Forum Mercedes E klasa W210

Po tej awarii na razie jest cisza, ale to nie znaczy, że się nudzę. Naprawy zaczynają się zapętlać. Drugi raz wyważałem wał a teraz do wymiany przyszły łożyska kół tylnych.

07/2020 - wymiana uszczelek dolotu; weryfikacja ciśnieniowa; wymiana węży EGR
07/2020 - wymiana profilaktyczna czujnika STOP (OE) oraz przepływomierza (BOSCH)
08/2020 - wymiana napinacza paska i rolki (INA)
08/2020 - serwis klimatyzacji; łącznik elastyczny wału tylnego, tuleje wahacza przedniego dolnego L+P
09/2020 - łożyska koła tył (SKF), klocki P+T ceramiczne (ATE), tarcze P+T nacinane (ATE)
10/2020 - wymiana płynu hamulcowego (po 2 latach) i chłodniczego (po 3 latach); wymiana tarcz kotwicznych tył (OE)
10/2020 - uszczelnianie układu spryskiwaczy

Musiałem też znowu wymienić akumulator. Coś mi go głęboko rozładowuje w ciągu kilku dni. Mam podejrzenie, że co COMAND jest winien... Na razie złożyłem układ, który odetnie COMANDa jak napięcie spadnie poniżej 11,8V ale to tylko leczenie skutków a trzeba poszukać przyczyn. Także miernik w dłoń...

Protip: jak auto stoi miesiąc u blacharza to mniej się psuje. Znam z autopsji ;p

Muniek pisze: ↑8 lis 2020, o 23:47 Musiałem też znowu wymienić akumulator. Coś mi go głęboko rozładowuje w ciągu kilku dni. Mam podejrzenie, że co COMAND jest winien...

Ty zobacz czy tam gdzieś w napędzie albo zmieniarce płyta jakaś nie wiruje. Nagrywana w domu, zwykła, one są cieńsze i te stare urządzenia maja problemy z ich obsługą.
Pamiętam u mnie w mercu musiałem kupować takie
https://pl.myworld.com/pl-pl/dp/emtec-e ... 604JICEFD/
bo były ciut grubsze (grubością były zbliżone jeżeli nie identyczne co płyty tłoczone) i dzięki temu zmieniarka bez problemu sobie z nimi radziła. Wszelkie jakieś popularne po 60gr zacinały się w bankach albo Command pokazywał że tam nie ma płyty.

Adrian_W210 pisze: ↑9 lis 2020, o 00:04 Protip: jak auto stoi miesiąc u blacharza to mniej się psuje. Znam z autopsji ;p

no ba... v-klasa u mnie się wcale nie psuje a stoi prawie pół roku. W sobotę bodaj opatrzność się w końcu nade mną ulitowała podsuwając do ręki jakiś periodyk motoryzacyjny urwisa a tam artykuł że w okresie pandemii mamy 180 dni na zarejestrowanie nowo nabytego pojazdu w PL i że w przyp. pojazdów z importu za datę sprowadzenia przyjmuje się tą którą podaliśmy do UC przy akcyzie i od tej biegnie termin
No to u mnie już jakieś 140 dni poszło
A to i tak "dzięki pandemii" bo normalnie 1 stycznia b.r wszedł obowiązek 30 dniowy na przerejestrowanie i ŚWIĘCIE BYŁEM PRZEKONANY że przepisy te dotyczą wyłącznie pojazdów nabywanych i zbywanych w kraju !!! pojazdów już zarejestrowanych w Polsce, a tu dupa bo WSZYSTKICH BEZ WYJĄTKU. Za niedopełnienie obowiązku w terminie kara administracyjna od 200 do 1000zł.

U mnie wyglądała sprawa z okularem podobnie ze był super ale trzeba było ciagle w niego wkładać hajs dlatego się pozbyłem. Ile już zrobiłeś nim km od kupna w ile czasu?

Piasek, mam tam płytę od Navi i Comand ją normalnie czyta. Czasami jak wychodzę z auta to słyszę ze jakiś wiatrak tak z tylu chodzi.

Czak, przez 5 lat nieco ponad 50 tysięcy nim zrobiłem.

Ten wiatrak schładza Comanda. Pytanie, czy wyłącza się i po jakim czasie.

To ja swoim w 2 lata zrobilem 70 tys km z czego pol roku stał czy zaobserwowałeś spadek zużycia paliwa po wymianie przepływki? Kiedys pisałeś ze pali ci 14 litrów w trasie. 4.3 mi palilo w trasie nie przekraczając 130 km/h od 12 do 13.5 LPG na 100 km. Takze u ciebie wynik jest wyzszy co jest dziwne gdyż 3.2 v6 ma dość siły aby sprawnie jechac okularem w kombi i powinien jednak palić mniej. No chyba ze gnieciesz regularnie 160 km/h wtedy 4.3 palilo 16.5 na 100w razie co bede w Poznaniu w tym lub następnym tygodniu, może się ustawimy gdzieś pogadać? Z chęcią zobaczę jak Twoje w210 wyglada bo za moim jest mi tęskno ale kupic juz na pewno nie kupie

Nie widze różnicy po wymianie przeplywki. Palił dużo i pali dużo nadal. W mieście mam wynik 22,27. W mieszanym mam 14,64 a na takiej pozaautostradowej trasie można zejść do 12 litrów. Natomiast jak napisałeś - zazwyczaj miałem zapięty tempomat na 180 i stad takie wartości. Po awarii wału nie przekraczam 140

Złodziejem prądu okazała się przetwornica do wideorejestratora. Miałem ją jeszcze z E270 i po latach popaliła się elektronika w środku i ciągnęła prąd. Po wymianie na nową auto stoi 1-2 tygodnie i zapala od strzała. Wartość 60zł a głęboko rozładowała mi 3 akumulatory za 1700zł...

