Wysoka temperatura Pomocy
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
- noc
- Ekspert
- Posty: 8221
- Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
- Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+
Czy mi się tylko wydawało czy ktoś napisał o wymienionej sprawdzonej (nowej) pompie?
[ Dodano: 2012-06-05, 21:45 ]
Kłamczuszek?
Tu chyba się Kolega podpisał co do pompy.
[ Dodano: 2012-06-05, 22:00 ]
Dla wszystkich.Ten efekt uszkodzenia pompy powstaje tylko w jednym przypadku na żądanie klienta.Płyn chłodzący był za "słaby" jeszcze nie zamarzł, ale zamienił się w "kaszę".
Pompa mieląc to pozbyła się łopatek.
Wnioski wyciągnijcie sami.Kolega miał szczęście uszczelka pod głowicą i głowica ocalały, ale są już osłabione.
[ Dodano: 2012-06-05, 21:45 ]
w dobrym tak mi się wydaje w zeszłym roku wymieniałemhektor1974 pisze:ZGi pisze:a pompa wody w jakim stanie?
Kłamczuszek?
Tu chyba się Kolega podpisał co do pompy.
[ Dodano: 2012-06-05, 22:00 ]
Dla wszystkich.Ten efekt uszkodzenia pompy powstaje tylko w jednym przypadku na żądanie klienta.Płyn chłodzący był za "słaby" jeszcze nie zamarzł, ale zamienił się w "kaszę".
Pompa mieląc to pozbyła się łopatek.
Wnioski wyciągnijcie sami.Kolega miał szczęście uszczelka pod głowicą i głowica ocalały, ale są już osłabione.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6
Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890
Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6
Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890
Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
Ja ma takie pytanko. W moim 220D ostatnio temperatura wody sięga prawie 100 stopni co wcześniej nie miało miejsca.Chłodnica gorąca, silnik gorący, natomiast wentylator ( ten od silnika nie wentylatory od klimy) przy 100 stopniach kręci sie co prawda ale palcem lajtowo go zatrzymam co chyba nie powinno mieć miejsca. Gdzie szukać usterki jak ją naprawić??
E290 WDB2100171A416600 1997 automat avantgarde sedan
- michal.goclawsk
- Posty: 170
- Rejestracja: 10 sty 2014, o 16:15
- Lokalizacja: Pułtusk
Ja mam również problem z 220d. Otóż kilka dni temu wyjąłem zupełnie termostat.
Bez termostatu auto powinno się grzać maksymalnie do 60 góra 70 st, tak mówił mechanik
Dziś auto zagrzałem do 90 stopni.
Co może byc przyczyną. Obstawiam chłodnicę wody. Temperatura silnika, czy z termostatem, czy bez osiąga 90 stopni.
Dodam, że w zimę podczas temperatur minusowych i tak do plus 7 wszystko jest w porządku.
Czy lejący wtrysk, może dawać podobne objawy???
Bez termostatu auto powinno się grzać maksymalnie do 60 góra 70 st, tak mówił mechanik
Dziś auto zagrzałem do 90 stopni.
Co może byc przyczyną. Obstawiam chłodnicę wody. Temperatura silnika, czy z termostatem, czy bez osiąga 90 stopni.
Dodam, że w zimę podczas temperatur minusowych i tak do plus 7 wszystko jest w porządku.
Czy lejący wtrysk, może dawać podobne objawy???
WIN: WDB2100041A226348
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
- michal.goclawsk
- Posty: 170
- Rejestracja: 10 sty 2014, o 16:15
- Lokalizacja: Pułtusk
chłodnica cała gorąca, jest trochę wygięta i była klejona ale gorąca jest na całej powierzchni, węże również
pompy wody nie sprawdzałem, ale temperatura, raz podnosi się a raz opada aż dojdzie do tych 90st, więc domniemywam, że pompuje wodę przez węże.
pompy wody nie sprawdzałem, ale temperatura, raz podnosi się a raz opada aż dojdzie do tych 90st, więc domniemywam, że pompuje wodę przez węże.
WIN: WDB2100041A226348
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
Kolego jeżeli wyjąłeś wkładkę termostatu licząc na to że woda leci tak samo jak z włożonym termostatem, to polecam przyjrzeć się tym elementom - wtedy zauważysz, że tak nie jest, i paradoksalnie bez termostatu jest jeszcze gorzej bo się pięknie w jego obudowie woda spiętrza i nie płynie jak gerring nakazał.
Delta-P dla B200 !
- michal.goclawsk
- Posty: 170
- Rejestracja: 10 sty 2014, o 16:15
- Lokalizacja: Pułtusk
czyli według Twoich rozważań kolego Januszek, zajlepszym rozwiązaniem będzie zamontowanie nowego termostatu z niższą temperaturą otwarcia. Nie 85 st, tylko 80 stC.
Sprzęgło wiskotyczne mogę zatrzymać przysłowiowym kawałkiem gazety.
Coś jest nie tak z układem chłodzenia, bo skoro w zimę wszystko grało a teraz nie to wniosek jest jeden.
Coś jest nie tak jak powinno być, pytanie tylko CO?
Pompa wody?
Wisko?
Chłodnica?
Wszystko na raz
Sprzęgło wiskotyczne mogę zatrzymać przysłowiowym kawałkiem gazety.
Coś jest nie tak z układem chłodzenia, bo skoro w zimę wszystko grało a teraz nie to wniosek jest jeden.
Coś jest nie tak jak powinno być, pytanie tylko CO?
Pompa wody?
Wisko?
Chłodnica?
Wszystko na raz
WIN: WDB2100041A226348
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
Jeżeli wisko możesz zatrzymać gazetą - do wymiany.
Jeżeli nie masz termostatu - zamontuj nowy sprawny - z przewidzianą dla tego silnika temp. otwarcia.
Pompa wody - jeżeli element pędny jest na swoim miejscu - to działa, bo działać musi. Pompy się psują bo ciekną, albo od gorącej wody rozkruszają się i ewaporyzują pędniki wody potocznie nazywane łopatkami - w tych wykonanych z tworzywa oczywiście.
Pompa powinna chodzić luźniutko, w przypadku napędu paskiem wielorowkowym, przytarta na łożysku pompa może nie pracować poprawnie - choć to często słychać (ślizgający się pasek).
Zrób przy okazji, to bardzo ważne, - jeżeli masz do tego energię - mycie chłodnicy. Po tylu latach jest dramatem.
Wyjmij, i z dość dużej odległości umyj karcherem (tylko wodą, bez żadnych zasad/kwasów do mycia bo ją podziurawią). Nie uwierzysz ile syfu wyleci...
Ale nie z bliska bo ją zniszczysz, i tylko prostopadle do jej powierzchni bo pozaginasz...
Następnie zalej poprawną ilością wody, odpowietrz, i zapewne wróci do normy.
Jeżeli nie masz termostatu - zamontuj nowy sprawny - z przewidzianą dla tego silnika temp. otwarcia.
Pompa wody - jeżeli element pędny jest na swoim miejscu - to działa, bo działać musi. Pompy się psują bo ciekną, albo od gorącej wody rozkruszają się i ewaporyzują pędniki wody potocznie nazywane łopatkami - w tych wykonanych z tworzywa oczywiście.
Pompa powinna chodzić luźniutko, w przypadku napędu paskiem wielorowkowym, przytarta na łożysku pompa może nie pracować poprawnie - choć to często słychać (ślizgający się pasek).
Zrób przy okazji, to bardzo ważne, - jeżeli masz do tego energię - mycie chłodnicy. Po tylu latach jest dramatem.
Wyjmij, i z dość dużej odległości umyj karcherem (tylko wodą, bez żadnych zasad/kwasów do mycia bo ją podziurawią). Nie uwierzysz ile syfu wyleci...
Ale nie z bliska bo ją zniszczysz, i tylko prostopadle do jej powierzchni bo pozaginasz...
Następnie zalej poprawną ilością wody, odpowietrz, i zapewne wróci do normy.
Delta-P dla B200 !
- michal.goclawsk
- Posty: 170
- Rejestracja: 10 sty 2014, o 16:15
- Lokalizacja: Pułtusk
Dziękuje za odpowiedź. Jutro się za to wezmę. Pozdrawiam
Z tego co sie orientuję to w moim silniku mam pompę wody z metalowymi łopatkami, więc co tam mogło się zepsuć. Metal od wody sie wyterł?
Jest jeszcze jedna bardziej pesymistyczna wersja Na około głowicy zrobiło sie mokro po wymianie oleju na 5w40 zamiast 10w40. Woda nie ma oznak oleju.
Czy pomimo to mogła pujść uszczelka pod głowicą?
Z tego co sie orientuję to w moim silniku mam pompę wody z metalowymi łopatkami, więc co tam mogło się zepsuć. Metal od wody sie wyterł?
Jest jeszcze jedna bardziej pesymistyczna wersja Na około głowicy zrobiło sie mokro po wymianie oleju na 5w40 zamiast 10w40. Woda nie ma oznak oleju.
Czy pomimo to mogła pujść uszczelka pod głowicą?
WIN: WDB2100041A226348
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
michal.goclawsk,
Jak wyjąłeś termostat zupełnie, to może się zrobić jeszcze gorzej, niż było. Tak, jak mówi Januszek. Termostat otwierając obieg na chłodnicę równocześnie zamyka "mały obieg" drugą swą częścią. Jak termostatu nie ma w ogóle, to wszystko może się mieszać i nie masz wcale dobrego obiegu przez chłodnicę.
Piszesz, że zagrzałeś bez termostatu do 90 stopni. Jadąc w trasie, czy piłując na postoju? Bo to robi dużą różnicę.
Termostat powinien być na 85 stopni w tym silniku. Wisko powinno zacząć ciągnąć chyba od 90. Jeśli silnik masz mocno nagrzany i nadal chodzi luźno, to faktycznie coś nie tak z nim.
