Podłączę się pod temat termostatu, prosiłbym o podpowiedź oraz analizę sytuacji, bo ręce opadają
W ubiegłym tygodniu wymieniłem termostat w 270cdi (209.316), temp. oscylowała w granicach 60st (chłodnica ciepła od razu) więc zdecydowałem się na ten zabieg. Wyrzuciłem BEHR-a ze znaczkiem Mercedesa, który wytrzymał w porywach 2lata. Wymiana przebiegła sprawnie, o uszczelce nie zapomniałem. Nowy termostat to Vernet 6884.92J (stwierdziłem, że skoro BEHR nie wytrzymał zbyt długo to tym razem spróbujemy Verneta). Okazuje się, że: temp. wskaźnikowa 80-85st jest osiągana po 13-15km ale przy +15,+16st na zewnątrz i ostrzejszej jeździe. Natomiast gdy jadę spokojnie do pracy temp. 8st na zewnątrz, max 2000rpm temperatura silnika to max 65stopni po 15km. Do czego zmierzam, chciałbym się dowiedzieć jak wygląda u Was sprawa temp. węży oraz temp. płynu w zbiorniczku wyrównawczym? i czy poniżej opisana sytuacja jest prawidłowa, czy termostat do reklamacji?
Po 15km sprawdziłem, czy chłodnica się grzeje-otóż nie! Chłodnica zimna. Wąż od termostatu do chłodnicy (ten górny) lekko ciepły (22st-zmierzone przy łączeniu z termostatem, termometrem bezdotykowym), wąż cienki od termostatu do zb. wyrównawczego bardzo gorący, węże pod zbiorniczkiem wyr. gorące (55-57st), temp. płynu w zbiorniczku 58,1st. Wąż gruby, dolny odchodzący od chłodnicy do bloku silnika totalnie zimny. Przepraszam jeśli opisuję jak małe dziecko ale sytuacja mnie przerasta. Czytam posty dot. temp. cdi od kilku dni i z tego co wywnioskowałem temp. z dobrym termostatem powinna być osiągnięta max. po 20km i tak trzymać, bez wahań. U mnie max. jest 85st przy ostrej jeździe, potem 80st jeśli ustabilizuję prędkość. Kupiłem termostat z temp. otwarcia 92st więc powinien trzymać chyba te 85-90st cały czas? Najbardziej jednak zastanawia mnie fakt temp. płynu w zbiorniczku wyrównawczym, oraz temp. tego małego przewodu (odpowietrzającego), czy tak powinno być jeśli termostat jest zamknięty?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.