Wymiana silnika CDI z 320 na 270
: 12 lip 2022, o 12:47
Taki temacik: posiadam ogniłka S270CDI, którego uwielbiam za jego funkcjonalność, komfort, ekonomię (nie tylko paliwa) i niezawodność (9/10 w skali mercedesa po 1995, 7/10 ogólnie wszystkich starych samochodów). Oczywiście ma swoje mankamenciki, z niektórymi walczę , inne pewnie pozostaną jako znak czasu.
Przymierzałem się do remontu blachy (w tym wymiana 4 drzwi + klapa - o dziwo są oferty bez rdzy), progi, lakier raczej na całe auto - ale dziś nie mogę znaleźć blacharzo - lakiernika, który by chociaż spojrzał na to auto, nie mówiąc o wycenie czy robocie. Z palca szacuje koszt takiej kompletnej operacji na 10-15 tys zł (bo części są za "grosze") i chętnie zapłacę, ale mając przekonanie, że będzie to zrobione porządnie (np. tylne nadkola wypiaskowane, a nie tylko obdarte kątówką i zaszpachlowane z rdzą we wżerach...)
Wpadłem więc na pomysł, żeby albo znaleźć nowe/stare auto, ale takie cudem uchowane - oczywiście 2,7 cdi - i nie babrać się z remontami, ale to niestety graniczy z cudem niezależnie od ceny, albo kupić ładnego z innym, kiepskim motorem (mułem 2.2 albo kosztownym 3.2) i motor przerzucić. Benzyny i przedlifty ze względu na potencjalne never ending story z elektroniką nie wchodzą w grę.
I tu konkret: właśnie zobaczyłem ogłoszenie z 320 CDI z 1999 (polift oczywiście) wyglądającego całkiem dobrze, za koszt zakupu części do blacharki - z uszkodzonym silnikiem (wiem, że tamte motory potrafią się zj.. ć po niewielkim przebiegu, więc wygląda to normalnie)
- CZY PRZERZUCENIE MOJEGO 2,7 Z 2001 W MIEJSCE TAMTEGO 3,2 Z 1999 JEST MOŻLIWE
przy użyciu narzędzi warsztatowych, czy jest do tego potrzebny haker / cudotwórca od programowania? (znam bardzo powierzchownie tematy np. wszechwładnej stacyjki, konfiguracji osprzętu / wyposażenia)
Przymierzałem się do remontu blachy (w tym wymiana 4 drzwi + klapa - o dziwo są oferty bez rdzy), progi, lakier raczej na całe auto - ale dziś nie mogę znaleźć blacharzo - lakiernika, który by chociaż spojrzał na to auto, nie mówiąc o wycenie czy robocie. Z palca szacuje koszt takiej kompletnej operacji na 10-15 tys zł (bo części są za "grosze") i chętnie zapłacę, ale mając przekonanie, że będzie to zrobione porządnie (np. tylne nadkola wypiaskowane, a nie tylko obdarte kątówką i zaszpachlowane z rdzą we wżerach...)
Wpadłem więc na pomysł, żeby albo znaleźć nowe/stare auto, ale takie cudem uchowane - oczywiście 2,7 cdi - i nie babrać się z remontami, ale to niestety graniczy z cudem niezależnie od ceny, albo kupić ładnego z innym, kiepskim motorem (mułem 2.2 albo kosztownym 3.2) i motor przerzucić. Benzyny i przedlifty ze względu na potencjalne never ending story z elektroniką nie wchodzą w grę.
I tu konkret: właśnie zobaczyłem ogłoszenie z 320 CDI z 1999 (polift oczywiście) wyglądającego całkiem dobrze, za koszt zakupu części do blacharki - z uszkodzonym silnikiem (wiem, że tamte motory potrafią się zj.. ć po niewielkim przebiegu, więc wygląda to normalnie)
- CZY PRZERZUCENIE MOJEGO 2,7 Z 2001 W MIEJSCE TAMTEGO 3,2 Z 1999 JEST MOŻLIWE
przy użyciu narzędzi warsztatowych, czy jest do tego potrzebny haker / cudotwórca od programowania? (znam bardzo powierzchownie tematy np. wszechwładnej stacyjki, konfiguracji osprzętu / wyposażenia)