Klapki "rezonansowe".

Masioe · Post autor: **Masioe** » 5 kwie 2014, o 06:56

Wczoraj dopadła mnie dziwna sprawa z tymi klapami. A mianowicie cos zaczeło klepać pod maska i ku mojemu zdziwieniu zauwazylem ze po zapaleniu silnika czasem chodzi wszystko normalnie a czasem klapy lataja w lewo i w prawo jak glupie ! Auto lapie tryb awaryjny. Gdzie szukac przyczyny i jak ew usunąc tą awarie ?:|

Majo · Post autor: **Majo** » 5 kwie 2014, o 07:37

W pierwszej kolejności należy sprwadzić silniczek poruszający klapkami. Jesli on działa, to trzeba grzebać dalej. Mogły się wyrobić cięgna od klapek. Najlepiej było by rozebrać i wyczyscic przy okazji klapki, o ile nie są wypalone i wyrobione na tyle, że nic z nich już nie bedzie.

W zaszdzie to możesz je wywalić jesli nie chcesz się bawić w nowe czy używane i składanie do kupe. Wystarczy wkręcić w miejsca gdzie klapki mają swoje gniazda śruby na sylikon. Przed tem oczywiscie wszystko silidnie umyć i odtłuścić.

Masioe · Post autor: **Masioe** » 5 kwie 2014, o 21:19

rozebrałem dzisiaj to ustrojstwo... klapki są na swoim miejscu, mają delikatne "szpary" wokół i poruszają się leciutko. Silniczek wymontowałem a wtyczke luzem puściłem. Zrobiłem tak narazie tylko 20km ale turbo gwizda aż miło.

PrinceVitold · Post autor: **PrinceVitold** » 8 paź 2014, o 21:59

Panowie i Panie...
To może jakieś podsumowanie

Usuwać te klapki czy lepiej nie?
Jakieś za i przeciw, Wasze doświadczenia?
Regenerować kolektor czy kupować nowy, a może dobry zamiennik (jaki?)?
Właśnie stoję przed dylematem. W warsztacie kolegi noc stwierdzono, że tylko wymiana na nowy. W dwóch pozostałych, że klapki do wywalenia. I w sumie wiem tyle, że nic nie wiem...

nowotny0 · Post autor: **nowotny0** » 20 paź 2014, o 18:11

Witam kolegów. Mam pytanie do kolegów . Mam od 2 dni w moim Cklasa W203,c220 cdi. poważny problem, opisze po krótce :podłączyłem prostownik do akumulatora nie wyjmując go z auta, po odłączeniu zaczął się kręcić na max. obrotach wentylator chłodnicy a samochód wchodził w tryba awaryjny. Spalił się bezpiecznik 7,5A który jest odpowiedzialny za sterowanie elektroniką i chłodzeniem, wymieniłem go jest ok ale wywala mi teraz błąd P1189/odłączenie kanału dolotowego i autko wchodzi w tryb awaryjny, ale dzieje się to tylko do momentu nagrzania silnika 80.C.Potem idzie idealnie....po odłączeniu kostki od ecu sparawdziłem oporność w kostce miedzy pinami D22 i D33. Brak przejścia. Czyli nasatwnik prawdopodobnie do wymiany.Mam nadzieje ze po drodze od wtyczki ecu do nastawnika nic innego nie ma co by mogło blokować przejście? i pytanko jeszcze jedno...czy można zewnętrznie zasilić ten nastawnik w celu sprawdzenia? czytałem w poprzednich postach ze bateryjka 9v. Sory ze się tak rozpisałem.

kichcio · Post autor: **kichcio** » 21 paź 2014, o 00:31

Klapek nie usuwac, odpiac wtyczke.

nowotny0 · Post autor: **nowotny0** » 21 paź 2014, o 07:42

ale to chyba nie do mnie odpowiedź..>?

kichcio · Post autor: **kichcio** » 21 paź 2014, o 12:17

Nie, nie.
Do Prince Vitold.

nowotny0 · Post autor: **nowotny0** » 21 paź 2014, o 13:10

a szkoda. powtórzę pytanie : czy na odcinku we wiązce od wtyczki ECU do nastawnika nie ma nic po drodze?

kmtaxi · Post autor: **kmtaxi** » 13 lis 2015, o 17:17

Udało mi się wymienić nastawnik klapek od dołu. Trzeba przynajmniej wypiąć krzyżak od kolumny kierowniczej. Jeszcze łatwiej by było po zdjęciu rozrusznika.

pawel72 · Post autor: **pawel72** » 29 gru 2015, o 00:44

Pytanie: czy ktoś kto usunął klapki w 2.7 cdi i zaślepił otwory ich gniazd mógłby się podzielić wrażeniami? Chodzi mi konkretnie o to czy silnik nie wpada w tryb awaryjny? Co zrobić z wtyczką silniczka sterowania listwą klapek wypiąć czy zostawić? Ile już masz przejechane z tak przerobionym kolektorem? Jak wrażenia z jazdy, jak spalanie? Chodzi mi konkretnie o ten silnik. Ośki klapek w gniazdach są wyrobione i niestety cieknie przez nie olej, nie wiem czy kupować kolektor czy naprawić w ten sposób ten z samochodu :-( Doradźcie proszę.

mesio14 · Post autor: **mesio14** » 29 gru 2015, o 18:12

Możesz wywalić pod gwarancją , spalanie bez zmian , dymu brak , lepsze przyspieszenie , tylko silniczek zostaw z podpiętą wtyczką bo inaczej będzie wywalał błąd , a tak to nic

pawel72 · Post autor: **pawel72** » 29 gru 2015, o 18:19

Dzięki :-) Przetestowałeś to u siebie, czy powielasz co usłyszałeś? Jak długo jeździsz już z wywalonymi klapkami?

mesio14 · Post autor: **mesio14** » 29 gru 2015, o 18:27

Własne doświadczenie , nie słucham niczyich rad ,silniczek aż mruczy

pawel72 · Post autor: **pawel72** » 29 gru 2015, o 23:34

Dzięki za rzeczowe informacje :-) Zastanawiam się jak do tematu podejść, ponieważ kiedyś spadło mi ramię silniczka sterującego z listwy klapek i to wystarczyło aby silnik wszedł w tryb awaryjny, a tu po wywaleniu klapek ma chodzić cały czas bez listwy...

Klapki "rezonansowe".

Kto jest online