Forum Mercedes E klasa W210

Niestety nie znalazłem takiego samego problemu jak u mnie więc założyłem nowy temat. Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem e230 kombi i wszystko było ok, aż do momentu gdy zaczął padać deszcz Po deszczu zauważyłem wodę na dywaniku co prawda w niewielkiej ilości ale jest. Widać, że woda spływa po plastikowej osłonie przy pedale hamulca pomocniczego, oraz mata wygłuszająca pod deską rozdzielcza przy tym pedale też jest lekko wilgotna. Dzisiaj rozebrałem całe podszybie udrożniłem odpływy (lewy, środkowy i prawy) oraz te od szyberdachu i niestety nadal pojawia się ślad wody na dywaniku kierowcy
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć gdzie szukać przyczyny?

Oglądałeś kołnierz w lewym nadkolu? Ponadto sprawdź czy nie przecieka Ci w okolicy skrzynki z bezpiecznikami, tej po stronie kierowcy.

Tak, ale nie zauważyłem nic dziwnego w nim. Jego szyjka wchodzi w to prostokątne wycięcie w nadkolu. Czy pod tym wycięciem może kryć się przyczyna? Czy jak odkręce błotnik i nadkole to będę miał bardziej jasną sprawę?

Żeby odkręcić błotnik to musisz zdjąć zderzak. Mi chodziło o to czy nie masz dziurawego kołnierza na wskutek czego opona chlapałaby wodę. Zobacz czy masz sucho za tą skrzynką z bezpiecznikami oraz na dole w samej skrzynce, tam pod szyba jest przejście ze skrzynki do kabiny.

Ok, jutro sprawdzę całą skrzynkę, bo nadkole jest całe więc chyba nie w nim tkwi problem. Zobaczę co jutrzejszy dzień pokaże

Hej , kolego sciagaj szybciutko błotnik po stronie z której kapie , pod nim na fartuchu są połączenia blach smarowane taką pastą do spawów, która z biegiem lat pęka i woda się wlewa do auta , szczególnie miejsce przy dolnym rogu przedniej szyby i lekko poniżej, jak zdejmiesz błotnik to zobaczysz ,

a i wyjmij wszystkie dywaniki z auta te z wygluszeniami ( gąbką ), ja jak wyjąłem to auto mi sie o 3 cm podniosło , ze 20 litrów wody w tych gąbkach było , dobrze że mi nie uszkodziło pompki od centralnego ( opisywane na forum)

Czyli czeka mnie jutro trochę rozkręcania i ciągania tapicerki jak się domyślam. Jutro dam znać czy zidentyfikowałem źródło problemu.

Pooglądaj: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 0C_SA#t=16

Dzisiaj odkręciłem zderzak, a następnie błotniki. Faktycznie okazało się, że pod lewym błotnikiem widać ślady wody pod gumą, lecz nie wyglądało to aż tak tragicznie jak na filmie. Wyczyściłem wszystko do metalu i zakleiłem gumą uszczelniającą. Mam nadzieję, że rzeczywiście to było przyczyna wody w środku. Oczywiście dla reguły odkręciłem drugi błotnik, ale pod nim było już mniej pracy

maciek_strusiek dzięki za mega trafną odpowiedź. Rzeczywiście było trochę do roboty i oczywiście dywanik od kierowcy ważył tonę. Jutro sprawdzę resztę dywaników, bo dzisiaj zabrakło mi już czasu. Auto skręcone, teraz czekamy na deszcz, żeby się wyjaśniło czy to koniec problemu. Mam nadzieję że tak

Aikas dzięki za film, który pomógł w rozkręceniu

Klikam "pomógł", a czy to już koniec problemu, będę pisał za jakiś czas jak wszystko wyschnie i złoży się w całość

Soszka, spoko, że ogarnąłeś temat, czekam na spostrzeżenia do deszczowej pogodzie.

Przepraszam, że długo nie dawałem znać co z moja wodą w aucie, ale nie było za dużo deszczowej pogody i czasu też. Niestety woda nadal wlatuje do środka Co dziwne, okazuje sie, że jeśli auto stoi równo i choćby nie wiem jak mocno padał deszcz to na dywaniku nie pojawi się ani kropla. Woda zaczyna wlewać się do środka w momencie gdy auto zaczyna jeździć lub stanie lekko pod górke. ;/

otwórz maskę i zajrzyj we wnękę w której idą 2 grube wiązki, to jest mniej więcej tam gdzie jest gruszka serwa.

We wnęce gdzie jest skrzynka bezpieczników widać, ze lubi stać woda, ale nie jest to jakaś ogromna ilość. Poprostu jest, a po jakiejś chwili juz jej nie ma. Nie wiem czy to tak ma być. Natomiast od skrzynki bezpieczników do środka jest dziura z wiązka w którą wchodzi prawie ręka. Tam powinna być jakas zaślepka?

Oczywiście

Właśnie coś mi nie pasował ten otwór na wiązke, a dokładniej to jego rozmiar. Choć pocieszałem się, ze jest on na tyle wysoko, ze woda tam raczej nie przejdzie. Oczywiście mówimy o tym otworze: