restek pisze:Działka jest na planie prostokąta, więc w grę wchodzi zarówno brama wjazdowa uchylna jak i przesuwna. Rozważam też opcją z zamontowaniem automatycznego otwierania, pytanie co się lepiej sprawdza na co dzień? To jest dosyć poważna decyzja, więc wolę to jeszcze przegadać.

Dobrze zabezpieczona przesuwana otworzy się praktycznie zawsze. Uchylna jak np. napada śnieg już nie. Do tego dochodzi miejsce jakie musi być zawsze wolne żeby uchylna mogła pracować. Jak masz niewielką odległość miedzy budynkiem a wjazdem to może się okazać, że z miejsce na dwa samochody efektywnie zrobi Ci się na jedno.

Oczywiście ręcznie sterowana uchylna będzie najtańsza, ale jak ma być automat to tylko przesuwana.

Pochylenie poprzeczne przy wjeździe też ma znaczenie przy wyborze.

Tylko że przy tym rozwiązaniu za wspomniane siłowniki zapłacisz więcej niż za całą bramę nawet z montażem. Wszelkie te mechanizmy uchylne, rozwierne itp kosztują straszne pieniądze. Najtańsze są mechanizmy unoszące bramę łamaną bo jest jeden i niewiele siły potrzebuje choć i tak jest to pierwszy element który się popsuje. Każdy producent ma swoje jakieś tam patenty czym zapewnia sobie stały dopływ gotówki po kilku latach od klientów co kupili, popsuło się i nic innego założyć się nie da.

Tak naprawdę, nie ma dużego znaczenia czy przesuwna ,czy uchylna. Dobra ,trwała i szybka automatyka kosztuje, choć dla przesuwnej trochę taniej. CAME, FAAC teraz raczej tych producentów się montuje minimum to 1500-2000zł dla wąskich bram . Koszt porządnej bramy cynkowanej ogniowo ,to około 1000zł za metr bieżący. Chyba ,ze zrobisz sam. Do tego dochodzi okablowanie na przewodach YKY i tu też kila stówek przy małej instalacji zostawisz. Jak jeszcze zapragniesz kamer, paneli bramowych ,dodatkowych fotokomórek, modułów gsm, LCD w domu to zaczyna się robić naprawdę sporo i co najmniej kilka tysi trzeba dołożyć.

a żona nie może z auta wyskoczyć i bramę otworzyć ?

<rotfl>
Mój znajomy też wymieniał ogrodzenie, piękną kuta bramę sobie zamówił, po czasie znudziło go wysiadanie/otwieranie/zamykanie i zamarzył o pilocie.
Za mechanizm uchylny tej bramy zapłacił prawie 7 tyś zł (bo jedno skrzydło bramy waży 240kg), brama chodzi 5cm nad kostką także jak spadnie trochę więcej śniegu musi szuflować bo mechanizm wyłączy się z przeciążenia a żeby go odblokować to trzeba zwolnić jakąś tam blokadę w nim, ręcznie otworzyć bramę do końca i dopiero załączyć żeby mechanizm "wiedział" w jakiej pozycji jest teraz brama i co z nią dalej zrobić jak dostanie sygnał.
Bramy skrzydłowe, otwierane klasycznie, pod te mechanizmy uchylne to z amelinum powinny być robione żeby to bezproblemowo i w miarę tanio było bo inaczej to koszty takie że szok.

Akurat jestem w trakcie kończenia swojej. Siłowniki do takiej bramy to około 2000zł + montaż 500-600zł(masa skrzydla 600kg przy 2,5m) Brama powinna być na wysokości około 10cm od ziemi. Teraz wiele siłowników nie wymaga odbojników, bo krańcówki są na listwach w środku. Piasek co do śniegu trochę racji ma, trzeba ocenić to indywidualnie. Gdybym mieszkał w Zakopanem to 2 razy bym się zastanowił. W lubuskiem nawet przez sekundę. Moim zdaniem rozwierna jest bardziej dekoracyjna, z kolei przesuwna zaoszczędza sporo miejsca. W każdym razie, najpierw wkop całe okablowanie pamiętając ,ze jakiś panel bramowy i starowanie z domu trzeba zrobić. Zawsze będziesz mógł jakąś automatykę dorzucić

Co do śniegu, to ostatnio widziałem ciekawe rozwiązanie, ale dające się zastosować tylko przy przesuwanej.
Otóż nad częścią gdzie brama wjeżdża w pozycji otwartej można zrobić niewielkie zadaszenie. Przy okazji nie leje się ciągle woda na mechanizmy, a w zimie nie ma problemu ze śniegiem nawet jak metr napada.
W przypadku w którym to widziałem ogrodzenie było z cegły, a daszek ładnie przechodził dalej w zadaszenie miejsca na śmietniki.

On pierwsze wstawił coś koło 3 tyś zł i też działało ale do pierwszego wiatru. Brama od zachodu, otwarte pole przed a sama brama dość "pełna" (wypełniona zdobieniami). Przy silniejszych wiatrach potrafiło ją uchylać na tyle że pies uciekał lub po otwarciu siłowniki nie miały siły aby ją zamknąć przez napór wiatru. Musiał zamontować dużo, dużo mocniejsze.
Niedawno widziałem pod Poznaniem u kogoś bramę podnoszoną do góry. Duża, wyglądała jak przesuwna ale mechanizm unosił ją do góry i nasuwał nad istniejące ogrodzenie, poziomo. Nie jak szlaban że do pionu tylko w poziomie