w210 w 2018 czy warto?

Wszytko o Mercedesie E W210

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

Racja, ale chyba nie w każdej kielichy do roboty?
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: rr6 »

gallus pisze:Racja, ale chyba nie w każdej kielichy do roboty?
Nie, nie w każdej. Wiele ma oryginalne w dobrym stanie (u mnie są nie ruszane) ale jest to dość newralgiczny element. Z drugiej strony dzięki temu że jest tak a nie inaczej rozwiązanych technicznie, jego naprawa jest prosta, a część zamienna w postaci nowego mocowania górnego sprężyny - dostępna. Wystarczy przyspawać (lub przynitować jak niektórzy preferują).

Obrazek
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

A czyli to jest można powiedzieć element wymienny a nie ingerencja w konstrukcje auta?
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: rr6 »

gallus pisze:A czyli to jest można powiedzieć element wymienny a nie ingerencja w konstrukcje auta?
W W210 każdy element metalowy jest częścią wymienialną ;) a na poważnie, jak widać, producent przewidział zestaw naprawczy.

Urywające się kielichy, a właściwie górne mocowania sprężyny to słabość wszystkich aut które mają to w ten sposób rozwiązane i są podatne na korozję. Np. w W124 o odporniejszy jest w tej kwestii, ale lata eksploatacji sprawiają, że tam też urwane mocowanie się zdarza.
Gdyby był typowy kielich, czyli mocowanie w wewnętrznej części nadkola, bo tam to już poważniejsza ingerencja, choć ludzie i tak w innych markach te elementy naprawiają.
Generalnie jest to element który należy sprawdzić i ewentualnie naprawić. To jest na tyle proste, że nadal się opłaca takie auto ratować.
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

Czyli bez tragedii, piszemy ciągle o mocowania tej sprężyny tył czy przód? Czy nie ma reguły?
Gawra
Posty: 3045
Rejestracja: 16 gru 2009, o 19:29
Lokalizacja: Puszcza Piska

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: Gawra »

Jeżeli kielichy sa w dobrym stanie, wowczs profilaktycznie trza(można) zrobić wzmocnienie.
Ja zrobiłem tak: zakupiłem tzw nakładki wzmacniające, duza tube kleju Wurth i stalowymi nitami znitowalem owe nakładki do ramy nadwozia na tenze klej.

Teraz wiem ze, żaden kielich nie ma prawa się urwać, a jakby co; to trzyma go owa nakladka wzmacniajaca.( minelo 8lat, a konstrkcja :ok: )
210 E300TD rok 98 - USA (WDBJF25F6WA492241)
https://www.youtube.com/watch?v=MsIFyov ... e=youtu.be
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

Nooo ciekawe rozwiązanie :)
Przydał by ske tutorial, ale to będę ske martwił jak okulara kupie :) w przyszłym tygodniu idę go obejrzeć, załatwię win to podam do odkodowania :)
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: rr6 »

gallus pisze:Czyli bez tragedii, piszemy ciągle o mocowania tej sprężyny tył czy przód? Czy nie ma reguły?
Przód oczywiście (ale generalnie sprawdzić całe auto trzeba zawsze).

gallus pisze: Przydał by ske tutorial, ale to będę ske martwił jak okulara kupie :) w przyszłym tygodniu idę go obejrzeć, załatwię win to podam do odkodowania :)
Akurat mocowanie urwane to zauważysz od razu ;)

Obrazek

(zdjęcie pożyczone z wątku kolegi Avira625)
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

A jak z górnym mocowaniami amortyzatora?
Awatar użytkownika
Dobrodziej_1983
Posty: 593
Rejestracja: 20 lis 2016, o 02:22
Lokalizacja: Gdańsk

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: Dobrodziej_1983 »

Bywało że i te wychodziły pod maskę :rotfl: ale to raczej już w mocno zjedzonych egzemplarzach. Warto zajrzeć tam od spodu i zobaczyć czy i na ile korozja się tam rozpanoszyła. Na szczęście to jest dość mocny element i nie często zdarza się że stan jest na tyle zły, że robi się to niebezpieczne.
WDB2100171A513939 e290td - classic - sedan - manual -1997r. 160km/400NM
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

Gdyby nie ta korozja to te auta kosztowały bo teraz 2x tyle :) więc jeden plus.
No nic trzeba gruntownie sprawdzić auto przed zakupem pod względem korozji.
Powie mi ktoś jeszcze jak sprawdzić NIVO?
Awatar użytkownika
lipa6
Posty: 563
Rejestracja: 25 lis 2014, o 19:52
Lokalizacja: SZ

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: lipa6 »

Wpakuj do bagażnika sprzedającego. Chyba że jest oszczędnie zbudowany, to najlepiej niech dwie osoby usiądą ;) . Po czym odpal auto i obserwuj czy się tył podnosi. A w trakcie jazdy auto nie może być sztywne z tyłu i skakać na nierównościach.
moja EX
http://LORINSER E300TD lipa6
Tera
http://E430 AMG lipa6

Zawsze pali mi 6 litrów :cwaniak:
Zależy tylko, na ile kilometrów ;)
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

No i super, dzięki za podpowiedzi :)
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

Na czym jeszcze się skupić dodatkowo? Jakieś inne bolączki tych aut?
gallus
Posty: 21
Rejestracja: 11 cze 2016, o 20:53

Re: w210 w 2018 czy warto?

Post autor: gallus »

Auto dziś sprawdziłem, techniczne bdb, skrzynia chodzi super, jedyny minus korozja tylnych błotnikow i klapy tył, podwozie zakonserwowane :)
Chyba się skuszę, ale już zastanawiam się czy te błotniki naprawiać czy ciąć? I wstawiać reperturki?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości