Strona 1 z 1

W210 2.0 kompressor OPINIE

: 17 cze 2021, o 19:56
autor: Zaikan
Cześć

Do tej pory nie miałem do czynienia z silnikiem 2.0 kompressor lecz z tego co wiem to raczej dobra jednostka. I tu moje pytanie kieruje do użytkowników lub do kogoś kto miał okazję używać auta z takim silnikiem.

Chciałem wiedzieć czy ma jakieś bolączki, o co trzeba dbać a co jest dożywotnie bo strasznie spodobał mi się w210 z tą jednostka i chciałbym go kupić ale nie chcem zrobic tego na gorąco.

Z góry dziękuję

Re: W210 2.0 kompressor OPINIE

: 18 cze 2021, o 09:10
autor: rr6
Zaikan pisze: 17 cze 2021, o 19:56 Cześć

Do tej pory nie miałem do czynienia z silnikiem 2.0 kompressor lecz z tego co wiem to raczej dobra jednostka. I tu moje pytanie kieruje do użytkowników lub do kogoś kto miał okazję używać auta z takim silnikiem.

Chciałem wiedzieć czy ma jakieś bolączki, o co trzeba dbać a co jest dożywotnie bo strasznie spodobał mi się w210 z tą jednostka i chciałbym go kupić ale nie chcem zrobic tego na gorąco.

Z góry dziękuję
Więcej na pewno napiszą osoby które miały to auto ale takim pierwszym skojarzeniem z tymi silnikami jest nastawnik faz rozrządu.
Siedzi sobie to z przodu wałka i lubi się blokować oraz ciec. Profilaktycznie bym wymienił po zakupie auta (chyba, że udokumentowana wymiana jest przez poprzedniego właściciela) żeby nie stanęło i nie ciekło.

Re: W210 2.0 kompressor OPINIE

: 19 cze 2021, o 22:25
autor: Zaikan
Dzięki rr6. Szkoda tylko, że jest mało odzewu. Chciałbym kupić świadomie auto z tym silnikiem, no ale widocznie nie tu zdobędę wiedze :zdziwko:

Re: W210 2.0 kompressor OPINIE

: 20 cze 2021, o 17:56
autor: Adrian_W210
Zaikan pisze: 19 cze 2021, o 22:25 Dzięki rr6. Szkoda tylko, że jest mało odzewu. Chciałbym kupić świadomie auto z tym silnikiem, no ale widocznie nie tu zdobędę wiedze :zdziwko:
Ja mam 3.2 CDI to o nim Ci możemy pisać ;p
Niestety ale wszelkie fora zostały zjedzone przez grupy na FB. Dobre jest to, że w kółko można pytać o to samo i nic się nie dzieje.

Re: W210 2.0 kompressor OPINIE

: 20 cze 2021, o 22:03
autor: Muniek
Nie mam, nie jeździłem i nie znam się to się wypowiem. Moim zdaniem 2.0K jest wysilony a sam kompresor to pchanie się w gips gdzie w zasięgu ręki są dobre silniki wolnossące. Jeśli chcesz jeździć tanio to zapewne się spisze natomiast gazu to niekoniecznie do tego montować. Ze swojej strony polecam dowolne V6 jeśli chcesz pogodzić jako-tako ekonomię z mocą. A jeśli wyłącznie ekonomia... to diesel w CDI i przygotowanie kasy na ewentualne wtryski, turbo czy pompy.

Możesz poczytać gotowe opinie o tym silniku na innych forach. Tutaj jak widać - niewielu używa.

Re: W210 2.0 kompressor OPINIE

: 25 cze 2021, o 21:50
autor: Piasek
Kompresor - powiem tak, fajne to jest jeżeli przyprowadzisz to sobie sam z jakich BeNeLux`ów czy innej Francji z CarPasem i wiesz że ma to te 230 czy ile tam widnieje na blacie a do 180ciu czy dłużej obsługiwało to ASO.
Niestety to co u nas jest to w większości sztuki gnane bo się sypią, że blacharsko to nie dziwi bo to Merc i jeszcze W210 ale jeszcze mechanicznie i tutaj robi się problem bo reanimacja tego silnika do tanich niestety nie należy. Nastawniki, cewki zapłonowe i kompresor i masz równowartość auta.
Dlatego dobrze Ci radzą ludzie proponujący albo poczciwe widlaki bo to jest pancerno-niezaje*liwe albo CDI bo to jakoś rozsądnie się z paliwskiem obchodzi. Pierwsze bez problemu się gazuje robiąc na tym ogromne przebiegi, drugie... no teraz ropa widzę bije rekordy cenowe. Trafisz sztukę z wtryskami do zmiany i jakim turbo - też cię pociągnie po kieszeni. Ale jak ktoś lubi charakterystykę diesla - przeboleje.
Ja miałem benzynowe V6 i uważam że w to celować powinieneś bo te silniki nie mają słabych punktów a przebieg czy to 300 czy 600 nie robi na nich żadnego wrażenia. Można trafić z gazem, można i dobrą sztukę z udokumentowanym niewielkim (jak na wiek) przebiegiem, którą sam zgazujesz i wiesz co masz.

