Witam.
1000km temu wymieniłem oleje filtry i płyn chłodniczy którego mi minimalnie ubywało (pół stanu przez7tys. Km). Teraz znowu mi go ubyło ( około połowy tego co przez 7tys). I zrobiły się twarde węże (wcześniej tego nie było). Na kompie mi ogółem wywala że do wymiany jest ten czujnik. Czy od niego może ubywać płyn i węże mogą twardnieć? Czy to już oprócz czujnika uszczelka poszła? Dodam że z autem nigdy problemu nie miałem, nie grzał się bardziej niż powinien, ogrzewanie działa normalnie.
Chce zacząć od wymiany czujnika ale nie wiem gdzie on jest.

Czujnik nie ma wpływu na wyrzucanie płynu. Termostat się otwiera ? Czy wąż górny do chłodnicy jest gorący? Czy pompa wody nie cieknie? Na koniec weryfikacji uszczelka pod głowicą,czy na powierzchni płynu w zbiorniczku są bańki powietrza.

Również sprawdziłbym na początek termostat. Skoro wytwarza się ciśnienie to pompę wody raczej bym odrzucił. Jeżeli byłoby to objawy uszczelki to byłyby bąble w zbiorniczku, a na korku wlewy oleju wytwarzałaby się żółta maź.

Na korku wlewu oleju jak i bagnet czyściutki, czysty olej, auto nie kopci, znaczy wiadomo teraz już jest zimno i jak auto zimne to kopci ale to jak każde auto, zagrzeje się i nie ma nic. Z termostatem był taki problem ze po wymianie płynu nie chciał się otworzyć, teraz auto się nie grzeje więc podejrzewam że się otwiera ale może jest już do wymiany. Pod autem sucho, więc podejrzewam że pompa też jest ok. Wąż robi się gorący.
A co do czujnika to gdzie on jest? Na kompie mi wywala że jest do wymiany.

Czujnik jest w głowicy, pod kolektorem ssącym w okolicach piątego, szóstego cylindra. Numer A 0051536328.

Sprawa wygląda tak. Odkręciłem korek od zbiorniczka, poszło powietrze co jest normalne. Odpaliłem, 80 stopni i rośnie (poszło prawie do 100) powietrze z nawiewu zimne leci mimo ze było na ciepłe( nawiew na szybę w klimatrobiku) przy prawie 100 zacZela spadać temp do stałych 80 i powietrze ciepłe się zrobiło. Zgasiłem, znowu korek, poszło powietrze, odpalam i znowu zimne, podgazowalem trochę, zrobiło się ciepłe. Wyglada na to ze termostat ma problem z otwarciem się, jednak to chyba przez wytwarzane podciśnienie. Skąd one się bierze. Ojciec ma to samo, to na wężyk od przelewu dał butelkę i co mu wywali wleje spowrotem i tyle. I tak jeździ już kilka lat. Ja nawet nie mam gdzie dać takiej butelki Xd ojciec W124 2.0D mój W210 3.0TD. Czy problem może być ten sam i jak tak to co. Na uszczelkę mi to nie wyglada. Wymienić w ciemno termostat i potem ewentualnie szukać dalej ?

Masz problem z ogrzewaniem, a wiec w pierwszej kolejnosci elektrozawory do czyszczenia?

Ja mam ogrzewanie, ale to wygląda tak że nie mam go na wolnych obrotach, muszę dodać mu gazu. Teraz mi wyskakuje czasami Anzeige Defekt, no i jak to przy tym szarpie skrzynia, skacze prędkościomierz i jest to spowodowane prawdopodobnie spadkami napięcia, tylko co je powoduje.