Ale najpierw włóż odpowiedni termostat, i faktycznie wymyj dobrze chłodnicę. Pytanie, w jakim stanie jest wewnątrz, czy ktoś wody nie lał kiedyś...
Od wymiany oleju uszczelka raczej nie umiera
Jak wyjąłeś termostat zupełnie, to może się zrobić jeszcze gorzej, niż było. Tak, jak mówi Januszek. Termostat otwierając obieg na chłodnicę równocześnie zamyka "mały obieg" drugą swą częścią. Jak termostatu nie ma w ogóle, to wszystko może się mieszać i nie masz wcale dobrego obiegu przez chłodnicę.
Piszesz, że zagrzałeś bez termostatu do 90 stopni. Jadąc w trasie, czy piłując na postoju? Bo to robi dużą różnicę.
Termostat powinien być na 85 stopni w tym silniku. Wisko powinno zacząć ciągnąć chyba od 90. Jeśli silnik masz mocno nagrzany i nadal chodzi luźno, to faktycznie coś nie tak z nim.
Ale najpierw włóż odpowiedni termostat, i faktycznie wymyj dobrze chłodnicę. Pytanie, w jakim stanie jest wewnątrz, czy ktoś wody nie lał kiedyś...
Od wymiany oleju uszczelka raczej nie umiera
- michal.goclawsk
- Posty: 170
- Rejestracja: 10 sty 2014, o 16:15
- Lokalizacja: Pułtusk
Zagrzałem auto w trasie prze jakieś 40 km. Przy tym kilka razy wyprzedzałem inne auta i właśnie w tym momencie temperatura najszybciej rosła.
Nie wiem czy wcześniej była lana woda do chłodnicy ale teraz jest płyn o zabarwieniu zółto zielonkawym. Dolewałem wcześniej presto koncentrat chyba z jeden litr.
Ciepłe powietrze po prostu bucha z nawiewów jak jest termostat.
Padła mi wcześniej tylko jedna świeca (pierwsza od strony szyby) reszta świec jest ok.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam wszystkich posiadaczy gwiazdek
[ Dodano: 2015-04-14, 19:16 ]
W ostatni weekend wymyłem dokładnie chłodnicę wody, zgodnie z zaleceniami. Niestety, ponownie udało mi się zagrzać motor do 85 stC.
Może to normalne, że bez termostatu osiąga taką temperaturę, tylko troche dłużej się nagrzewa.
Wisko, załącza się na chwilę jak jest zimny motor, jak już chwilę pochodzi to można zatrzymać bez problemu.
Pompa wody jakaś mokra jest,
no i płyn może należałoby wymienić na nowy.
Nie ma to, jak mieć skarbonkę bez dna
[ Dodano: 2015-04-17, 15:20 ]
Dla potomnych.
Przyczyną moich wszystkich problemów związanych z autem było padnięte wisko. Po wymianie nastał spokój i nawet teraz przy temp. na zewnątrz 30 st C auto trzyma temp. 80 stC co mnie bardzo cieszy.
Wisko jakby działa bez przerwy, czy to może mieć jakieś negatywne skutki w dłuższym okresie dla silnika, tego nie wiem. W każdym bądź razie przyjemność z jazdy jest dużo większa bo i skrzynka biegów jakoś lepiej pracuje
Nie wiem czy wcześniej była lana woda do chłodnicy ale teraz jest płyn o zabarwieniu zółto zielonkawym. Dolewałem wcześniej presto koncentrat chyba z jeden litr.
Ciepłe powietrze po prostu bucha z nawiewów jak jest termostat.
Padła mi wcześniej tylko jedna świeca (pierwsza od strony szyby) reszta świec jest ok.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam wszystkich posiadaczy gwiazdek
[ Dodano: 2015-04-14, 19:16 ]
W ostatni weekend wymyłem dokładnie chłodnicę wody, zgodnie z zaleceniami. Niestety, ponownie udało mi się zagrzać motor do 85 stC.
Może to normalne, że bez termostatu osiąga taką temperaturę, tylko troche dłużej się nagrzewa.
Wisko, załącza się na chwilę jak jest zimny motor, jak już chwilę pochodzi to można zatrzymać bez problemu.
Pompa wody jakaś mokra jest,
no i płyn może należałoby wymienić na nowy.
Nie ma to, jak mieć skarbonkę bez dna
[ Dodano: 2015-04-17, 15:20 ]
Dla potomnych.
Przyczyną moich wszystkich problemów związanych z autem było padnięte wisko. Po wymianie nastał spokój i nawet teraz przy temp. na zewnątrz 30 st C auto trzyma temp. 80 stC co mnie bardzo cieszy.
Wisko jakby działa bez przerwy, czy to może mieć jakieś negatywne skutki w dłuższym okresie dla silnika, tego nie wiem. W każdym bądź razie przyjemność z jazdy jest dużo większa bo i skrzynka biegów jakoś lepiej pracuje
WIN: WDB2100041A226348
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
MB 1996 r, 2,2D. 500tys km.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości