E240 V6 LIFT Dzwine zachowanie silnika, brak mocy pow. 3tys
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 wrz 2012, o 11:19
- Lokalizacja: Częstochowa
E240 V6 LIFT Dzwine zachowanie silnika, brak mocy pow. 3tys
Witam
Bardzo długo zajęło mi aby napisać ten temat, wałkowałem to forum już parę razy w nadziei że znajdę kogoś z podobnym problemem. Niestety nie udało się , liczę na waszą pomoc.
Opiszę sytuację po koleii:
Samochód tracił moc delikatnie ,i wzrosło spalanie paliwa wpadłem do mechanika który wymienił mi przepływke i się poprawiło.
Za 2 tygodnie samochód znowu zaczął tracić moc dokładnie od 3 tysiecy obrotów, ( do 3 tys szedł pięknie a potem nagle zryw jak bym zachamował silnikiem ,wypadały zapłony ) po zgaszeniu i odpaleniu raz jeszcze wszystko wracało do normy.
Pojechałem do mechanika który wyciął mi katalizatory ( rozciał puszki, wysypał proszek i zaspawał puszki) <- czy to normalne? czy takie katy z benzyny nie są coś warte?)
Co prawda samochód buczal niemiłosiernie ale zaczął jezdzić.
Niestety za tydzien moze dwa powtórka z rozrywki , 3 tysiące obrotów i basta, wypadanie zapłonów. W miedzyczasie nabrałem podejżeń do mechanika bo ile razy tam byłem to tylko przepływki mi zmieniali i w dodatku okazuje się że nienapwno dostawałem nowe tylko montują jakiekolwiek do momentu aż zadziała.
Jeździłem z takim felerem pol roku , jazda do 3 tys i zmiana biegu ( spalanie bardzo mi spadło muszę przyznać). Zauważyłem ze jeśli przycisne gaz tak do 80% to jest w stanie wejsc powyzej 3 tysiecy obrotów ale strasznie sie meczy, gdy docisne gaz do dechy to odrazu wywala zaplon.
Az tu nagle ostatnio po pół roku samochód zaczał chodzić, cisnie normalnie do 7 tysiecy , czuc lekki spadek mocy ale nie ma odcinania zapłonów , jedyne co to czuje że moglby miec wiecej mocy.
Sytuacja z odcinaniem zaplnu przy 3 tysiacach powtarza sie jedynie na zupelnie zimnym silniku. Dziąło się tak zarówno na benzynie i gazie (ostatnio tylko na benzynie z racji tego ze dzieje sie tylko na zupelnie zimnym silniku)
Dodam że w miedzyczasie bezskutecznie szukając rozwiązania wymieniłem:
-świece
-kable
-przeplywke pare razy (na kazdej tak samo)
Prosze o jakieś sugestie , gdzie szukać .
Mam znajomego mechanika który wiem że nie zrobi mnie w chuja , niestety brakuje mu doświadczenia z mercedesem , a serwisowy mercedesa w Częstochowie na jadwigi już nie ufam.
pozdrawiam serdecznie
Bardzo długo zajęło mi aby napisać ten temat, wałkowałem to forum już parę razy w nadziei że znajdę kogoś z podobnym problemem. Niestety nie udało się , liczę na waszą pomoc.
Opiszę sytuację po koleii:
Samochód tracił moc delikatnie ,i wzrosło spalanie paliwa wpadłem do mechanika który wymienił mi przepływke i się poprawiło.
Za 2 tygodnie samochód znowu zaczął tracić moc dokładnie od 3 tysiecy obrotów, ( do 3 tys szedł pięknie a potem nagle zryw jak bym zachamował silnikiem ,wypadały zapłony ) po zgaszeniu i odpaleniu raz jeszcze wszystko wracało do normy.
Pojechałem do mechanika który wyciął mi katalizatory ( rozciał puszki, wysypał proszek i zaspawał puszki) <- czy to normalne? czy takie katy z benzyny nie są coś warte?)
Co prawda samochód buczal niemiłosiernie ale zaczął jezdzić.
Niestety za tydzien moze dwa powtórka z rozrywki , 3 tysiące obrotów i basta, wypadanie zapłonów. W miedzyczasie nabrałem podejżeń do mechanika bo ile razy tam byłem to tylko przepływki mi zmieniali i w dodatku okazuje się że nienapwno dostawałem nowe tylko montują jakiekolwiek do momentu aż zadziała.
