Klapki "rezonansowe".

BoriaGodunoff · Post autor: **BoriaGodunoff** » 8 kwie 2012, o 09:08

Kolego Robert gd czytałem wszystkie posty, ale nie do końca rozumię to, czy cykliczne otwieranie klap to znaczy, że co jakiś czas w obojętnie jakim zakresie obrotów te klapy powinny otwierać się i zamykać?
Spytam teraz inaczej. Czy jeżeli listwa na wolnych obrotach odchylona jest max w lewo i do ok 3000 tyś obr. odchyla się w prawo, a powyżej 3000 wraca z powrotem to jest ok?
Nie do końca pamiętam w jakim położeniu listwy klapki są zamknięte.

Ps. już wiem, że klapy przy wychylonym drążku w lewo są otwarte. Przy ok. 1100 obr. zamykają sie, a po ok 3000 znowy otwierają. Mówię o swoim przypadku

kesil_90 · Post autor: **kesil_90** » 15 kwie 2012, o 12:41

Witam:) Przestudiowałem wszystkie tematy dotyczące kolektora ssącego w moim 3.2CDI a mianowicie klapek rezonansowych i nie znalazlem odpowiedzi. Sprawa jest na tyle głupia że aż przykra. A więc do rzeczy: Pomiędzy silniczkiem sterujacym klapkami a mechanizmem klapek mamy cięgno. Ukruszylo mi sie gniazno przy tym mechanizmie, w ktory wpina się cięgno (takie czarne wahadelko w ktore wpinamy 'grzybka' cięgna). I teraz pytanie: Czy jest jakiś patent żeby nadlac albo przenitowac tę dzwigienke? Czy bez wymiany kolektora sie nie obedzie? (jak to uslyszalem w pewnym warsztacie)

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 15 kwie 2012, o 13:15

Kolektor trzeba ściągnąć.Zależy w którym miejscu się urwało.?

kesil_90 · Post autor: **kesil_90** » 15 kwie 2012, o 13:24

Właśnie ciekawe jest to, że sie nic nie urwało tylko delikatnie ukruszylo w miejscu w ktore wpinam cięgno, co powoduje brak osadzenia ciegna. Z jednej strony wpinamy je w ten silniczek, tam jest ok (chyba ze wyjdzie cos po zdjeciu kolektora), a z drugiej wlasnie w to ramie z ktorym jest problem.

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 15 kwie 2012, o 13:27

Mowa o ramieniu kolektora .Wykruszyła się kulka bo nie kumam zabardzo.

Już się domyślam wykruszyło się gniazdo w które wkłada się cięgno.

kesil_90 · Post autor: **kesil_90** » 15 kwie 2012, o 13:39

Zgadza się:) Czy jest możliwość naprawy/zamiany bądź jakiejś innej ingerencji, która pomniejszy moje wydatki o zakup kolektora? (ktora ma byc uzywany, niby z gwarancja sprzedawcy, ale zawsze niepewny) Bo oprócz tego gniazda w moim wszystko gra (mam nadzieję, bo jeszcze go nie demontowałem, dam zarobic wykwalifikowanym mechanikom bo sam wzialem sie za czyszczenie zaworu egr i te 12h ktore przy tym spedzilem calkowicie wystarcza aby zaspokoic moje aspiracje mechanika;))

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 15 kwie 2012, o 13:41

Alp plastuś,lub tokarz.

kesil_90 · Post autor: **kesil_90** » 15 kwie 2012, o 13:46

To jeszcze poproszę o osobistą opinie bardziej doswiadczonego:) Lepiej wymienic kolektor, na ten uzywany, który wydaje się być wporzadku? Czy 'rzezbic' w aktualnym? Zalezy mi na 'spokoju ducha' uzytkownika Mercedesa;)

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 15 kwie 2012, o 14:01

Ja bym skorzystał z tokarza

allias · Post autor: **allias** » 18 kwie 2012, o 14:00

Zprawdz czy urwalo ci sie na kolektorze czy na elemencie numer 20. Ja u siebie mialem problem ze mi sie klapki nie ruszaly. Jak sie okazalo to dzwignia nr 20 spadla. Zalozenie nic nie dalo bo wlasnie to plastikowe gniazdo bylo ukryszone/wyrobione. Kupilem dzwignie i od roku nie mam juz z tym problemu.

Ja czasem tak mam ze dokladnie nie spojrze i panikuje od poczatku - moze i u ciebie tak jest. Na angielskim forum widzalem kilkunastu uzytkownikow z problemem - lwasnie na tej dzwigni.

sol9 · Post autor: **sol9** » 20 kwie 2012, o 14:37

Podepne sie pod temat bo zywotnie jestem zainteresowany :-D

Moze ktos z Was nawiercil łebki na mocowaniach przegubowych popychacza i mocowal na trzpien(robota precyzyjna ale wg. mnie wykonalna przy dobrej rece i warsztacie (zawsze albo gniazdo na Serwo albo na popychaczu sie wyrobi i koniec).

To jak?-komus udalo sie wskrzesic popychacz??

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 20 kwie 2012, o 15:32

W warsztacie nie wykonalne ze względów kosztów.Taniej i tak wyjdzie kupić nowe za 50 zł.

sol9 · Post autor: **sol9** » 21 kwie 2012, o 15:30

avandgarde pisze:W warsztacie nie wykonalne ze względów kosztów.Taniej i tak wyjdzie kupić nowe za 50 zł.

ok-rozumiem. Ale wlasnie na popychaczu mamy gniazdo i trzpien ,producent zadbal zeby nie bylo za tanio (wymienic sam popychacz z np. gniazdami..), drugie gniazdo jest na serwo albo ramieniu klapek(nie pamietam).

badmojo · Post autor: **badmojo** » 24 maja 2013, o 14:15

Czytałem cały wątek. Są tu opisane różne przypadłości i rozwiązania, ale mam pytania.
Mam w202 2,2CDI, w którym sterowanie klapkami jest podciśnieniowe.
Czy w w210 CDI we wszystkich pojemnościach też jest sterowanie podciśnieniem, czy elektrycznie? Bo z tego co przeczytałem to wnioskuję, że różnie.
No i czy jeśli odetnę zasilanie podciśnieniem siłownik klapek i je zaślepię, to czy komputer zgłosi błąd?

Szczurek · Post autor: **Szczurek** » 13 sie 2013, o 19:33

Autko mam w trybie awaryjnym, na komputerze wyszedł błąd w sterowaniu klapkami. Mechanik powiedział że u nich nie mały koszt bo wyjęcie sporo zajmuje czasu. Ponoć przeczyszczenie + nowy silniczek ma załatwić sprawę. Czy to zawsze tak prosto się kończy czy może coś jeszcze wyskoczyć? Ponoć zawsze trzeba wymienić silniczek na nowy, czy aby na pewno? Można go w jakiś sposób sprawdzić? Odpięcie silniczka powinno spowodować że błąd nie będzie wyskakiwał? Po skasowaniu błędu już po pierwszym dodaniu gazu wraca. Aha najlepiej to chciałbym to zrobić sam

Klapki "rezonansowe".

Kto jest online