W grudniu rozkruszyła mi się tulejka wodzika zmiany biegów i czułem, że jakoś dziwnie chodzi ten lewarek. Gumka OE 4zł a zabawy miałem na pół dnia.

Kupiłem zestaw do uszczelnienia odmy w M112 - węże gumowe, konektory, uszczelkę w sztyfcie, nowe śruby alu i jakieś środki do usuwania oleju i starej uszczelki. Mam przypuszczenia, że silnik tam się poci. Zajmę się tym jak będzie cieplej.

W lipcu zakupiłem Peugeota 308, gdyż teraz do W210 nie mam już zaufania jechać szybciej i w dłuższą trasę. Jeżdzę nim tylko wokół komina i nastukałem tylko 2k kilometrów od tego czasu

O widzisz... jak po W210 też się przesiadłem na francuza
Ale na C5 i do dziś mam dylemat które było wygodniejsze
Merc lepiej się prowadził ale C5tka na hydro, komfortem jazdy, pokonywania dziur... to jest nie do opisania, tym trzeba pojeździć

Kiedyś marzyło mi się pierwsze C5 w kombi. O ile jest naprawdę miękkie to momentami jest za bardzo i strasznie pływa po drodze ;p

Peugeot 308 i Citroen C5 to inne klasy samochodow. Do W210, Peugeot 308 nie ma startu w mojej opinii. Po prostu tanie auto w dieslu na trasy. Czesto przycieram oslonami na wybojach; zawieszenie skrzypi, skrzynia manualna... Od wymiany oleju do wymiany oleju.

Natomiast teraz w dlugi weekend zabralem sie za te odmy olejowe. Nigdy nie przeprowadzałem takiej... męczącej naprawy. Najdłużej siedziałem przy czyszczeniu pokryw i samego miejsca montażu na silniku by uszczelka dobrze przylgnęła. Czyszczenie i montaż z chirurgiczną precyzją przeprowadzony. Moim zdaniem wyszło wzorowo ale to zobaczymy za kilkaset kilometrów czy będzie się pociło. Kupiłem nowe śruby i ostatnia nie chciała się wkręcać ręką i pomogłem jej grzechotką; kupiłem oryginalne i myślałem, że zabiję ASO jak przez niedoskonałość produkcji tej jeden śruby będę musiał to na nowo czyścić.
https://mercedessource.com/store/m112-m ... mand-video

Gaz też doprowadza mnie do szału bo nie dość, że węże utrudniały mi robotę z odmami to jeszcze pojechałem na przegląd, pierwszy raz poza autoryzowanym punktem STAG i teraz na najwyższych obrotach przerzuca go na benzynę. Sam sobie wymieniłem oba filtry ale to nie poprawiło mojej sytuacji. Obejrzałem sobie 2 godziny webinarów żeby samemu sobie to wyregulować ale koniec końców poddałem się po zobaczeniu mapy mnożników. Umówię się tam gdzie zawsze jeździłem.

Zaczął się pojawiać błąd z pompką REST to szarpnąłem się i kupiłem nową nową pompkę. W starej wymienię szczotki i będzie na kiedyś.

Teraz będę miał nowe wyzwania - samodzielna wymiana oleju w silniku, skrzyni, dyferencjale i moście...

Gaz jest spoko dopóki nie ma z nim problemów. Olej w silniku to jest pikuś a reszty nie robiłem nigdy ;p

Dobra.
- domontowałem sobie komfortowe kierunkowskazy - polecam
- z gazem sam bym tego nie ogarnął - do wymiany był czujnik ciśnienia - chodzi jak złoto
- silnik poci się gdzie indziej - mogłem najpierw umyć a później robić - teraz będę wymieniał uszczelkę pokrywy zaworów
- wymieniłem uszczelki korka wlewu i bagnetu (co by ciśnienie oleju było )
- wymieniłem podszybie lewe i prawne (bo były tanie w oryginale)
- węże odpływu klimatyzacji też wymieniłem bo zaczynały ciec do wnętrza
- puszczały pompowane boczki foteli to wymieniłem trójnik

Natomiast co mnie tchnęło do napisania posta - byłem w ostatni weekend na rajdzie terenowym. W teorii zapisałem się w średni teren bo jedynym wymaganiem jakie było to napęd 4x4. Jak załadowałem cały sprzęt i 4 osoby na podkład to tył przysiadł i po przyjeździe na miejsce, na moje szczęście, inny posiadacz W210 się zamienił na niższą klasę. Zobaczcie jak gość ma przygotowanego CLK W208 w teren a jak ja się wybierałem. Załączam też zdjęcia "po" całej operacji. Nie miałem najmniejszych szans samemu wyjechać z tego bagna.

Teraz okular jest już trzecim autem i zacząłem się zastanawiać "co dalej". Rdza zaczyna wychodzić... Zastanawiam się czy nie uterenowić trochę tego auta na starość. Na pewno muszę coś wymyślić z tyłem bo siada niemiłosiernie mimo, że dałem sprężyny zgodne z VIN (najwyższe) i najwyższe podkładki (powinno być 5mm a dalem 17mm). Ktoś jakieś pomysły ma co tam wstawić żeby nie leżał pod obciążeniem?