Rok prod. 1999 rejestracja2002 !?
156000km ->ok. 10 000km/rok
Pomyśl sam.

Ja kupilem clk z 98 roku z przebiegiem 200 tys od 1 wlasciciela. Wszystko wskazuje na to ze ori. A powinien miec pol miliona bo juz 20 lat. W 2014 roku kupilem bmw e39 z 1999 roku od niemki z przebiegiem 69 tys. Jak widac to ze Auto ma parenascie lat o niczym nie swiadczyjesli chodzi o PB, diesel inna bajka. W ogloszeniu moze byc blad jesli chodzi o rok produkcji, rozmawialem z wlascicielem, ale o ten szczegol zapomnialem zapytac.
Sorki za brak polskich znakow, ale pisze z pracy i nie mam tu takiej opcji.

jest to możliwe ale mało realne, kombi w tej klasie jak ktoś kupuje to tłucze pewnie sporo km. Trzeba dobrze sprawdzić ale też raczej wątpię w ten przebieg
ogolnie wygląda łanie i fajny wypas
gdzieś na forum był już opisany

Jestem z gościem po rozmowie. Auto robił dla siebie i niestety plany się zmieniły i planuje sprzedać. Mam zdjęcia auta przed remontem blacharskim i były ślady korozji w typowych miejscach ale bez tragedii. Każdy element naprawiony był piaskowany i później malowany. Drzwi zakupione w idealnym stanie tak samo jak błotniki przednie i pomalowane z całym autem. Tył nowe reparaturki. Klapa również zmieniona na taką bez rdzy i lakierowana. Nie jest to handlarz. Gościa znalazłem na Facebooku po tym jak otrzymałem od niego maila ze zdjęciami i wyswietliło mi się nazwisko. Prowadzi on firmę zajmującą się elektromechanika. Remont blacharski wyniósł jakieś 8 tysięcy i jestem w stanie to zrozumieć bo sami wiemy że kolega woz za remont zapłacił 6 tysięcy, a tutaj było jeszcze piaskowanie itp. Jeśli jest to wszystko prawdą co mówi sprzedający to jest to dobra oferta. Jak nic się nie znajdzie innego to 10-11 marca jadę na oględziny. Z ceny też trochę da radę urwać. Aha i jeszcze auto jest zakonserwowane po remoncie oraz ma u lakiernika darmową polerke. Lakiernik zaraz po malowaniu nie chciał tego robić jak wiadomo wszystko musi się utwardzic i proponował przelatac zimę i na wiosnę wypoleruje i zabezpieczy lakier gratis. To tyle z informacji uzyskanych od sprzedającego. Rozmawialiśmy dość sporo czasu i wydawał się normalny, nie motał się w informacjach itp.

P.S. mechanicznie auto ponoć igła, silnik, skrzynia, cały układ napędowy tak samo. Co do przebiegu to twierdzi że z takim auto sprowadził po tym jak dostał od kogoś znać na temat tego egzemplarza i są na to papiery. Bardzo mnie przekonuje silnik który jak założyć gaz jest tańszy w jeździe niż 3.2 cdi i prostszy oraz tańszy w serwisowaniu. Nie jest też zawali drogą bo w clk robi niezły przeciąg, ale jak wiadomo oko cięższe i według danych katalogowych jest i tak szybszy od cdi.

silnik dużo lepszy niż cdi, benzyna to benzyna ;p
z tego co mówisz to nawet spoko, jedź i oblukaj
auto stoi dość długo możliwe że przez cenę

tylko tych białych felg nie bież ;p

Myślę, że tylko przez cenę. Nikt go nawet nie oglądał. Jak się nie przekonam sam lub ktoś kto go obejrzy się nie wypowie to takie wróżenie z fusów.

kulawy23 pisze:Jestem z gościem po rozmowie. Auto robił dla siebie i niestety plany się zmieniły i planuje sprzedać. Mam zdjęcia auta przed remontem blacharskim i były ślady korozji w typowych miejscach ale bez tragedii. Każdy element naprawiony był piaskowany i później malowany. Drzwi zakupione w idealnym stanie tak samo jak błotniki przednie i pomalowane z całym autem. Tył nowe reparaturki. Klapa również zmieniona na taką bez rdzy i lakierowana. Nie jest to handlarz. Gościa znalazłem na Facebooku po tym jak otrzymałem od niego maila ze zdjęciami i wyswietliło mi się nazwisko. Prowadzi on firmę zajmującą się elektromechanika. Remont blacharski wyniósł jakieś 8 tysięcy i jestem w stanie to zrozumieć bo sami wiemy że kolega woz za remont zapłacił 6 tysięcy, a tutaj było jeszcze piaskowanie itp. Jeśli jest to wszystko prawdą co mówi sprzedający to jest to dobra oferta. Jak nic się nie znajdzie innego to 10-11 marca jadę na oględziny. Z ceny też trochę da radę urwać. Aha i jeszcze auto jest zakonserwowane po remoncie oraz ma u lakiernika darmową polerke. Lakiernik zaraz po malowaniu nie chciał tego robić jak wiadomo wszystko musi się utwardzic i proponował przelatac zimę i na wiosnę wypoleruje i zabezpieczy lakier gratis. To tyle z informacji uzyskanych od sprzedającego. Rozmawialiśmy dość sporo czasu i wydawał się normalny, nie motał się w informacjach itp.

P.S. mechanicznie auto ponoć igła, silnik, skrzynia, cały układ napędowy tak samo. Co do przebiegu to twierdzi że z takim auto sprowadził po tym jak dostał od kogoś znać na temat tego egzemplarza i są na to papiery. Bardzo mnie przekonuje silnik który jak założyć gaz jest tańszy w jeździe niż 3.2 cdi i prostszy oraz tańszy w serwisowaniu. Nie jest też zawali drogą bo w clk robi niezły przeciąg, ale jak wiadomo oko cięższe i według danych katalogowych jest i tak szybszy od cdi.

Potwierdzam w 100%. To auto sprzedaje mój znjomy u którego robiłem car audio i wszystko co tylko jest związane z elektroniką do swojego e55, facet to perfekcjonista w każdym calu i ręczę za to że nowy właściciel tego auta nie będzie żałował żadnej z zapłaconych złotówek za ten egzemplarz.

ps. auto ściągał dla siebie i pod siebie je zrobił.

Taki perfekcjonista, że żarówki nie wymienia?

Tyle że pan perfekcjonista musi jeszcze zejść z ceny, wtedy ktoś to kupi.

Kulawy kolego i jak tam?
Byłeś obmacywałeś?

Nie wybralem sie jednak. Kupilem blizej kolejne CLK