Witam ! Jako że jestem użytkownikiem owego MB mogę się wypowiedzieć, 1997 rok 2.0 187 km. Wersja elegance.
Krótka historia kupiłem go od znajomego dziadka który przez 10 lat zrobił nim ok.100 k kilometrów, sprowadzony z Włoch miła jakieś przygody kolizje itp.
Jak wziąłem go w swoje ręce dużo było do zrobienia głównie zawieszenie, wszytko było oryginalne nikt przez tyle lat nie robił zawieszenia , dziadek dbał tylko o olej w silniku i lakier.
Na dzień dzisiejszy włożyłem w niego dużo pracy i kasy ale tylko i wyłącznie dla tego że nigdy mnie nie zawiódł robie nim długie trasy 1000 km na raz żaden problem, byłem nim w Anglii we Włoszech, Niemcy bardzo często, wszędzie dojechał i wrócił bez najmniejszego problemu.
Konkretniej o silniku 2.0 r111 bardzo dobra i trwała jednostka może wiele znieść. Nie ma problemów z przegrzewaniem np w górzystych terenach. Kompresor Eaton m62 pompuje całkiem nieźle. Nie ma żadnej turbo dziury wrzucasz bieg gaz i jedzie od razu wciska cię przyjemnie w fotel , potrafi mile zaskoczyć i nie jednego zawstydzi, sam dziwek kiedy załączy się kompresor coś pięknego. Awarie jakie mnie spotkały to drobnostki padł czujnik położenia walka rozrządu przez co nie załączał się kompresor lub załączał się kiedy chciał , auto nie stanęło tylko jechało dalej po wymianie i skasowaniu błędu wszystko jest ok. Zacinający się fazator mi się to nie zdarzyło , fakt poci się ale delikatnie, silnik jest na prawdę warty uwagi jeśli jedzil nim normalny człowiek a nie gość który , na oglądal się Tokio drift i katował go do bólu choć i to jest w stanie znieść, to nie powinno być z nim żadnych problemów.
Każda wymiana oleju to mam wrażenie jakbym wlał świeży olej i od razu go spuścił po 10 tys km olej jest złoty żadnych opiłków filtr czysciutki, żadnych dolewek dobre dbanie o silniki i wystarczy,
Cewki fakt padały ale wystarczy kupić oryginał i problem znika, podobnie przepływomierz pada czujnik temperatury i komputer widzi bardzo niska temperature więc podlewa paliwo auto więcej pali i potrafi zakopcic delikatnie na czarno. Oryginalna przepływka ok 500 zł i nie ma problemu. Więcej problemów z samym silnikiem nie mailem lub nie pamiętam ale jeśli mi się przypomni to napisze.
Spalanie, pierwszy rok jazdy masakra padnięta przepływka auto w trasie potrafiło spalić 11l benzyny przy około 130-140 km/h
Po naprawieniu niespodzianka około 9l przy nieco wyższych prędkościach. Pewnego razu przy pompowaniu kół dopatrzyłem się że zalecana benzyna to 98 a nie 95 od tamtej pory leje tylko 98 i spalanie o dziwo spadło do około 8 l fakt 98 jest droższa ale skoro producent zaleca 98 i wychodzi na te same koszty a dla silniczka lepiej. Spalanie w mieście zależy od stylu jazdy ale najmniej to około 10-11 l przy ciężkiej nodze wir w zbiorniku.
Ogólnie silnik przez około minutę po odpaleniu podtrzymuje wyższe obroty nie zależnie od temperatury na dworze, ja zawsze czekam aż spadną i dopiero ruszam przy -18 pięć minut jazdy z zegarkiem w ręku i jest 80 stopni na blacie, krótkie trasy około 30 km pali sporo. I tak samo w trasie do 170-180 km/h spalanie wzrasta nie znacznie powyżej wir w zbiorniku. Co do wyższych prędkości zamknięcie licznika żaden problem 260 km/h
Skrzynia manualna 5 biegów . Przyspieszenie 0 -100 km/h szybka ręka (chodź ta skrzynia nie lubi bardzo szybkiej zmiany biegów) 8s żaden problem, dał sobie radę np z mercem w220 s klasa 320d R6
Dodam jeszcze że mój mb jest w czystej benzynie bez lbg.
Chyba wszystko już napisałem. Taka to moja recenzja użytkownika .