Opóźniona reakcja na gaz na wolnych obrotach
: 23 paź 2021, o 18:39
Witam,
Borykam się od 2 dni z pewnym problemem w moim C320, 3.2 benz bez gazu. Otóż problem pojawił się zupełnie nagle i dobrze że auto stało w garażu. Po odpaleniu na zimnym wskoczył na trochę wyższe obroty (co jest normalne) żeby nagle spaść z obrotów kilka razy pofalował na obrotach po czym zgasł. Odpaliłem ponownie i chodził, ale tym razem już na wolnych obrotach na poziomie ok 1000 obrotów. Pracował na wolnych obrotach do momentu osiągnięcia temperatury 85-90 stopni. Nie wyłączył się i na wolnych chodził równo bez falowania obrotów. Wsiadłem i energicznie przegazowałem, reakcja był taka że na wciśnięte pedału gazu silnik się zamulił to znaczy reakcji nie było. Jak wcisnąłem lekko i powoli to wchodził na obroty. Próbowałem kilka razy wciskać gaz po czym samoczynnie zgasł. Auto ogólnie cały czas odpala ale ciągle nie reaguje prawidłowo na gaz i gaśnie. Przebieg 275000, przy 228000 była wymieniana pompa paliwa wraz z filtrem paliwa, czujnik położenia wału korbowego. Przy 250000 był wymieniony bezpiecznik w bagażniku R1 odpowiadający za pompę paliwa. Olej z filtrem i filtrami powietrza wymieniany co 10000 zawsze. Dzisiaj wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu i bezpiecznik od pompy bo myślałem że to przyczyna (kiedyś miałem z tym bezpiecznikiem problem) Filtry powietrza czyste jak nowe. Na SD nie podjadę bo tylko laweta (auto stoi w garażu) Zanim znajdę mobilne SD to pytanie czy ktoś przerabiał podobny temat i czy to nie są objawy walniętej przepływki? (przepływomierz nigdy nie był wymieniany)
Borykam się od 2 dni z pewnym problemem w moim C320, 3.2 benz bez gazu. Otóż problem pojawił się zupełnie nagle i dobrze że auto stało w garażu. Po odpaleniu na zimnym wskoczył na trochę wyższe obroty (co jest normalne) żeby nagle spaść z obrotów kilka razy pofalował na obrotach po czym zgasł. Odpaliłem ponownie i chodził, ale tym razem już na wolnych obrotach na poziomie ok 1000 obrotów. Pracował na wolnych obrotach do momentu osiągnięcia temperatury 85-90 stopni. Nie wyłączył się i na wolnych chodził równo bez falowania obrotów. Wsiadłem i energicznie przegazowałem, reakcja był taka że na wciśnięte pedału gazu silnik się zamulił to znaczy reakcji nie było. Jak wcisnąłem lekko i powoli to wchodził na obroty. Próbowałem kilka razy wciskać gaz po czym samoczynnie zgasł. Auto ogólnie cały czas odpala ale ciągle nie reaguje prawidłowo na gaz i gaśnie. Przebieg 275000, przy 228000 była wymieniana pompa paliwa wraz z filtrem paliwa, czujnik położenia wału korbowego. Przy 250000 był wymieniony bezpiecznik w bagażniku R1 odpowiadający za pompę paliwa. Olej z filtrem i filtrami powietrza wymieniany co 10000 zawsze. Dzisiaj wymieniłem czujnik położenia wałka rozrządu i bezpiecznik od pompy bo myślałem że to przyczyna (kiedyś miałem z tym bezpiecznikiem problem) Filtry powietrza czyste jak nowe. Na SD nie podjadę bo tylko laweta (auto stoi w garażu) Zanim znajdę mobilne SD to pytanie czy ktoś przerabiał podobny temat i czy to nie są objawy walniętej przepływki? (przepływomierz nigdy nie był wymieniany)