Strona 2 z 2

: 16 lip 2008, o 19:01
autor: CLK
windykatorek pisze:gdybając dalej może to nie puka nic w zawieszeniu , wpadła gdzies sruba śrubowkręt luzna osłona moze maska puka nadkole halogen
Dokładnie. Ja tak się głowiłem kiedyś przez miesiąc, a potem się okazało, że puszka z Redbullem kula się w schowku (do którego nie zaglądałem).

: 16 lip 2008, o 20:20
autor: tonidriver
Ja mialem dezodorant w bagazniku po lewej stronie (w124) pukalo i pukalo :mrgreen: Co do tego zawieszenia to sprawdz moze tuleje wspornika bo z tego co wiem na szybko tez nie da sie ich sprawdzic.

: 24 lip 2008, o 23:44
autor: Krzych801
co do mechanika w okolicy P-ń to mozesz sprobowac w Tarnowie podgornym ul.Poznanska147 tel.0601931770 jesli oczywiscie jeszcze nie zlokalizowales problemu???nie gwarantuje ze tam pomoga ale juz ladne pare lat siedza w tej marce.Pozdrawiam daj znac co to bylo jesl sie dowiesz lub juz wiesz.

: 29 lip 2008, o 07:54
autor: KrzysztofKa
Cos puka? ja juz wiem co. Zuzyte wieszaki od tlumika powodowaly ze obijal sie o zbiornik i generowal drazniacy dudniacy dzwięk. A przy okazji okazalo sie ze mam zuzyte gumowe tulej pod amortyzatorami, co tez potegowalo "doznania akustyczne". Moze ktos wie gdzie moge takie tulejki kupic (warszawa i okolice)

: 11 wrz 2008, o 02:35
autor: kiziek29
sprawdz poduszki pod silnikiem mialem podobny problem przy naglym przyspieszaniu cos walilo strasznie z lewej strony czuc to bylo na podlodze wszyscy zakladali ze to zawieszenie a okazalo sie ze to poduszki lewa byla tak zajechana ze silnik podnosil sie o 5 do 7 cm w gore i raptownie opadal stad ten straszny dzwiek.Koszt nowych i tylko lemforder wchodzi w gre to 180 zl na strone i 60 zl pod skrzynie

: 11 wrz 2008, o 12:43
autor: ZDZICH
Witam.
Miałem identyczną sytuację, powymieniałem wszystko a waliło dalej. Okazało się, że problem tkwi w wyrobionych końcówkach drążka stabilizującego w miejscu gdzie nakładane są łączniki stabilizatora. Po napawaniu, wszystko ustało jak ręką odjął. Kosztowało 100 zł.
Pozdrawiam.

: 11 wrz 2008, o 15:27
autor: waldimas
a bylo warto napawac jak nowy drazek w ASO kosztuje 200 ? Sporo ludzi opisuje tez problemy z padajacymi lacznikami co kilka lub kilkanascie tys km a wlasnie jest to spowodowane wytarciem sie drazka stabilizatora w miejscach nakladania lacznikow.

: 12 wrz 2008, o 07:58
autor: ZDZICH
Nie zastanawiałem się nad tym, obiecali że będzie szybko i dobrze i tak właśnie było. Dzisiaj wymieniłbym na nowy.
Pozdrawiam.

: 12 wrz 2008, o 08:31
autor: AndrewW210
Witam wszystkich!

Dziękuje za tak duże zainteresowanie moim problemem.

Reasumując nie jest to puszka po Red Bullu która mogła by pukać leżąc w bagażniku.
Nie są to poduszki po silnikiem i skrzynią biegów. Nie jest też to napewno odgłos z tyłu wię tylna zawiecha odpada.

A więc został mi tylko do sprawdzenia sam drążek stabilizatora w miejscach gdzie nakłada się końcówki.

Nie długo jadę do mechanika i się okaże czy to jest to.

Tak czy siak prawie cała zawiecha z przodu wymieniona :mrgreen:

Dam wam znać jak wreszcie dojdę co to bylo !

: 12 wrz 2008, o 13:06
autor: waldimas
tylko jak mechanik bedzie sprawdzal drazek stabilizatora to niech nie robi tego na podnosniku (a sa tacy fachmani) tylko na kanale