Re: W210 2.0 kompressor OPINIE

: 3 sty 2022, o 02:35
autor: stanleyMB
Witam ! Jako że jestem użytkownikiem owego MB mogę się wypowiedzieć, 1997 rok 2.0 187 km. Wersja elegance.
Krótka historia kupiłem go od znajomego dziadka który przez 10 lat zrobił nim ok.100 k kilometrów, sprowadzony z Włoch miła jakieś przygody kolizje itp.
Jak wziąłem go w swoje ręce dużo było do zrobienia głównie zawieszenie, wszytko było oryginalne nikt przez tyle lat nie robił zawieszenia , dziadek dbał tylko o olej w silniku i lakier.
Na dzień dzisiejszy włożyłem w niego dużo pracy i kasy ale tylko i wyłącznie dla tego że nigdy mnie nie zawiódł robie nim długie trasy 1000 km na raz żaden problem, byłem nim w Anglii we Włoszech, Niemcy bardzo często, wszędzie dojechał i wrócił bez najmniejszego problemu.
Konkretniej o silniku 2.0 r111 bardzo dobra i trwała jednostka może wiele znieść. Nie ma problemów z przegrzewaniem np w górzystych terenach. Kompresor Eaton m62 pompuje całkiem nieźle. Nie ma żadnej turbo dziury wrzucasz bieg gaz i jedzie od razu wciska cię przyjemnie w fotel , potrafi mile zaskoczyć i nie jednego zawstydzi, sam dziwek kiedy załączy się kompresor coś pięknego. Awarie jakie mnie spotkały to drobnostki padł czujnik położenia walka rozrządu przez co nie załączał się kompresor lub załączał się kiedy chciał , auto nie stanęło tylko jechało dalej po wymianie i skasowaniu błędu wszystko jest ok. Zacinający się fazator mi się to nie zdarzyło , fakt poci się ale delikatnie, silnik jest na prawdę warty uwagi jeśli jedzil nim normalny człowiek a nie gość który , na oglądal się Tokio drift i katował go do bólu choć i to jest w stanie znieść, to nie powinno być z nim żadnych problemów.
Każda wymiana oleju to mam wrażenie jakbym wlał świeży olej i od razu go spuścił po 10 tys km olej jest złoty żadnych opiłków filtr czysciutki, żadnych dolewek dobre dbanie o silniki i wystarczy,
Cewki fakt padały ale wystarczy kupić oryginał i problem znika, podobnie przepływomierz pada czujnik temperatury i komputer widzi bardzo niska temperature więc podlewa paliwo auto więcej pali i potrafi zakopcic delikatnie na czarno. Oryginalna przepływka ok 500 zł i nie ma problemu. Więcej problemów z samym silnikiem nie mailem lub nie pamiętam ale jeśli mi się przypomni to napisze.
Spalanie, pierwszy rok jazdy masakra padnięta przepływka auto w trasie potrafiło spalić 11l benzyny przy około 130-140 km/h
Po naprawieniu niespodzianka około 9l przy nieco wyższych prędkościach. Pewnego razu przy pompowaniu kół dopatrzyłem się że zalecana benzyna to 98 a nie 95 od tamtej pory leje tylko 98 i spalanie o dziwo spadło do około 8 l fakt 98 jest droższa ale skoro producent zaleca 98 i wychodzi na te same koszty a dla silniczka lepiej. Spalanie w mieście zależy od stylu jazdy ale najmniej to około 10-11 l przy ciężkiej nodze wir w zbiorniku.
Ogólnie silnik przez około minutę po odpaleniu podtrzymuje wyższe obroty nie zależnie od temperatury na dworze, ja zawsze czekam aż spadną i dopiero ruszam przy -18 pięć minut jazdy z zegarkiem w ręku i jest 80 stopni na blacie, krótkie trasy około 30 km pali sporo. I tak samo w trasie do 170-180 km/h spalanie wzrasta nie znacznie powyżej wir w zbiorniku. Co do wyższych prędkości zamknięcie licznika żaden problem 260 km/h
Skrzynia manualna 5 biegów . Przyspieszenie 0 -100 km/h szybka ręka (chodź ta skrzynia nie lubi bardzo szybkiej zmiany biegów) 8s żaden problem, dał sobie radę np z mercem w220 s klasa 320d R6
Dodam jeszcze że mój mb jest w czystej benzynie bez lbg.
Chyba wszystko już napisałem. Taka to moja recenzja użytkownika . :ok: