Strona 1 z 1

OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 12 lip 2016, o 22:41
autor: bartoszrsn
Witam. Opiszę mój problem w ten sposób:
Jestem po przekładce motoru z 2.5D na 2.5Td. Silnik wzięty z rodziny, co prawda długo stał nie dotykany ale wcześniej nie było z nim problemów. Po włożeniu go do budy mojej Merry-odpalił, chętnie reagował na gaz i ogółem było ok. Mniej wiecej po tygodniu od montażu, uszczelniłem dolot, nowy intercooler, stworzyłem wydech (ktorego nie miał przy pierwszych próbach) i nastał taki problem, że silnik pracował na wolnych obrotach, miał około 60stopni. Postanowiłem wyjechać z garażu, dodałem gazu a on zszedł z obrotów, zaczęło nim cholernie trząść. Dodałem delikatnie gazu i grają zawory. Metaliczny stuk. Dziś jeszcze założyłem zregenerowane wtryski ale efekt ten sam. Jutro sprawdzę rozrząd. Co się mogło stać? Jestem w wielkim szoku bo na wolnych obrotach chodził mi długo po pierwszym paleniu... Silnik zalany 10w40 mobil. Przejechane w okolicy 400tysięcy. Jest słyszalne syczenie podobne do przedmuchu kompresji na zewnątrz ale nie potrafię zlokalizować ani nic w okolicy głowicy, ani świec czy wtrysków. Wrzucę dodatkowo filmik, moze ktoś zna juz taką pracę silnika. Dziękuję i pozdrawiam

Po wymianie wtrysków :
https://youtu.be/jGQR0sBMNu8

I po pełnym odpowietrzeniu:
https://youtu.be/237ua8qWcio
Przed wymianą wtrysków chodził identycznie. Do filtra podlałem Mixolu. Co sprawdzać? Najbardziej mnie zadziwia to, że było w porządku

Po dzisiejszych oględzinach wygląda na to że kompresja z jednego cylindra idzie w kolektor ssący. Rozrząd wygląda na ok. Bazuję na tym że w poprzednim silniku jest identycznie ustawiony.Głowica? Czy może okazać się coś więcej?

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 13 lip 2016, o 23:41
autor: ayreon
Nieszczelny (jeden lub więcej) zawór ssący. Jeśli silnik stał nie odpalany długo, to jest to możliwe. Odpalił bez problemów za pierwszym razem?

Ja bym dał mu pochodzić trochę na spokojnie, rozruszać się. Później trochę przyłożyć ognia. Jest nadzieja, że podrdzewiałe od stania zawory się doklepią i będzie chodził ok.

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 14 lip 2016, o 16:17
autor: bartoszrsn
Odpalił no... Po trzech minutach krecenia, odpowietrzania. Bez Plaka i innych dodatków. Chodził stosunkowo długo, powiedzmy ogółem z 3 godziny gdybym to zsumował.. Chyba wezmę się za demontaż głowicy... Zastanawia mnie tylko czy zdejmę ją "bez ruszania rozrządu"

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 14 lip 2016, o 17:05
autor: ayreon
Nie zdejmiesz. Ja bym się wstrzymał, spróbował pojeździć trochę i go przegonić, może mu przejdzie. Znam podobny przypadek i się udało.

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 14 lip 2016, o 17:09
autor: bartoszrsn
Tym się nie da jeździć. Na wyższych obrotach potwornie słychać zawór / zawory

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 14 lip 2016, o 17:28
autor: romek61
Zmierz kompresję. Jezeli to zawór uchylony to wyjdzie przy pomiarze.

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 14 lip 2016, o 21:44
autor: bartoszrsn
Czy do pomiaru kompresji wystarczająco będzie gdy będę obracać wałem ręcznie?

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 14 lip 2016, o 21:57
autor: koniu175
nie wystarczy musisz zakręcić rozrusznikiem

Re: OM 605.960 kompresja w kolektorze ssącym

: 19 lip 2016, o 06:40
autor: bartoszrsn
Prawdopodobną przyczyną był przytarty zawór. Jeden popychacz z ssącego aż zablokowało. Głowica w regeneracji, demontaż bardzo prosty. Zobaczymy co powiedzą przy odbiorze