Forum Mercedes E klasa W210

Paszczak Junior pisze:przód ma 10,7mm

jezeli piszemy o pojezdzie W124 200TE to TH min tarczy to 10 mm...

mbsly pisze:jezeli piszemy o pojezdzie W124 200TE to TH min tarczy to 10 mm...

tak więc jeszcze trochę zostało,niezbyt dużo ale do wiosny starczy, bo do wiosny chcę znaleźć nowego właściciela dla mojego karawana

Witam!!! Wymieniłem klocki z przodu i od tamtej pory jak jadę po dziurach coś mi w hamulcach dzwoni. Słychać to tylko przy otwartych oknach. Jak lekko nacisnę padał hamulca to przestaje dzwonić. Proszę o info o co chodzi bo już skończyły mi się pomysły. MB W210 E290, sedan z 1997 r.

...to chyba oczywiste, że coś spieprzyłeś przy wymianie... trzeba porozbierać i sprawdzić... czasem jest taki szelest metaliczny jak sie zacisków nie rozrusza przy wymienianiu... - pasta miedziana przyjacielem każdego wymieniacza klocków

Ok. Sprawdzę co mogłem spieprz... Aczkolwiek odgłos wskazuje, że raczej coś w hamulcach jest luźne. Słyszałem, że czasem klocki mają jakiś sprężynki, które je usztywniają ale tu się nie dopatrzylłem. A odgłos to raczej dzwonienie a nie chtobotanie.

może zacisk niedokręcony

Chyba odkryłem usterkę. Klocki od strony tłoczków mają tylko trzy blaszki sprężynujące co nie gwarantuje sztywności i klocki te na dziurach po prostu dzwonią bo są luźne. A teraz pytanie, co z tym zrobić?

AntekMesio pisze: A teraz pytanie, co z tym zrobić?

Kupić odpowiednie klocki. przecież ich nie przykleisz.

albo rozgiąć blaszki zakładam, że ten klocek z blaszkami dałeś w środek tłoczka... w sensie blaszki w tłoczek wchodzą a ten bez blaszek z drugiej... co to za klocki kupiłeś?? tylko się przyznaj, bez ściemniania

Blaszki rozgiąłem, jutro sprawdzę czy coś to dało a jak nie to niestety klocki do wymiany. Wiem, wiem skąpy traci podwójnie. Klocki moje szałem nie są samokrytyka pełna

Dla wszystkich którzy tego nie robili nigdy...
Jak Wam się trafi egzemplarz w którym przez 3-4 lata nikt nie dotykał zacisków i klocków, do tego auto garażowało pod chmurką a poprzednik nie wiedział o istnieniu smaru miedzianego (grafitowanego, kur*a jakiegokolwiek smaru czy chociażby przepalonego oleju silnikowego) proponuję oddać do mechanika bo najpierw połamiecie wszystkie klucze jakie posiadacie a przy okazji rozwalicie sobie rękę zanim puszczą śruby.

WD-40,potem młotek,stukanie ,i każda oryginalna śruba w Mercedesie jest do odkręcenia,każda bez wyjątku.

WD40 to se mozesz do smarowania zawiasow w komorce uzywac.
Jesli taki macie w garazu, to wyrzucie natychmiast. Jest on dobry jako zmywacz, ale jako smar to lapie piasek i potrafi spowodowac korozje.
Nie wiem czy mozecie dostac PBlaster, czy Kroll. To sa odrdzewiacze znane na calym Swiecie. Musza byc uzyte dzien wczesniej aby dobrze zadzialaly.
W przypadku srub na kolach, powiiny byc uzyte od drugiej strony.

Chwila,chwila,o jakim smarowaniu piszesz?! Piszemy o uwalnianiu starych śrub.Psikam WD -40,i nie ma bata,od razu mogę zabierać się za odkręcanie przykręconych kilkadziesiąt lat temu śrub !

dzwilu pisze:Jak oceniacie,w skali 1do10 trudność wymiany tarcz i klocków jeśli nigdy tego nie robiłem? I ile zajmuje to czasu z pomocą kogoś kto już to sam robił.
A moze lepiej sobie odpuścić i jechać do mechaniora?

Piwko, ładna pogoda i jedziesz oczyść z rdzy elementy szczotką drucianą, posmaruj Locktite i jedziesz 3 na 10 pozdrawiam, Tomek.