Forum Mercedes E klasa W210

No i wtedy EPC można sobie w dupe wsadzić Pewnie w jednej obudowie są różne przełożenia. Muszę szukać wtedy od 3.2 albo 2.8, jak pisałeś.

Z tego co pamiętam można zamieniać te maglownicę i ta wtyczka może zostać niepodłączona. Jednak najlepiej by było jakby ktoś od Ciebie podjechał na nastrojowa w Bydgoszczy do mercedesa i spytał gdyż tam uzyska dokładne info. Wymieniali mi w e430 magiel. Można próbować dzwonić do nich ale bardzo wątpliwe aby ktoś odebrał. Ogólnie na pewno doradza co zrobić w tej sytuacji i myślę że będą w stanie doradzić z dyferencjalem. Współczuję takiej przygody. Assistance zgarnęło auto czy laweta na własny koszt?

czak111 pisze: ↑6 cze 2020, o 20:12 Z tego co pamiętam można zamieniać te maglownicę i ta wtyczka może zostać niepodłączona. Jednak najlepiej by było jakby ktoś od Ciebie podjechał na nastrojowa w Bydgoszczy do mercedesa i spytał gdyż tam uzyska dokładne info. Wymieniali mi w e430 magiel. Można próbować dzwonić do nich ale bardzo wątpliwe aby ktoś odebrał. Ogólnie na pewno doradza co zrobić w tej sytuacji i myślę że będą w stanie doradzić z dyferencjalem. Współczuję takiej przygody. Assistance zgarnęło auto czy laweta na własny koszt?

Jak nie podlacze tej wtyczki to nie bedzie wspomagania. Te maglownice to temat rzeka dla mnie. Jedni mowia ze mam tylko dobrac sobie taka bez czujnika i bedzie chodzic; inni mowia, ze po numerze. A oczywiscie na Allegro wszyscy podaja numery obudowy.
https://allegro.pl/oferta/maglownica-pr ... 9301015955
Cos takiego znalazlem ale sprzedajacy twierdzi, ze nie bedzie pasowalo do 4Matica i sam nie wiem czy zamawiac w ciemno czy nie. Niby jak jest bez czujnika to podejdzie.

Mówisz o wtyczce chyba na 2 piny zmieniającą siłę wspomagania w zależności od prędkości? Z tego co pamiętam ja jeździłem z nią niepodłączoną. A chyba nie miałem zmiennej siły wspomagania oryginalnie. Osoby na nastrojowej rozwieja wszelkie wątpliwości.
Od zwykłego w210 magiel nie pasuje. Różni się o parę cm ale nie podejdzie do 4matica.

Zrobię małą aktualizację.

Faktycznie magiel od RWD nie pasuje do 4Matica. Na szczęście udało się znaleźć sprawną przekładnię. Ciekawostką jest to, że właśnie też miałem od zawsze wtyczkę od zmiennej siły wspomagania ale nigdy nie była podłączona. Wał napędowy kupiłem nowy - liczę, że nie będzie trzeba go wyważać. Obudowa dyferencjału rozerwana. Wyrwało też łapę silnika. Kupiłem ostatnią na Allegro. Oczywiście też dedykowana do 4Matica. Naturalnie zamówiony nowy płyn do wspomagania i olej do dyfra. Dodatkowo wyrwało sondę lambda. Nad dyferencjałem długo siedziałem, żeby zamówić odpowiedni. Ale o tym zaraz...

Dostałem telefon od mechanika - "złożyłem... ale biegów nie zmienia". No i się zaczęło szukanie igły w stogu siana. Skrzynia szarpie przy starcie i jest w trybie awaryjnym. Dodatkowo mechanik nie mógł się podłączyć pod sterownik. Pojechałem z własnym komputerem i udało się połączyć ze wszystkim i pokasować błędy. Błąd 147 - poślizg skrzyni. Tutaj są dwie drogi. Mechanik twierdzi, że trzeba skontrolować poziom oleju w skrzyni i najprawdopodobniej dolać. Ja z kolei mam inne podejrzenia.

Wstępnie na forum ustaliliśmy, że od 2.8 też powinien dyfer podejść. I taki też znalazłem i zamówiłem. Natomiast jak zacząłem się teraz wczytywać w katalogi to numer jest identyczny ale tylko przed 1999 a z kolei polifty 2.8 mają już inny numer. Kolejny temat - nawet dyfry od 2.8 sprzed '99 wyglądają inaczej na rysunkach technicznych mimo, że numer się zgadza. Tym sposobem zamówiłem ostatni dyfer od 3.2 poliftowego i jak dolewka oleju nic nie da to czeka kolejna zmiana dyferencjału.

Ja pierdykam... niby nic nadzwyczajnego, okular jakich wiele (po szrotach stoi) a tu proszę, ceregiele jakbyś tam jakie E73 od Brabusa miał

Piasek pisze: ↑19 cze 2020, o 08:15 Ja pierdykam... niby nic nadzwyczajnego, okular jakich wiele (po szrotach stoi) a tu proszę, ceregiele jakbyś tam jakie E73 od Brabusa miał

Koszty utrzymania zaraz będą podobne ;p

Nie myślałeś poszukać czegoś identycznego w UK na dawcę ?
Magla nie przełożysz ale wszystko inne już bez problemów.
W211 stamtąd po 4 tyś zł zwożą a 210tki w zasadzie po kosztach transportu.

Muniek pisze: ↑19 cze 2020, o 02:29

Wstępnie na forum ustaliliśmy, że od 2.8 też powinien dyfer podejść. I taki też znalazłem i zamówiłem. Natomiast jak zacząłem się teraz wczytywać w katalogi to numer jest identyczny ale tylko przed 1999 a z kolei polifty 2.8 mają już inny numer. Kolejny temat - nawet dyfry od 2.8 sprzed '99 wyglądają inaczej na rysunkach technicznych mimo, że numer się zgadza. Tym sposobem zamówiłem ostatni dyfer od 3.2 poliftowego i jak dolewka oleju nic nie da to czeka kolejna zmiana dyferencjału.

Chyba dyfer tylny od 2.8 i od 3.2 mają inne przełożenie, więc przedni też powinien? Więc elektronika widzi różnicę prędkości? Szczerze nie wiem czy napęd jest rozdzielany z poślizgiem czy zapinany na sztywno (ale chyba nie?). Ale tu może być problem. Bo nawet jak z poślizgiem i most przedni z innym przełożeniem mu nie wadzi mechanicznie, to przecież komp dostaje sygnał o prędkości spoza zakresu i interpretuje to jako uślizg skrzyni?

Piasek pisze: ↑19 cze 2020, o 08:58 Nie myślałeś poszukać czegoś identycznego w UK na dawcę ?
Magla nie przełożysz ale wszystko inne już bez problemów.

Chyba o w210 4matcia z wysp nie jest tak łatwo. Większość tam to były E240 jak kiedyś przeglądałem ogłoszenia.

3.2 miały zawsze 3,07 a 2.8 polift 3,45 a 2.8 przedlift 3,07. Tył z przodem ma mieć te sama wartość. Tez myślałem ze skrzynia to załagodzi ale jak widać uślizg jej nie pasuje.

To oczywiście wiedza z internetu. Za tydzień ja sprawdzę.

Dawca to dwa problemy - trzeba gdzieś to trzymać i płacić OC. A później laweta zawieźć to na złom. Na giełdzie Złomnika stoi 3.2 4M za 5k także on by się nadal.

A jakie tam OC.
Stawiasz w krzoki na jakichś pieńkach coby się po progi nie zapadł, plandeką przykrywasz i jest.
No ale trzeba mieć krzoki najpierw
Przecież te wszystkie C140, C215 itp myślisz że to na ASO`wych gratach naprawiają ? Przecież do tego zamienników nie ma. Tylko ASO ze swoimi cenami już chyba z Plutonu a nie tylko z Marsa.
Każdy warsztat zajmujący się reanimacją w/w czy np LandRoverów ma na tyłach całą kolekcję dawców z których się wyciąga i przekłada.
Kwintesencja recyklingu i ekologii: dać drugie życie bez konieczności zaprzęgania do tego przemysłu.

Muniek pisze: ↑19 cze 2020, o 11:07
Dawca to dwa problemy - trzeba gdzieś to trzymać i płacić OC. A później laweta zawieźć to na złom. Na giełdzie Złomnika stoi 3.2 4M za 5k także on by się nadal.

O tym 3.2 myślę regularnie ale się cykam ;p

Dyfer od 3.2 załatwił sprawę. Auto chodzi jak nowe. Dwa mity udało mi się obalić - można kupić magiel z czujnikiem i go nie podłączać. Oraz ten ze skrzynia nie wyjdzie z trybu awaryjnego póki nie skasujemy błędów - wyjdzie.

Muniek pisze: ↑3 lip 2020, o 15:46 Dyfer od 3.2 załatwił sprawę. Auto chodzi jak nowe. Dwa mity udało mi się obalić - można kupić magiel z czujnikiem i go nie podłączać. Oraz ten ze skrzynia nie wyjdzie z trybu awaryjnego póki nie skasujemy błędów - wyjdzie.

Gratuluje ;p

Mojego nadal nie ma...

Apropo czujnika PML to należy się sprostowanie. Moje auto nie ma kodu 213 (Parameter Steering) po rozkodowaniu VIN. Mimo, to magiel jest z czujnikiem, okablowanie jest pociągnięte oraz jest wpięty odpowiedni moduł (029 545 64 32 ESP+PML+BAS). Także mam podejrzenie, że 4Matic'i po prostu wychodziły z automatu z PML.