Wszystkie te auta były drogie, ale 10-15 lat temu, teraz rzadko ich wartość przekracza 30 tys.
w Łodzi jeździ gość De Driverem W210 w takim stanie, że zastanawiasz się czy on w ogóle dojedzie na miejsce, zawieszenia ZERO, każdą dziurę, dołek wszystko czujesz. Jest też sieć Green Cab co mają same nowe samochody głównie Toyoty i głównie hybrydy, każdy z WiFi i są na każdym rogu. No i Green Cab 1.80zł km a trzaśniecie 6 zł. i to się bardzo opłaca.
Mercedes E430. Powrót do W210.
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
-
- Posty: 1388
- Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mercedes E430. Powrót do W210.
znajdź mi w221 za 30 tysi to od razu kupie albo CT, w211 no to jest spoko połowa spokojnie ponad 50 tysięcy to kosztuje
Moja gwiazdka ====> mercedes-clk-w208-by-rataj-111-2-0k-vt31684.html
Re: Mercedes E430. Powrót do W210.
No nie wiem czy za te 35-40. Najtańszego, nierozbitego i nie budynia znalazłem za 46 tysięcy zł. Różnica niewielka, ale biorąc pod uwagę ile trzeba włożyć w te "najtańsze" to wcale nie jest tak tanio. Są tańsze ale "do opłat" albo nie zrobione po dzwonach.yellowstone2012 pisze:Ja wiem czy 35-40 tys. to drogie auto ? Bo lepsze na taxi nie jeżdżą, a to samochód, który zarabia na siebie i taki z
W212 na pewno ma więcej i lepszych klientów niż ten z corolli.
A za 2 miesiące ceny W212 jeszcze spadną, Niemieccy taksiarze masowo przesiadają się na W213, no i siłą rzeczy wszystkie auta stają się o rok starsze.
Ale i tak dużo taniej niż nowa corrolla (wyprzedaż rocznika za 84 tysiące), nawet jak mają jakieś rabaty dla taksówkarzy. Skoro da się utrzymać taką corrolkę to i da radę w212.
Co do przesiadek niemieckich taksiarzy na w213 to już to widać, budyni w212 jest spory wysyp.
-
- Posty: 1388
- Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mercedes E430. Powrót do W210.
Łódź jest wręcz zalana tymi corrolami przez sieć http://www.green-cab.pl/ . Ale rozmawiałem wiele razy z kierowcami i oni te auta dzierżawią. Płaca 120-140 zł. dziennie i interesuje ich tylko paliwo. A zwykle jeżdżą we 2 po 12 godzin. Fakt, że trzeba tych kilometrów nawalić, żeby coś zarobić ale jakby im się nie opłacało to nie było by tych aut kilkuset. Co do kosztów utrzymania nowej corolii a nastoletniego Mercedesa to bym powiedział jakieś 4:0 dla Corolli.
Ale widzę, że znacząco odbiegamy od tematu autora ...
Ale widzę, że znacząco odbiegamy od tematu autora ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 10 gości