Doliczyć musisz koszt świec i kabli dobrej marki raz w roku.

To nie jest obligatoryjne. Jak masz uwalone to i na benzynie chodził nie będzie, LPG nie ma tutaj nic do rzeczy.
Ja Mercem ponad 2 lata śmigałem na LPG, 36 tyś km zrobiłem w tym czasie i ani świec, ani kabli nie dotykałem. Kuzyn niedawno zmieniał w W203 kompresor:
80 tyś km na LPG przejechał (montował u Fleszy), w tym czasie 2x zmienił świece zapłonowe i teraz 3ci raz dał się namówić na irydowe, no i kpl cewek, jedna padła, druga padała a dwie profilaktycznie dla świętego spokoju. 2005 rok, 12 lat, 220 tyś km przejechane na fabrycznych. To nie wina gazu, to naturalne zużycie.

We wcześniej posiadanych autach w przyp. świec standardowych, zalecanych przez producenta po prostu skracałem interwał wymian z zalecanych 60 do 40 tyś km (dla świetego spokoju, 3/4 gaziarzy ma to w du*ie i pałuje tyle ile każą albo i więcej) a w obecnie posiadanych przy wymianie (jak wypada) inwestuję w Irydowe i nie zawracam sobie więcej du*y układem zapłonowym.
Opel jak i teraz francuzy nie mają kabli tylko cewki zespolone także nie ma z tym problemów. Jak nie zalejesz przy myciu i takie tam do 15 lat wytrzymują a nowe, porządne 250zł.

Jak kupujesz 12-14 letnie auto normalnym jest że kable mogą wymagać wymiany - na oponach 14-letnich też nie jeździsz.

Czyli reasumując robiąc rocznie max 15tys km instalacja zwróci się po 2 latach a później to już tylko tańsza jazda
Jeśli oczywiście z instalacją nie będzie dodatkowych problemów. W Koninie również gaz np na Orlenie 1.67zl na chwilę obecną.

Tylko dodaj sobie to o czym pisze tonidriver - świece za 4 stówki, kable za 8 stówek, przegląd za stówkę i zimne przeloty Już tak różowo nie jest.

Może po to powyżej 2 litrów żeby czuć się bezpiecznie przy głupim wyprzedzaniu? Gazu nie założysz ale za to np powiesisz jakąś głupotę na lusterku której nikt inny z nas by nie powiesił? Taki tok rozumienia.
PS. Panowie czyli w takiej Vce rozumiem że są dwie listwy wtryskowe tak? I co jeszcze podwójne? Reduktor?

Panowie a takie coś to bajer czy fajna alternatywa dla filtrów w instalacji żeby ograniczyć i zasyfianie ;-)
http://www.certools.pl/f-703-c-lub-f-704-c.html

A syf ciągnięty ze zbiornika tez ci ten filierek oczyści?
Szkoda kasy.

Mariusz pisze: PS. Panowie czyli w takiej Vce rozumiem że są dwie listwy wtryskowe tak? I co jeszcze podwójne? Reduktor?

Tak 2 listwy i jeden reduktor parownik.

Mariusz pisze:alternatywa dla filtrów w instalacji żeby ograniczyć i zasyfianie

zdecydowanie to. Rozwiązanie dla ludzi którzy dużo, często i gdzie popadnie tankują aby zminimalizować ryzyko zatankowania syfu. Paru używa tego na lpg-forum, pisali że filtr fazy ciekłej potrafi do 40 tyś km przelatywać dzięki temu a i tak wyjmowany jest lekko brązowy gdzie nieraz po jednym tylko trefnym tankowaniu wracasz do warsztatu na benzynie, FFC przypomina cegłę i dochodzą jeszcze koszty opróżnienia zbiornika LPG z tego wszystkiego.

stanleym210 pisze:A syf ciągnięty ze zbiornika tez ci ten filierek oczyści?
Szkoda kasy.

no właśnie po to to jest aby syfu w zbiornik nie tankować

stanleym210 pisze:Tak 2 listwy

niekoniecznie - możesz mieć odseparowane. Każdy wtryskiwacz osobno montowany dzieki temu idzie je tak upchnąć w kolektor że potem pięknie wszystko kryje się pod fabryczną osłoną silnika i nic nie widać.

stanleym210 pisze:jeden reduktor

ale to będzie TWIN (czyli podwójny) no chyba że jakiś wydajny pokroju Gold GT itp

Rozumiem czyli te trzy firmy ci mam na uwadze dają osobno wtryski a nie listwy jak dobrze myślę?
Czyli co ten filtr jednak wart uwagi żeby ograniczyć syf z zbiorniku i reszcie filtrów czy jednak szkoda zachodu?

Źle myślisz. Zależy od silnika i montera. W jednym lepiej podejdą wtryski zespolone na listwie, w drugim odseparowane - nie ma znaczenia. Znaczenie ma fachowość montażu, dobór prawidłowych komponentów i strojenie, strojenie, strojenie.

Chopie, nie myśl o tym co tam Ci zamontują. Mi Flesze zrobili tak, że nic poza filtrem i reduktorem nie widać. No i oczywiście instalka bezobsługowa z mojej strony. Nad tym filtrem też myślałem ale jak sobie policzysz to lepiej chyba wymieniać co 10 tysięcy ten filtr na przeglądach.

Poprostu miałem na myśli jak to montuje się np w tym 3.2 silniku ale pewnie i listwy kładą jak i pojedynczo wtryski. Kie przejmuje się z ciekawości pytam ten filtrek ciekawy tylko na e tankowań wystarcza? Zapewne kolejne filtry już w instalacji są mniej zasyfiałe.

Piasek- ja jeżdżę kilkanaście lat autami na gaz.To co bylo kiedyś w lpg przy tankowaniu to byl syf.
Teraz gaz jest czyściuteńki,nawet nie ma w nim oleju.
Syf robi sie w samym zbiorniku z powodu korozji zbiornika,jakichś kropli wody,etc.Więc filtr przed tankowaniem to obecnie nieporozumienie,ale jak ktoś ma życzenie to może sobie i dwa założyć jeden po drugim.
Ja nawet przez ponad rok jeździłem wogole bez filtrów dokładnego oczyszczania i nic sie nie działo.
Nadmieniam że wtryski mam AEB bez stożka tylko z płytką regulowana magnesami, a jak podaje producent nie potrzeba używać wspomnianych wyżej filtrów.

U mnie C4 np zrobiło 44tyś km w 14m-cy na LPG zatem większe prawdopodobieństwo syfu jest przy tankowaniu niż możliwa do wytrącenia się korozja w zbiorniku LPG. Raz już zmieniałem filtry po 7 tyś km bo gdzieś gó*na zatankowane było (przy przyspieszaniu przerzucał na benzynę) a raz przy regulaminowych 10ciu cegła była z FFC.