Jeździłem z takim felerem pol roku , jazda do 3 tys i zmiana biegu ( spalanie bardzo mi spadło muszę przyznać). Zauważyłem ze jeśli przycisne gaz tak do 80% to jest w stanie wejsc powyzej 3 tysiecy obrotów ale strasznie sie meczy, gdy docisne gaz do dechy to odrazu wywala zaplon.
Az tu nagle ostatnio po pół roku samochód zaczał chodzić, cisnie normalnie do 7 tysiecy , czuc lekki spadek mocy ale nie ma odcinania zapłonów , jedyne co to czuje że moglby miec wiecej mocy.
Sytuacja z odcinaniem zaplnu przy 3 tysiacach powtarza sie jedynie na zupelnie zimnym silniku. Dziąło się tak zarówno na benzynie i gazie (ostatnio tylko na benzynie z racji tego ze dzieje sie tylko na zupelnie zimnym silniku)
Dodam że w miedzyczasie bezskutecznie szukając rozwiązania wymieniłem:
-świece
-kable
-przeplywke pare razy (na kazdej tak samo)
Prosze o jakieś sugestie , gdzie szukać .
Mam znajomego mechanika który wiem że nie zrobi mnie w chuja , niestety brakuje mu doświadczenia z mercedesem , a serwisowy mercedesa w Częstochowie na jadwigi już nie ufam.
pozdrawiam serdecznie
Sprawdź węże od intercoolera , wsadź rękę po lewej stronie pod halogenem (jak stoisz przodem do maski)- wymacasz gruby wąż podczas jak koś doda gazu ty sprawdzaj czy jest twardy - jak jest miękki to znajdź którędy przepuszcza.
pozd.
pozd.
https://www.facebook.com/PomocDlaAmelki# Lubie to
320CDI WDB2102261B144870
240T 99r był
300TD 97r był
320CDI WDB2102261B144870
240T 99r był
300TD 97r był
A no fakt Pamiętam taki problem z moja stara 3setą ale to inna baja
pozd.
pozd.
https://www.facebook.com/PomocDlaAmelki# Lubie to
320CDI WDB2102261B144870
240T 99r był
300TD 97r był
320CDI WDB2102261B144870
240T 99r był
300TD 97r był
98
Witam wiem ze to moze dziwnie zabrzmi ale spróbuj zatankowac 98 i zobacz czy sa jakies zmiany najlepiej jak juz bedzi prawie pusty zbiornik.
pozdrawiam
pozdrawiam
Nie ma jazdy bez gwiazdy!!!!!!!
WDB2102651A605034
WDB2102651A605034
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 wrz 2012, o 11:19
- Lokalizacja: Częstochowa
Witam
Próbowałem zalać inne paliwo bo jestem już strasznie zdesperowany. Dodatkowo biorąc pod uwagę zachowanie silnika wierzyłem że to pomoże , choć wydaje się to równie dziwne co propozycja nalania lepszego paliwa. Chodzi dokładnie o to że czasem gdy zapomniałem zatankować paliwa i jechałem na oparach to na gazie silnik miał problem z paleniem na wszystkie cylindry , dopiero po uzupełnieniu benzyny problem znikał.
Zaczałem tankować na Shellu 98 nitro + , i nawet gaz tam zacząłem tankować. Mam wrażenie że jest trochę lepiej ale nie wiem czy to nie jest efekt placebo. W akcie desperacji kupiłem nawet taki płyn do czyszczenia wtryskiwaczy i dodałem go do paliwa. Ale jak narazie po wyjeżdzeniu ok 30 litrów nie widzę róznicy.
Dodam że gdy jadę z górki to mogę dociągnąć ok 500 obrotów więcej zanim go zdławi.
Często jest też tak że jestem w stanie dociągnąć go nawet do 6tys obrotów gdy trzymam gaz wciśniety tak na 70% , niestety wtedy też nie ma on takiego przyspieszenia , jest bardzo przymulony.
Bardzo proszę mądrą głowę o zastanowienie się nad moim problemem bo mechanicy rozkładają ręce.
