Strona 1 z 1

Jakiej damy w211 szukać ?

: 4 gru 2021, o 22:39
autor: mxostry
Witajcie po długiej nieobecności na forum. Szukam damy w211 lub clk w209 dla żony. Chce zapytać o poradę jakiego silnika szukać ? Wcześniej moja e240 w210 to był super silnik , który nigdy mnie nie zawiódł. Wiem, ze w tych w211 V6 po 2004 roku miały problemy z rozrządem, poza tym kompresory to tez fajansiarnia , który ma problem z rozrządem i przeciekami, wiec silnik m112 byłby chyba najlepszym wyborem ? Z kolei to już starsze auta . Jakie ogólnie macie wrażenie o trwałości w211, będzie podobnie jak z w210 czyli bez większych problemów ? O szrotach za 15 tysięcy nie mówię tylko o damach , których cena jest adekwatna do stanu

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 4 gru 2021, o 23:02
autor: Adrian_W210
E500

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 5 gru 2021, o 00:45
autor: Muniek
Adrian_W210 pisze: 4 gru 2021, o 23:02E500
Wg mojej opinii to jest jedyny warty uwagi silnik (benzynowy) zarowno w przedliftach jak i poliftach. Oczywiście nad nieco starszymi ale wspaniałymi M112 i M113 nie ma co dywagować ;)

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 5 gru 2021, o 12:15
autor: Adrian_W210
Nawet myślałem o takim ale głupi okular ma te trzy literki ;p

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 23 sty 2022, o 05:53
autor: Piasek
Odgrzeję kotleta ale 200/220CDI też dają radę. A będzie tego i więcej i z pewnością tańsze od E500

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 25 sty 2022, o 05:06
autor: _TrotyL_
E55 zrobi robote za rozsadne pieniądze.

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 27 sty 2022, o 12:33
autor: Nolimit
Kupiłem S210 CDI, choć pierwotnie przymierzałem się do kombiaka 211 1,8 kompressor, albo kolejne nowsze modele. Niestety wrażenia z jazdy oraz trwałość (opel, citroen chyba dłużej jeżdżą bez wymiany połowy silnika zawieszenia, hamulców, czujników... i ...) odrzuciły mnie na kilometr.

Jeżeli ma to być tylko torebkowóz - dołóż parę złotych i kup lexusa, najlepiej hybrydę, objętnie który model - jaki się podoba wizualnie (wiem, to nie łatwe..). Największe motory spalają ok. 10 l/100km, małe tylko troszeczkę mniej, każdy jedzie 200 km/h w ciszy. Nie słuchaj bajek o bateriach i innych opowieści - dotyczą "okazji", które po dzwonach przeleżały w błocie za stodołą 2 lata. Normalne (znana, zdrowa historia) auto 15-20 lat jeździ bez dotykania palcem czegokolwiek (oczywiście opony, płyn do spryskiwaczy i pióra wycieraczek - tak co 100 tys km trzeba wymienić, klocki tarcze 150-200, olej w silniku - wg wyznania).
"Niestety" na lexusowych forach wątki dotyczą głownie: szukam, kupię auto. Pomocy - nie występuje...

Jeżeli taniej (w cenie mercedesa) - subaru forester z najprostszym benzyniakiem 2.0, kobiety uwielbiają prowadzić to auto, jest jak zabawka. W dłuższe trasy się nie nadaje, ale do miasta lepszego auta nie ma. Trwałość prawie jak lexus, cena niska.

Sprawdziłem w naturze, inne zacne marki wymiękły, jedynie 190D służył żonie dzielnie przez 7 lat, ale był za wolny, bez klimy no i ... siara
(mam go cały czas i nie pozbędę się raczej, takie hobby..)

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 28 sty 2022, o 09:28
autor: Piasek
Nolimit pisze: 27 sty 2022, o 12:33 Kupiłem S210 CDI,
a czego się spodziewać po 20-letnim (najmniej) aucie które stało się ofiarą własnej trwałości. Każdy jeździł ile wlazło a potrafili, oj potrafili... jak trzeba było wymienić to wymieniał... auto bo nikt nie będzie inwestował ciężkiego hajsu w wymianę elementów zawieszenia np kosztujących 4x tyle co w oplu czy Citroenie nie widząc perspektyw na utrzymanie ceny bo ruda właziła na każdy element poza tym na blacie już dawno temu 300 pękło.
W którymś momencie "okulary" zrobiły się tak tanie że taniej było to kupić niż poczciwego Golfa 4 w TDI.
Od 3-4 lat rynek się na tyle wyczyścił że zostały w zasadzie tylko utrzymane sztuki idące w cenę i jakieś kolekcjonerskie pokroju AMG albo ze znikomym przebiegiem stojaki garażowe czy importy z JAP.

Re: Jakiej damy w211 szukać ?

: 28 sty 2022, o 10:43
autor: Nolimit
Tyle, że jest dokładnie ma odwrót: ten 20 letni okular, którego kupiłem (i inne, które oglądałem / sprawdzałem, nie, że każda jedna sztuka…!) jest znacznie mniej zużyty, bardziej trwały i mniej awaryjny niż wszystkie nowsze gwiazdy, do których się przymierzałem.
Chodziło mi o to, że jeżeli ktoś musi sąsiadom pokazać, że go stać, ale jednocześnie chce mieć dobre auto - nowszy od 210 merc nie będzie najszczęśliwszym rozwiązaniem.