Szczerze to du*y nie urywa. Już wyjaśniam: zmieniłem rozdzielczość (2 filmik) wyświetlanego filmu na 720p i ty w ruchu, auta z przeciwka stoją na wahadle a i tak nie idzie odczytać numerów tablic pojazdów stojących. Czytelne stają się dopiero w 1080p na stop-klatce ale zauważ że prędkość niska i pojazdy z przeciwka stoją. W podbramkowej syt. kiedy oba pojazdy będą w ruchu a sprawca kolizji zwieje w zasadzie udokumentowane będzie jedynie zdarzenie obrazujące kto zawinił ale z ustaleniem numerów sprawcy już będzie problem. No chyba że to skutki "jakości" internetu a u siebie na kompie po zrzuceniu materiału bez problemu jesteś w stanie odczytać wszystko...
Co do kamerek sportowych to faktycznie stają się one alternatywą, takie używane GoPro 3 można wyrwać w cenie 300-450zł, pełno tego na aukcjach gdzie jako-tako nagrywające kamerki typowo samochodowe od jakichś 300 się zaczynają a i tak jakość ich nagrań wiele do życzenia pozostawia. No i GoPro odpinasz i zabierasz: na rower, pod wodę, w błoto, deszcz i wszędzie. Tyle że zajmuje sporo więcej miejsca na przedniej szybie niż taki R600

YT obniża jakość po wrzuceniu, ta kamerka nagrywa także w 2,7k i 4k, ale mi wystarcza 1080p i to w 30fps, choć nagrywa także w 60. Wątpię by rejestrator, którego możliwości kończą się na FHD był bardziej szczegółowy
Wadą tej kamerki jako rejestratora byłoby to, że nie ma autostartu, więc każdorazowo trzeba by ją włączać przed jazdą

Kamerki samochodowe posiadają ponadto również detektory ruchu - jakby ci ktoś przywalił w zaparkowany samochód i zwiał co jest przecież nagminnym procederem.
Problem największy z trybem parkingowym jest taki że zazwyczaj po wyjęciu kluczyka ze stacyjki najdalej po kilku minutach cała elektryka pojazdu - w tym i zasilanie gniazda 12V - zanika, także aby to skutecznie działało należy pociągnąć osobne zasilanie bezpośrednio z aku.

Z zostawianiem kamerki w samochodzie jest jeszcze jeden problem - wciąż są osoby, które są skłonne takie sprzęty ukraść. Np. mojemu koledze wybili szybę i ukradli kamerkę - jakiś chiński model za 100 zł, wielokrotnie tańszy niż szyba, którą trzeba było wymienić. Od momentu gdy to usłyszałem, to zostawiania nawet największego badziewia elektronicznego w samochodzie wolę się wystrzegać