Wiem ze just bylo ale zaczynam tracic ciepliwosc i chetnie zadalbym pytanie bezposrednio do kolegi noc, ale wszyscy wiemy jak jest.

Auto mam dwa lata i cos mi sie wydaje ze bede musial wymienic przeplywomierz po raz trzeci w tym okresie. Jakby nie patrzec na gwarancji ale co mnie zastanawia to fakt ze to juz trzeci raz.... objaw jest ten sam. Auto smiga oki i zadnych trzaskow ale kopci jak opetany. W sobote robie skana ale jak do tej pory wszystko wyglada dokladnie tak samo jak go wymienialem ostatnim razem. Jak dobrze pamietam blad dotyczyl jednego z obwodow przeplywomierza.

Objawy... jakiims cudem kopci tylko przy przyspieszaniu ale jesli zredukuje bieg i zamiast zrobic to z 5tki a przyspiesze z 3jki to nawet dymka nie pusci - chyba ze naprawde go przegonie (ze az serce sie kraja). Co mnie boli i tu wlasnie pytanie do nocka - czy to norma ze padaja tak czesto czy moze jest cos na obwodach co powoduje moje klopoty z jakims przepaleniem albo cos...???

[ Dodano: 2012-04-13, 20:21 ]
No i mam wiekszy problem niz sie spodziewalem. Uszczelki na turbinie szlak trafil. Dzis wracalem i zaczal kopcic troche mocnej niz zawsze. Teraz wystarczy ze naciskam na pedal gazu to mam dym z tylu. Problem ze juz nie tylko czarny ale jakby w kierunku niebieskawego koloru. Podejrzewam ze zaczelem palic olej. Tym barziej ze jak sciagnalem przewod z turbiny to tam niestety troche oleju jest. Wirnik luzow nie ma, ale cos czuje ze szlak trafil uszczelniacze.

Musze poszukac czy jest mozliwosc ich wymiany.

Właśnie koledzy jak to się dzieje, że te przepływki tak padają jak muchy ??

Bardzo nie lubią oleju w zasysanym powietrzu.

Niemcy tłumaczą ten fakt fatalnym stanem naszych dróg.Bardzo dużo pyłu ze startej gumy.
Przepływomierze mają wewnątrz (gorący drut).Na nim podobno ten pył się osadza i spala.
W RFN awaria przepływomierza, to połowa naszych przypadków.
Ja bym w to do końca nie wierzył, gdyby nie stan naszych karoserii po lekkim deszczu.

Czyli odpowiedz brzmi - musismy z tym zyc? ?????

Dla mnie to nie jest rozwiazanie - szczegolnie jesli mowimy o Mercu.

podzielę się swoimi obserwacjami (mam już 4 przepływomierz i narazie działa).
olej na wlocie do turbo może świadczyć o pękniętej membranie odmy (u mnie tak było) więc uwolniłem odmę. wlot powietrza przerobiłem aby nie ssało powietrza bezpośrednio z przodu (ssie z komory silnika bo normalnie ssał za dużo wilgoci z powietrzem) wymieniłem filtr powietrza na K&N (nie zapycha się tak jak inne filtry i czyszczę go co 5000) po tych operacjach mam spokój.
każdy przepływomierz reklamowałem i kasę zwracano.