Wymiana wiskozy

fide · Post autor: **fide** » 2 maja 2011, o 14:41

Witam
Rośnie temperatura i moje ciśnienie też. W korku przy temperaturze około 20 stopni temperatura silnik około 95-98 stopni po około 25-30 minutach(bywało,że przy 25 stopni przekraczało 100 stopni). Blokowałem wiatrak sznureczkiem i przy temperaturze 96 stopni nie zerwało czyli wisko nie załączyło. Brak charakterystycznego szumu przy odpalaniu zimnego silnika i brak charakterystycznego "zapinania" wisko jak się nagrzeje.
Czy wisko do wymiany?
Lewy czy prawy gwint dokręcania wiskozy bo na forum różne opinie?
Czy da się wymienić wiskoze bez zwalania chłodnicy?

Pozdrawiam

przemekcrx · Post autor: **przemekcrx** » 2 maja 2011, o 15:35

A nie myślałeś nad elektrykiem ???? czujnik zawsze idzie gdzieś upchnąć ,mnie moje wisko też doprowadza do pasii

jak się znowu zapnie to się znowu nie rozpina aż do zgaszenia auta.....

fide · Post autor: **fide** » 2 maja 2011, o 23:08

Witam
W przypadku wiskozy elektryka nie ma nic do rzeczy.Zależy mi aby działało jak należy. Przgrzanie bowiem dotyczy nie tylko silnika ale także skrzyni. Chciałbym mieć pewność, że to wiskoza żeby nie umoczyć paru stówek.
Pozdrawiam

sloncem32 · Post autor: **sloncem32** » 3 maja 2011, o 05:46

viewtopic.php?t=14054&postdays=0&postorder=asc&start=15 poczytaj kolego mam to samo

fide · Post autor: **fide** » 5 maja 2011, o 14:12

Zdecydowałem się na wymianę wiskozy. Ale chciałem wymienić śmigło wentylatora bo ma urwany jeden element. W zamiennikach nie mogę znaleźć. Wszystkie do modeli z innymi silnikami. Jakby ktoś miał używkę to chętnie wezmę.

seburaj · Post autor: **seburaj** » 5 maja 2011, o 14:33

to wymien od razu pompe wody - jak dlugo jezdziles z mocno niewyważonym wentylatorem (a na to wskazuje brak łopaty) to rozleci sie niebawem

fide · Post autor: **fide** » 5 maja 2011, o 14:37

Słuszna uwaga. Dzięki. Tylko to śmigło mnie wstrzymuje. Nigdzie nie ma (poza serwisem oczywiście

)

ADAM 12 · Post autor: **ADAM 12** » 5 maja 2011, o 14:50

fide pisze:Słuszna uwaga. Dzięki. Tylko to śmigło mnie wstrzymuje. Nigdzie nie ma (poza serwisem oczywiście )

Są bo kupowałem. I nie prubój montować od innego modelu bo ilość łopat i średnica to ważna sprawa. Jak bedziesz miał za dużo łopat to przy wyższych RPM urywa łopaty.

fide · Post autor: **fide** » 5 maja 2011, o 15:05

A pamiętasz może gdzie kupowałeś?

seburaj · Post autor: **seburaj** » 5 maja 2011, o 17:23

jedz na gielde samochodową, wez pod pachę swoj zdemontowany wiatrak i pokop w tych kupach wentylatorów, co to tam zalegają :lol:

[ Dodano: 2011-05-05, 17:28 ]

ADAM 12 pisze:Jak bedziesz miał za dużo łopat to przy wyższych RPM urywa łopaty.

eeetam zaraz "urywa" :mrgreen:

aby sila odsrodkowa urwała łopaty to musialbys silnik wkrecic na 25 tys obrotów :lol:

problem jest/moze byc raczej inny: nawet, jak znajdziesz inny wentylator, to raczej bedzie mial odmienny rozstaw otworów mocowania... mozna cos wyrzezbic - ale z glową ! bo centrycznosc osadzenia jest tu b. ważna ze wzgledu na ewentualne bicie...

a drugie niebezpieczenstwo - do ktorego zdaje sie nawiązałeś - to jeżeli pozyskany wiatrak bedzie mial wiecej łopat (lub tyle samo, ale o wiekszym skoku!) to przy maksymalnych obrotach jego łopaty mogą się wygiąć (jako przystosowane do mniejszego wydatku powietrza w funkcji prędkości obrotowej) i albo pokiereszować chłodnice, albo sie po prostu od wygięcia odłamać :roll:

TataDama · Post autor: **TataDama** » 6 maja 2011, o 23:56

Wentylator pasuje od 2,9. 300td ma wentylator specyficzny tylko dla tego modelu, w serwisie kosztuje trochę ponad 200zł. Zamiennik od 2,9 to wydatek ~50zł. Średnica i "ogólne wymiary" takie same, ale łopat ma 9 zamiast bodaj 11.
Taki właśnie wentylatorek założyłem i śmigam, póki co bez problemów (~5tys km)

Jest bardzo ciasno, bo silnik długi ale visco da się zdjąć bez targania chłodnicy o ile się ma drobne rączki... Robiłem to kilkakrotnie w ten sposób, że wkładałem krótki bit w gniazdo śruby, na bit zakładałem klucz płasko-oczkowy 10 i na to rurkę tytułem przedłużki.
Gwint standartowy, bit imbusowy bodaj "8".

Jak się nie ma drobny rączek, to można spróbować odkręcić przedni pas i pochylić chłodnice nieco do przodu (w sensie oddalić od visco), dużo się nie ugra, ale czasem te kilka mm ratuje skórę.

Ja mam z visco problem wręcz przeciwny - kupiłem nowe i chodzi ono cały czas, w ogóle nie rozłącza. Silnik chodzi jak wielki odkurzacz...

Post autor: **fabek** » 7 maja 2011, o 00:11

fide pisze:Lewy czy prawy gwint dokręcania wiskozy bo na forum różne opinie?

normalnie prawy gwint żeby odkręcić wiatrak. tylko dobrze wbij imbus.

seburaj · Post autor: **seburaj** » 7 maja 2011, o 07:04

TataDama pisze:
Ja mam z visco problem wręcz przeciwny - kupiłem nowe i chodzi ono cały czas, w ogóle nie rozłącza. Silnik chodzi jak wielki odkurzacz...

mialem identycznie w nissanie terrano
zmienilem sprzeglo wiskotyczne (dobre bylo, ale tam japonczycy wymyslili ze wiskoza jest na stale złączona z pompą wody, a pompa mi sie rozciekła) na zamiennik "w jakości oryginału", nazwy japonskiej firmy juz nie pamietam

efekt - jak juz sie zapnie, to sie nie rozpina... sprzeglo do reklamacji!

po uznanej reklamacji (po znajomosci) zakładam drugi zamiennik "w jakosci oryginalu"

efekt - to samo, jak sie zapnie to sie nie rozpina i chodzi cały czas !!! :shock:

dalej z tym nie walczylem - tak wyszlo, ze auto sprzedalem... :mrgreen:

darko2977 · Post autor: **darko2977** » 19 maja 2011, o 00:31

złóż wentylator od 2.9 tak mam i śmiga aż miło. Koszt jakieś 65 pln zamiennik nowy. Pozdro

fide · Post autor: **fide** » 28 maja 2011, o 22:24

Witam
Wymieniłem wiskozę. Po przejechaniu paru kilometrów stare smigło zgubiło jeszcze jedną łopatę. Na szczęście nie uszkodziło chłodnicy. Temperatura w mieście przy 22 stopniach na zewnątrz maksymalnie 77 stopni. W trasie 72 stopnie. Mam wrażenie, że wiskoza trzyma cały czas. Sprawdze jeszcze termostat i dam znać. Co do wymiany odchylenie chłodnicy pomogło. Ewentualnie można się pokusić o skrócenie klucza( jeżeli nie mieści się pomiędzy chłodnicą a wiskozą). Polecam jak najdłuższy (kupiłem imbus 8x200) wtedy lepiej jest sięgnąć do śruby.

Wymiana wiskozy

Wymiana wiskozy

Kto jest online