Wpisujcie tutaj wasze doświadczenia dotyczące rejestracji, opłat ubezpieczeniowych i innych uwag odnośnie zgłoszenia takiego auta jako zabytkowego.

Definicja :
Pojazd zabytkowy – wedle ustawy „Prawo o ruchu drogowym” jest to pojazd, który na podstawie specjalnych przepisów został wpisany do rejestru zabytków ruchomych lub znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do inwentarza muzealiów, zgodnie z odrębnymi przepisami.
Jest to definicja niezbyt jasna i dla jasności należy wskazać, że pojazd zabytkowy powinien:

mieć co najmniej 25 lat,
być nieprodukowany (w modelu) od lat 15,
posiadać minimum 75 proc. zachowanych oryginalnych części (w tym główne podzespoły).

Pojazd poniżej 25 lat również w niektórych przypadkach może być zarejestrowany jako pojazd zabytkowy, musi jednak posiadać jedną lub kilka z ustawowo wymienionych cech, takich jak posiadanie unikalnych rozwiązań konstrukcyjnych czy jest związany z istotnymi wydarzeniami historycznymi.

Auta powyżej 25 roku życia mogą mieć zniżkę OC pod warunkiem że właściciel jest członkiem PZMotu i na pewno honoruje to PZU.

Zalety "żółtych" blach : jeden przegląd rejestracyjny przy zgłoszeniu i potem już (na razie) nie trzeba co roku.
I to chyba jedyna zaleta.
Wady:
Koszt pierwszej rejestracji od 1tys w górę.
Auto na żółtych blachach przy sprzedaży wymaga oprócz zgłoszenia w wydziale komunikacji też zgłoszenie do konserwatora zabytków.
Wyjazd za granicę teoretycznie wymaga zgłoszenia konserwatorowi.
Teoretycznie nie powinno się robić żadnej naprawy bez zgody konserwatora ale to tylko teoretycznie.
Muszę również powiedzieć ze znam wielu właścicieli starszych pojazdów niz 30 lat którzy nie chcą tych blach.

A jak jest z czasową opłatą OC (sporadyczny wyjazd w roku) i koszt takich ubezpieczeń?

Już byłem krok od złożenia wniosku o żółte tablice w E23 z '84, stan idealny 123 tys przebiegu, 99% oryginał. Nawet znajomy rzeczoznawca oglądał i stwierdził, że auto spełnia wszystkie wymogi. Jednak zrezygnowałem, bo auto jest de facto w rękach konserwatora, nie możesz sprzedać, nie możesz za granicę na zlot pojechać, nie możesz nic dołożyć czy zmienić. Także podziękowałem.

kmtaxi: masz opis
https://www.mfind.pl/akademia/polisa-oc ... -wiedziec/

Możesz sprzedać, możesz pojechać za granicę i możesz np. dołożyć sobie dodatkowe wyposażenie jeśli ktoś lubi.

hubjur pisze:Definicja :

Wady:
Koszt pierwszej rejestracji od 1tys w górę.
Teoretycznie nie powinno się robić żadnej naprawy bez zgody konserwatora ale to tylko teoretycznie.

Bzdura, właśnie zakończyłem temat rejestracji samochodu na żółte tablice.
Koszty:
1. Przygotowanie dokumentów potrzebnych do rejestracji 0zł jak wykonasz to sobie sam- mi się nie chciało zapłaciłem 200zł.
2. Przegląd 200zł
3. Wydanie tablic 200,50zł.

Co do napraw, nic nie musisz zgłaszać. Wg dokumentów które otrzymałem od konserwatora zgłaszasz tylko:
kradzież, zbycie i uszkodzenie lub zniszczenie w terminie do miesiąca od zaistniałego faktu.

Zalety:
Brak przeglądu, ubezpieczenie opłacane tylko na 30 dni w terminach wybranych przez właściciela, oczywiście dodatkowa zniżka 70% w PZU przy posiadaniu karty członkowskiej w PZMot.

Auto jest tylko Twoją własnością i możesz sprzedać, naprawiać, jezdzić i do tego konserwator nie ma nic.

zajac1982 pisze:przy posiadaniu karty członkowskiej w PZMot.

A z czym to się wiąże? Jakieś składki trzeba opłacać czy coś?

Możesz wykupić sobie pakiet assistance (dowolny - najtańszy ok. 80zł. na rok).

https://assistance.pzm.pl/

Automatycznie stajesz się członkiem pzmot i przysługuje Ci zniżka w PZU 70%.
Warunek, auto musi mieć 25lat.

Gwoli ścisłości. Żółte tablice mają zarówno pojazdy wpisane w ewidencję WKZ jak i wpisane do rejestru pojazdów zabytkowych. Niby podobnie, ale nie to samo. Znaczące obostrzenia dotyczące utrzymania i np. ewentualnych remontów dotyczą pojazdów z rejestru. Tu prawo nakłada na właściciela obowiązek utrzymania "obiektu zabytkowego" w należytym stanie. Teoretycznie także "grubsze" remonty powinny odbywać się w/g reguł konserwatorskich tzn. z programem prac zatwierdzanym przez WKZ, komisyjnym odbiorem robót etc. Zasady wyjazdów za granicę i kupna/sprzedaży takie jak w przypadku zabytków wszelkiego rodzaju. Pojazdy wpisane na ewidencję takim obostrzeniom nie podlegają. Oczywiście zgłaszamy sprzedaż, ale poza tym KZ w zasadzie nie interesuje się takimi pojazdami. Zakładam, że w większości przypadków omawianych tutaj, ewentualność wyrobienia żółtych blach rozważają właściciele pojazdów, które do rejestru nie trafią. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że oprócz wątpliwej urody "żółtych", nie wiążą się z ich posiadaniem żadne problemy. O zaletach pisali inni. Dodam tylko, że rozważane jest wprowadzenie okresowych przeglądów dla zabytków. Ale bez przesady, koszty to znikome - ja i tak raz na dwa lata profilaktycznie jadę na przegląd zawieszenia, hamulców. Wydatek stosunkowo mały a najczęściej i tak nie biorą pieniędzy - pogadają, pocmokają, powspominają starą, dobrą motoryzację i pomachają łapką na pożegnanie. Ubezpieczenia w PZU, jak napisano, minus 70% "na start" dla posiadaczy legitymacji, pardon le mot, członka Automobilklubu. Składka roczna circa 75 PLN. Z takiej zniżki korzystają też auta po 25 roku "życia" a nie posiadające żółtych tablic (ubezpieczałem ostatnio, jako współwłaściciel, Civica 4gen syna - działa). Ubezpieczenia "czasowe" dotychczas nie opłacały się - za cały rok płaciłem ok. 170zł (silnik powyżej 2 l.).
Wszystkie powyższe informacje sprawdzone na osobie własnej i MB W123 230C/78 Silbergrün.

niedduzy pisze: Z takiej zniżki korzystają też auta po 25 roku "życia" a nie posiadające żółtych tablic (ubezpieczałem ostatnio, jako współwłaściciel, Civica 4gen syna - działa). Ubezpieczenia "czasowe" dotychczas nie opłacały się - za cały rok płaciłem ok. 170zł (silnik powyżej 2 l.).
Wszystkie powyższe informacje sprawdzone na osobie własnej i MB W123 230C/78 Silbergrün.

Rozumiem, że także jest aktualne, przy pierwszej rejestracji w kraju?

Nieważne. Pojazd ma mieć 25lat.
Również z tego korzystam od jakiegoś czasu.

Czyli można spokojnie 25-letniego "grata" kupić, z dużym piecem i łapiemy się na ekstra zniżki OC w PZU ?
- bez żółtych tablic
- bez członkostwa w PZMot
?
tyle że wówczas mamy obowiązkowe OC przez cały czas i przeglądy techniczne co roku ?

Ma ktoś dostęp do wiedzy ile wyniesie OC na takiego W140 S500 z `92r ? (bo kalkulatory OC dostępne w internecie rzucają 4-cyfrowymi kwotami z 2ką z przodu w moim wypadku...)

Co do kosztów żółtych tablic to też się dowiadywałem i też usłyszałem że 1 tyś zł

zajac1982 pisze:Bzdura, właśnie zakończyłem temat rejestracji samochodu na żółte tablice.
Koszty:
1. Przygotowanie dokumentów potrzebnych do rejestracji 0zł jak wykonasz to sobie sam- mi się nie chciało zapłaciłem 200zł.
2. Przegląd 200zł
3. Wydanie tablic 200,50zł.

zatem nie wiem skąd to buńczuczne stwierdzenie.
Owszem, jest możliwość napisania podania o umorzenie/obniżenie tej kwoty (bo to Starosta decyduje) ale u mnie np Starosta przychyla się do takich wniosków tylko przy rejestracji polskich pojazdów (mamy Warszawę, dwie Syreny, Fiata 125p i 126p i chyba strażackiego żuka) i umarza ale jest jeden W112 i ten niestety bulił pełną kwotę...

Proama też daje 70%. Bez żadnej łaski.

Nie rozumiesz tego albo nie chcesz.
70% od PZU to zniżka od kwoty jaka zostanie Ci przedstawiona po uwzględnieniu zniźek jakie posiadasz (masz 2 razy uwzględnianą zniżkę).
Musisz wykupić choćby najtańszy pakiet assistance i tym samym jesteś członkiem pzmot (to nie jedyny, ale najłatwiejszy sposób).
Czytajcie linki które síę tu wrzuca.

Edit:
Wszystkie pozostałe kwestie; przeglądy obowiązek płacenia oc są takie same jak w młodszych pojazdach.
Piasku, kwotę poda Ci agent pzu bo tylko w agencji ten temat ogarniesz. Ja mogę podać Ci kwotę za 5.6l ale to inny rejon PL i jeszcze przed podwyżkami więc nie będzie tu miarodajnego porównania.