Byłem na komputerze u państwa Gosławskich w Częstochowie ale jakoś jedyne wnioski jakie wyciągają to przepływka która na pewno jest sprawna, ew to nie ona powoduje ten problem.
Czytając forum zauważyłem że jest tu paru speców do których chętnie bym się udał , niestety trochę za daleko , a szkoda bo chętnie bym was odwiedził w poszukiwaniu rozwiązania.
Pozdrawiam
Próbowałem zalać inne paliwo bo jestem już strasznie zdesperowany. Dodatkowo biorąc pod uwagę zachowanie silnika wierzyłem że to pomoże , choć wydaje się to równie dziwne co propozycja nalania lepszego paliwa. Chodzi dokładnie o to że czasem gdy zapomniałem zatankować paliwa i jechałem na oparach to na gazie silnik miał problem z paleniem na wszystkie cylindry , dopiero po uzupełnieniu benzyny problem znikał.
Zaczałem tankować na Shellu 98 nitro + , i nawet gaz tam zacząłem tankować. Mam wrażenie że jest trochę lepiej ale nie wiem czy to nie jest efekt placebo. W akcie desperacji kupiłem nawet taki płyn do czyszczenia wtryskiwaczy i dodałem go do paliwa. Ale jak narazie po wyjeżdzeniu ok 30 litrów nie widzę róznicy.
Dodam że gdy jadę z górki to mogę dociągnąć ok 500 obrotów więcej zanim go zdławi.
Często jest też tak że jestem w stanie dociągnąć go nawet do 6tys obrotów gdy trzymam gaz wciśniety tak na 70% , niestety wtedy też nie ma on takiego przyspieszenia , jest bardzo przymulony.
Bardzo proszę mądrą głowę o zastanowienie się nad moim problemem bo mechanicy rozkładają ręce.
Byłem na komputerze u państwa Gosławskich w Częstochowie ale jakoś jedyne wnioski jakie wyciągają to przepływka która na pewno jest sprawna, ew to nie ona powoduje ten problem.
Czytając forum zauważyłem że jest tu paru speców do których chętnie bym się udał , niestety trochę za daleko , a szkoda bo chętnie bym was odwiedził w poszukiwaniu rozwiązania.
Pozdrawiam
dokładne oględziny pod maską czy jakieś podciśnienie lub inne sterowanie pod maską nie spadło, sparciało
wizyta na SD
czyszczenie zbiornika paliwa
wizyta na SD
czyszczenie zbiornika paliwa
nasze-auta-f43/v-klass-wakacjowoz-projekt-t40065.html
VIN: VSA63827413183198
VIN: VSA63827413183198
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 wrz 2012, o 11:19
- Lokalizacja: Częstochowa
Szakal-mos pisze: Byłem na komputerze u państwa Gosławskich w Częstochowie ale jakoś jedyne wnioski jakie wyciągają to przepływka która na pewno jest sprawna, ew to nie ona powoduje ten problem.
To mi wyjaśnij, bo nie rozumiem. Co to za komp i kto to jest ten p.Gosławski? Jakiej marki jest Twoja przepływka, podaj nr który na niej jest.
Napisz też, jakie kupiłeś kable WN i jakie świece.
Żaden.Szakal-mos pisze:
Dziwi mnie tylko jaki wpływ może mieć pompa na prace na gazie? Myślałem że to nielogiczne.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 wrz 2012, o 11:19
- Lokalizacja: Częstochowa
Ok , odpowiadam
Numer przepływki marki bosh 489 27 20 , ale w obawie że dostawałem jakieś niewiadomej historii przepływki , znajomy mechanik zamówił mi nówkę oryginał z obudową i po wymianie nie było różnicy.
Świece zmieniał mi mechanik który radził założyć "lepsze" , wiem że napewno nie bosh.
Kable niestety nie są najdroższe , wymieniłem aby sprawdzić czy jest różnica , róznicy nie było, lecz stare kable już się nie nadawały.
Sugestie ze sprawdzeniem ciśnienia pompy ... juz nie wiem jak traktować ? Skoro nie ma to wpływu ?
P. Gosławscy mają warsztat w Częstochowie, zajmują się jedynie mercedesami tutuaj ich strona:
http://www.czescidomercedesa.com.pl/
raczej na 100% korzystają z SD
na początku sprawili bardzo dobre wrażanie , pani G. jest bardzo miłą osobą niestety po paru wizytach troche zmieniłem zdanie. Głównie po sytuacji kiedy któryś raz z koleii przyszedłem z moim problemem , powiedzieli że sprawdzą katalizatory. Okazało się że je rozcieli , wykruszyli łomem srodek i zaspawali zostawiając mnie z bardzo glosnym samochodzem. Jak spytałem czy taki katalizator nie jest coś warty to dostałem odpowiedź ze moze z 50zł.
Numer przepływki marki bosh 489 27 20 , ale w obawie że dostawałem jakieś niewiadomej historii przepływki , znajomy mechanik zamówił mi nówkę oryginał z obudową i po wymianie nie było różnicy.
Świece zmieniał mi mechanik który radził założyć "lepsze" , wiem że napewno nie bosh.
Kable niestety nie są najdroższe , wymieniłem aby sprawdzić czy jest różnica , róznicy nie było, lecz stare kable już się nie nadawały.
Sugestie ze sprawdzeniem ciśnienia pompy ... juz nie wiem jak traktować ? Skoro nie ma to wpływu ?
P. Gosławscy mają warsztat w Częstochowie, zajmują się jedynie mercedesami tutuaj ich strona:
http://www.czescidomercedesa.com.pl/
raczej na 100% korzystają z SD
na początku sprawili bardzo dobre wrażanie , pani G. jest bardzo miłą osobą niestety po paru wizytach troche zmieniłem zdanie. Głównie po sytuacji kiedy któryś raz z koleii przyszedłem z moim problemem , powiedzieli że sprawdzą katalizatory. Okazało się że je rozcieli , wykruszyli łomem srodek i zaspawali zostawiając mnie z bardzo glosnym samochodzem. Jak spytałem czy taki katalizator nie jest coś warty to dostałem odpowiedź ze moze z 50zł.
Szkoda, że nie spytałeś wcześniej. Nikt kogo znam nie jeździ do Pani Cecylki G. na serwis. Kroją grubiej niż ASO nie mając jednocześnie z ASO nic wspólnego.Szakal-mos pisze:P. Gosławscy mają warsztat w Częstochowie, zajmują się jedynie mercedesami tutuaj ich strona:
http://www.czescidomercedesa.com.pl/
raczej na 100% korzystają z SD
na początku sprawili bardzo dobre wrażanie , pani G. jest bardzo miłą osobą niestety po paru wizytach troche zmieniłem zdanie. Głównie po sytuacji kiedy któryś raz z koleii przyszedłem z moim problemem , powiedzieli że sprawdzą katalizatory. Okazało się że je rozcieli , wykruszyli łomem srodek i zaspawali zostawiając mnie z bardzo glosnym samochodzem. Jak spytałem czy taki katalizator nie jest coś warty to dostałem odpowiedź ze moze z 50zł.
Serwisowałem swoje pierwsze auto u nich... do czasu :-/
Jeśli chcesz ogarniętego człowieka/mechanika w Cze-wy/okolicy to daj znać.
Naprawia mi wszystkie samochody w rodzinie. Znamy się w sumie kupę lat więc mogę polecić.
Daj znać na priv jeśli chcesz.
A co do katalizatorów u Cecylki... no comment
Było - W210 2.2 CDI, 3.2 CDI, 2.7 CDI, 4.3, 3.2 4Matic
Jest - W211 4.0 CDI by Carlsson
W210 4.3 4Matic
Jest - W211 4.0 CDI by Carlsson
W210 4.3 4Matic
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 27 wrz 2012, o 11:19
- Lokalizacja: Częstochowa
Przynajmniej mam teraz pewność , wcześniej myślałem że ja jestem taki zjebany ^^pawel85 pisze:Szkoda, że nie spytałeś wcześniej. Nikt kogo znam nie jeździ do Pani Cecylki G. na serwis. Kroją grubiej niż ASO nie mając jednocześnie z ASO nic wspólnego.
Jeszcze do nich wróci, nie życzę im ale tak już jest.pawel85 pisze:A co do katalizatorów u Cecylki... no comment
PW poszło , dzieki za odzew, zobaczę co z tego będzie. Choć dalsze sugestie wciąż mile widziane.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 15 gości