ciebie od jakiej wartości można uznać że silnik "ma moc " ? :mrgreen:
Kolega podzielił się spostrzeżeniem odnośnie BIO , nic nie wspomniał o super osiągach swojego 2.2 wolnossącego dieselka . Wiesz... moim zdaniem szybciej odczujesz różnicę spadku mocy powiedzmy o 10% w takim 75 konnym żółwiu , niż w 250 konnym potworze .

jarecki500 · Post autor: **jarecki500** » 1 sie 2010, o 18:24

raz zatankowalem swojego E250D owym BIO-wynalazkiem
silnik ktory przepali wszystko a roznica w cenie byla jak koledzy piszą... około 1zł na litrze a wybierałem sie wlasnie nad morze... 2 osoby w aucie moze dwie walizki... owszem na bio jechało... -ale tylko jechało... jak juz chciałem coś wyprzedzic to sie spocilem i odpuscilem... stwierdzIlem nigdy wiecej tego szajsu... a spalanie??? no cóż... ropki by wypił może koło 7litrów w trasie a tego szajsu wychlał 10litrów i mimo że tyle tego chlał to miałem wrażenie jakby 50% mocy ubyło... tak ze wiem co to jest strata mocy
aa i BIO z ORLEN-u wiec nie wiem czy dobre czy nie... bardziej bałbym sie wiejskich stacji...
a odnosnie mocy u kolegi... to czy bardziej nie idzie czy mniej nie idzie??? kiedys auta jezdzily i miały tylko 55KM chociażby w poczciwym W123 200D ktorego sam miałem i to auto tez nie szło... juz nie wspomne aut riodzimej produkcji z "mocami" rzedu 20KM i nie chciałem tu kolegi jakoś osmieszac czy coś... czy w czyms co ma sie tylko troszke rozpedzic i dojechac z punktu A do punktu B mozna poczuc jakas moc??? nalej kujawskiego tez nie poczujesz roznicy...

HolyCrom · Post autor: **HolyCrom** » 1 sie 2010, o 21:09

Nikt nie twierdził, że nie wiesz co to jest utrata mocy, ale twierdzisz, że inni nie wiedzą, co razi mnie strasznie. Napisałem wcześniej, że poczułem ogromny spadek mocy po tankowaniu na pewnej stacji i spalanie wzrosło mi straszliwie, ale na normalnym BIO mam takie samo spalanie co na ropie, co więcej, jestem przekonany, że nie jestem jedyny.
Może to przez to, że jest to mój pierwszy samochód, ale problemu z wyprzedzaniem jeszcze nie miałem i (na całe szczęście) nikt nie dodawał mi gazu kiedy go wyprzedzałem, ale zdaję sobie sprawę, że przy 110km/h nie mogę po prostu dodusić sobie gazu, jak to na pewno robi kolega jarecki500 tylko trochę się oddalam i przyśpieszam na nieco większym odcinku drogi. Jednak do prędkości 90km/h niczego takiego potrzeby robić nie mam.

czy w czyms co ma sie tylko troszke rozpedzic i dojechac z punktu A do punktu B mozna poczuc jakas moc??? nalej kujawskiego tez nie poczujesz roznicy...

Moje "coś" sobie całkiem dobrze radzi, po prostu wiem, że demonem prędkości nie jestem i nie katuje go obrotami rodem z F1.

pawelj1 · Post autor: **pawelj1** » 3 sie 2010, o 19:57

próbowałem i ja (3 tankowania) wydaje mi się, że stracił trochę mocy a napewno spalanie wzrosło na ON z 5 osobami i bagażem przy trochę dynamiczniejszej jeździe palił ok 8,5l w weekend wracaliśmy we trójkę, spokojna jazda 100~120 bioestru wciągnął prawie 10l/100 km
Wg mnie nie warto

Miciu · Post autor: **Miciu** » 8 sie 2010, o 00:49

Dzis zalalem mojego (2,9TD) to po okolo 5-10 km jazdy jakby turbina przestala reagowac predkosc i obroty spadly nie chcial wiecej isc niz 120

zjechalem na stacje pogarowalem na 4,5k+ obrotow "beklo mu sie" i poszedl jak burza ale musze przyznac ze moj to nawet na nafcie jechal marginesem

kwiatekzipp · Post autor: **kwiatekzipp** » 15 sie 2010, o 22:51

Witam

No dobra, ale Mam Miecza 220 CDI 143 KM bodajze, to moge jezdzic na bio jak bym mieszal pol na pol z ON ??? Nie powinno byc jakis większych strat ?
pozdrawiam:D

Cristobal · Post autor: **Cristobal** » 16 sie 2010, o 06:21

Ja nie próbuję nawet zalewać swojego biodieslem ze względu na pompę LUCAS. W/g opinii serwisu MB właśnie ze względu na nią nie warto ryzykować.

Post autor: **fabek** » 16 sie 2010, o 17:41

kwiatekzipp pisze:No dobra, ale Mam Miecza 220 CDI 143 KM bodajze, to moge jezdzic na bio jak bym mieszal pol na pol z ON ???

i co? ile zaoszczedzisz na tankowaniu? ile kosztuja 4 wtryskiwacze cdi?

BIO DIESEL

Kto jest online