poszukiwana W210...

Znajdziesz tu informację, które pomogą Ci w zakupie E klasy.
Tu wrzucamy również ogłoszenia do oceny.

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

RaV-eL
Posty: 16
Rejestracja: 13 gru 2016, o 22:27
Lokalizacja: Legionowo

Re: poszukiwana W210...

Post autor: RaV-eL »

Tak więc byłem, zobaczyłem, i wróciłem... tym co przyjechałem :|

Pierwsze wrażenie- autko fajne, ale doopy nie urywa. Nie było tej iskry- "może będziesz moja" :P . Właściwie to nie wiem czemu, bo samochód nie wyglądał najgorzej na pierwszy rzut oka, ale czegoś mi zabrakło...
Na początek dokumenty- nr zgodne, wszystko jest ok, poza tym że samochód zarejestrowany na poprzedniego właściciela (inne województwo). OC jest do końca 2017 roku- tak jak w ogłoszeniu, ale opłacony tylko 1 kwartał. Po sprzedaży- wiadomo...
Silnik- czysty (nawet bardzo :hyhy: ) chodzi równo, nie dymi spod bagnetu. Tylko obu bagnetów brak- więc oleju w ASB sprawdzić nie sposób...
Buda- na pierwszy rzut oka nie ma tragedii, ale: 1. wymieniane oba przednie błotniki, lewy słabo spasowany; 2. prawy reflektor do wymiany- ułamany uchwyt (był czymś podklejany ale nieskutecznie); 3. wymieniana szyba przednia, boczna pasażera oraz tylna (najprawdopodobniej razem z klapą); 4. widoczna korozja pod górną uszczelką drzwi prawy tył; 5. dość zaawansowane purchle na tylnych nadkolach (to widziałem na zdjęciach) 6. tylna część była robiona- wyczuwalna szpachla pod lakierem w okolicach zderzaka i nadkola. Ogólnie lakier w średniej kondycji- widoczne miejscowe zadrapania i odpryski.
Środek- tu byłem rozczarowany najbardziej. Właściciel uprzedzał, że nie będzie sprzątnięty (wóz w ciągłej eksploatacji) ale środek jest po prostu zniszczony. Dziury w siedzeniach (skóra), boczki drzwi nadają się tylko do wymiany, podsufitka na szczęście cała ale brudna, popękana deska. Poza tym nie działające szyby z tyłu.
Po tym zakończyłem oględziny. Może za szybko, ale biorąc pod uwagę to co zobaczyłem oraz niejasną przeszłość samochodu- obecny właściciel jeździ nim od roku i nie wiedział- lub nie chciał powiedzieć, co się działo z autem wcześniej- uznałem, że to zbyt niepewny zakup.
Aha, jeszcze jak oglądałem silnik to zauważyłem, że belka zawieszenia (sanki, nie wiem jak to się fachowo nazywa) jest w innym kolorze, więc najprawdopodobniej też coś było robione.
No nic, pierwsze koty za płoty, następne będę oglądał już bliżej komina, starczy wycieczek :D
Były:
W123 2,4D 78'
W124E 3,0D 24V 93'
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości