Witam.
Dosłownie z dnia na dzień mój OM613 zaczął wydawać dźwięk, który bardzo mnie irytuje. Pojawia się na niskich obrotach na biegu jałowym jak w temacie czyli takie buczenie/wycie (łułułułułu) Najbardziej słychać z rana, gdy silnik jest zimny. Dziwne jest to, że jak się odpali to jest cisza, dopiero po około 10 sekundach dźwięk ten się pojawia. Na ciepłym praktycznie nie słychać w ogóle. Po dodaniu gazu do około 1100rpm dźwięk ustaje, po odjęciu wraca z powrotem. Do wymiany mam napinacz paska. Może on wydawać takie dźwięki ? A może alternator, a dokładniej sprzęgiełko ?
Pozdrawiam
witam. u mnie silnik wydawał dziwne dzwięki,buczenie itp dopóki nie wymieniłem poduch pod silnikiem. teraz błoga cisza.aż dziwne że taka różnica może być ,nie to auto. pozdr
Pasek ściągnięty, auto odpalone i dalej to samo. Jest to coś mechanicznego, coś co pracuje. Dźwięk ten przenosi się po całej budzie. Na zimnym tak jak pisałem wcześniej, słychać bardzo mocno, na ciepłym mniej. Zastanawiałem się czy to przypadkiem nie będzie coś w skrzyni, może pompa oleju ? Olej zimniejszy - głośniejsza praca. Czym większe obroty tym dźwięk zanika. Co myślicie ?
Tak, niezależnie od biegu. Ogólnie wydaje mi się, że stało się to właśnie po wymianie wtrysków. Mówię wydaje, bo po kilku dniach po wymianie siadło turbo. Byłem pewny, że to ono tak hałasuje, ale teraz po regeneracji jest to samo. Przy okazji wyczyściłem cały układ dolotowy. EGR o dziwo był w eleganckim stanie. Wtryski wymieniłem na używki. Wartości mają dobre - w normie się mieszczą, nie leją. Panewka by chyba waliła cały czas, a tutaj jak z rana się odpali to dopiero po 10-15 sekundach dźwięk się pojawia i nie jest to stukanie(jak to panewka), a rzęcholenie. Kamerka chyba tego dźwięku nie złapie, ale postaram się coś nagrać. Najbardziej słychać wewnątrz auta, po otwarciu maski słabo, więc tak jak pisałem wcześniej dźwięk się przenosi w stronę kabiny. Może faktycznie wtrysk ? Ogólnie na początku wymieniłem wtryski o innym numerze niż oryginalne, od 2.7cdi. Powiedziano mi, że będzie dobrze, ale auto nie jechało. Kupiłem o takim samym numerze jak oryginalne, które wyciągnąłem z silnika i auto wróciło do formy. Poza tym rzęcholeniem silnik pracuje pięknie, nie kopci i mocy mu nie brakuje. Robiłem wszystkie testy z SD i wszystko jest jak być powinno. Dzisiaj nasłuchiwałem wszystkiego stetoskopem i nic kompletnie nie znalazłem. Zastanawiałem się też nad jajem w skrzyni, ale ta pracuje idealnie. Muszę jeszcze jechać na kanał i od dołu posłuchać, może tam coś znajdę.
P.S. Nic nie drży.
Najbardziej słychać z rana, gdy silnik jest zimny. Dziwne jest to, że jak się odpali to jest cisza, dopiero po około 10 sekundach dźwięk ten się pojawia. Na ciepłym praktycznie nie słychać w ogóle. Po dodaniu gazu do około 1100rpm dźwięk ustaje, po odjęciu wraca z powrotem. Do wymiany mam napinacz paska. Może on wydawać takie dźwięki ? A może alternator, a dokładniej sprzęgiełko ? 
Lubie to
