no popatrz,siedzę na forum HD i nic takiego nie wyczytałem

Zapewne ciekawy sprzęt, ale dla mnie zbyt kolorowy (rzecz gustu). tonidriver, twój?

Bo na forum sami posiadacze takich siedzą

RafałTczew pisze:Zapewne ciekawy sprzęt, ale dla mnie zbyt kolorowy (rzecz gustu). tonidriver, twój?

nie mój ale taki bym chciał tylko trzymać nie ma gdzie. Jedni lubią Harleye czarno niklowane a mi sie podoba taki własnie

V-Rod był potrzebą czasu bo odchodziła im cała masa nowej, zamożnej klienteli, lekarzy, prawników itp którym nagle zamarzyło się być wyluzowanym a klasyczne H-D były zawsze trochę archaiczne, zbyt klasyczne i znaczyły teren. Ci właśnie ludzie uciekali w stronę japońskich maszyn oferujących wtryski paliwa, niezłą dynamikę, silniki były szczelne a konstrukcje trwałe, niezawodne i mniej paliły. Lata 2000-2010 to era mega cruiser`ów jak Honda VTX, Yamaha Wild Star czy Suzuki M109 Boulevard a także lata narodzin nowego gatunku motocykli zwanych sport-cruiser stąd właśnie te opływowe linie. Era motocykli w których chrom nie był chromem tylko plastikiem imitującym chrom a zbiornik paliwa imitacją zbiornika (był osłoną filtra powietrza i elektroniki sterującej, zbiornik właściwy, mieszczący paliwa na zaledwie250-300km, znajdował się pod siodłem).
H-D chcąc utrzymać się na rynku przede wszystkim europejskim i zarabiać na motocyklach musiał zbudować maszynę w tym właśnie stylu aby przyciągnąć nowych klientów marki, klientów z kasą którzy szli do konkurencji kupować coś co paliło na przycisk, nie wymagało jeżdżenia z kluczami, nie wymagało myślenia aby jeździć tak by nie przegrzać tylnego cylindra, spełniało jakieś debilne normy emisji spalin i zaparkowane nie znaczyło olejem miejsca postoju.
Ale za to przez pierwsze kilka lat Hary zbierał ostre cięgi od purystów marki którzy trwali przy niej właśnie przez to że był prawdziwy, żelazny, że był jaki był. Cięgi za to że nie wypuścili V-Roda pod marką Buell tylko sygnowali legendą którą każdy doktorek czy inna papuga mogła sobie sprawić, założyć w sobotę rano kurteczkę ze skaju i udawać jakim to się jest easy-riderem wyjeżdżając swoim "harlejem" z domu dwie ulice dalej do baru na piwo z kilkoma podobnymi, ustawić je przed wejściem, wszem i wobec wieszcząc "to mój motocykl, patrzcie na mnie jaki jestem cool i freak.
A Harley przez całe 10-lecia to nie był zwykły, przeciętny motocykl do lansu, Harley był stylem życia, ikoną wolności i jazdy przed siebie... (do momentu pojawienia się V-Roda). Odtąd stał się już tylko ekskluzywną zabawką i gadżetem jak Rolce-Roys, Bentley czy zegarki Rolexa.

Piasek, Jeśli ktoś lubi dłubać i ma na to czas to ok, ale jeśli chcę jeździć i nawet na samą jazdę czasu często brakuje to co wybiorę? Styl życia itd. owszem zgadzam się V-Rod średnio mi się podoba, a właściwie nie ma modelu który jakoś wyjątkowo pasowałby do mnie dla tego Japonię wybrałem.

tonidriver, Nie istotne co wybierzesz, istotne jak będziesz się na tym czuł i jakim motocyklistą będziesz (lub jesteś).
Pozwodzenia i LWG.

Vrod fajny, można LPG zakładać

Ja również jestem pasjonatem :-) W tym roku niestety ale sprzedałem moją maszykę :-)

Mariusz zmieniasz na coś innego ?

Jeżeli idzie o moją Osobę wczoraj zakupiłem sobie CBR 1000 F przesiadłem się z FZ6 .

rekin175, Gratuluję, pokaż ją.

tonidriver pisze:Mariusz zmieniasz na coś innego ?

Chwilowo inne plany były i musiałem go sprzedać :-((
Ale co bym teraz kupił sam nie wiem :-)

Mariusz, a za ile poszło to ze zdjęcia jeśli można wiedzieć ?

Jak dla mnie to nie czas na armaturę bo przecież to nie hamuje ,nie przyspiesza i nie skręca. Do cruseingu jak najbardziej, ale to wszytko to indywidualna sprawa. Osobiście cenię sobie uniwersalność i dlatego podobaja mi się mocne nejki , dlatego mam GSF1250SA '08. Uwielbiam go za to ,ze jest klasyczny, wygodny i prostuje łokcie

elspasoo, co do cruiserów to gdzieś już taką opinię słyszałem i... nie zgadzam się, ale każdy oczywiście ma swoje zdanie.
Całkiem fajnie, że na forum "puszkarskim" można również podyskutować o motocyklach.
A jeszcze co do cruiserów to uważam, że w nich trzeba się zakochać żeby zrozumieć po co się tym lata tyle, że tak chyba jest ogólnie z motocyklami.
LWG