E200 1999

Znajdziesz tu informację, które pomogą Ci w zakupie E klasy.
Tu wrzucamy również ogłoszenia do oceny.

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
Muniek
Posty: 2843
Rejestracja: 15 paź 2012, o 09:36
Lokalizacja: Bydgoszcz/Poznań
Kontakt:

Re: E200 1999

Post autor: Muniek »

Wygląda poprawnie. Ale ja sobie odpuszczam handlarzy. Tobie też to radzę.
Mercedes-Benz E-klasa W210 E320 3.2 V6 224KM 4Matic Elegance 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
Awatar użytkownika
matswia
Posty: 132
Rejestracja: 27 gru 2016, o 12:53
Lokalizacja: Słupsk

Re: E200 1999

Post autor: matswia »

Jeśli miałbym jeszcze zawęzić poszukiwania do wyłącznie handlarzy prywatnych to chyba nigdy nie kupię samochodu. Dlaczego nie handlarz?
Awatar użytkownika
Muniek
Posty: 2843
Rejestracja: 15 paź 2012, o 09:36
Lokalizacja: Bydgoszcz/Poznań
Kontakt:

Re: E200 1999

Post autor: Muniek »

Bo byłem po parę igieł u handlarzy. Gdybym mógł to bym udusił na miejscu tych kłamców, nikczemników, łajdaków i innych popaprańców robiących nieświadomych ludzi w balona. Ja straciłem tylko na benzynę, ale Ci klienci, który tam spotkałem - oni wierzą, że te auto jest od wujka, że przebieg oryginalny, że gwarancja jest, że przegląd bez łapówki przeszło. Nie dość, że ten kraj biedny to wybiera się taki Janusz z Grażyną do "pierwsze, porządne auto" i jadą właśnie do pobliskiego handlarzyny, który im opycha jakiegoś Renaulta na raty. Jeszcze z dziećmi tam jadą a jak żona zapytała "a to diesel czy co?" to się załamałem. Przecież po co zabierać niepojmującą żonę albo dzieciaki na takie łowy? Nakręcają się, ile to miejsca, jaki to zadbany. Jak w takim wypadku podejść na zimno do zakupu? Jak dochodzi do konkretów to handlarz nic nie wie a gwarancja to była tylko pomyłka w ogłoszeniu.

Akurat myślałem jeszcze wtedy, że jak komis ma tylko merole to może coś będzie ładnego, w końcu powinni się znać jak sprzedają głównie jedną markę. Niestety, chuja wszystko warte. Szpachla, spawy i dziury na wylot. Nie wspominając o skręcanych przebiegach (na historia.gov 2-3 bańki więcej, gaz zakładany przy 280 tysiącach a teraz stoi z 230 tysiącami etc.). Wierzyłem, że nie można odwalić takiej popyliny o jakich się słyszy na TVN Turbo, ale można. I w moim przypadku zawsze był gnój z tymi aukcjami.

Teraz ani nie przeglądam ofert od handlarzy by mi nie było żal ani nie wjeżdżam do komisów by nie patrzeć na biednych polaków wierzących w tanie, zachodnie auta. Zastaw się a pokaż się.

No ale to tylko moja prywatna opinia, którą staram się szerzyć - mamy kapitalizm i każdy może kupić co tylko chce i wierzyć w co tylko chce.
Mercedes-Benz E-klasa W210 E320 3.2 V6 224KM 4Matic Elegance 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
Awatar użytkownika
mesio14
VIP
Posty: 4170
Rejestracja: 9 maja 2009, o 12:46
Lokalizacja: pleszew

Re: E200 1999

Post autor: mesio14 »

Bo to są , krętacze , matacze ,oszuści którzy sprzedadzą wszystko ale decyzja należy do Ciebie kolego
E 270 CDI 2000r, lift, manual
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: E200 1999

Post autor: Piasek »

Kiedyś byłem świadkiem jak jeden z handlorzy akurat telefon od klienta odebrał... Mało się żeśmy nie podusili ze śmiechu jak żenił wybitnie agonalnego trupa z pękniętym wałem.
I po wszystkim stwierdzam jedno: oni tylko wykorzystują naiwność i głupotę tego narodu bo trzeba być skończonym idiotą żeby łykać takie brednie jakie oni przez telefon opowiadają.
JokeRq1337
Posty: 494
Rejestracja: 19 paź 2015, o 21:10

Re: E200 1999

Post autor: JokeRq1337 »

Ja mam sytuacje dosłownie sprzed godziny :) Kolega do mnie przed chwila dzwonił. Był dziś oglądać Nissana w opisie na zdjęciach igła pytał tego handlarzyne kilkukrotnie czy nie ma rdzy wycieków itd, handlarz zapewnił, że ani grama rdzy nie znajdzie silnik skrzynia suche pracują idealnie. Więc pojechał ponad 200km w jedną stronę 4x drzwi + 2 błotniki z przodu rdza silnik mokry skrzynia mokra :wstyd: Takich sytuacji doświadczyłem wiele również na własnej skórze :/
Reichweite
Posty: 13
Rejestracja: 11 mar 2017, o 00:14

Re: E200 1999

Post autor: Reichweite »

matswia pisze:Na czarnego były już wypłacane pieniądze, w tym czasie ktoś podkupił... Kolejna propozycja: https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... yqbnz.html

Co myślicie? Warto jechać 300km w jedną stronę?
Ten wisi w internecie co najmniej od października, już wtedy go widziałem.
Awatar użytkownika
matswia
Posty: 132
Rejestracja: 27 gru 2016, o 12:53
Lokalizacja: Słupsk

Re: E200 1999

Post autor: matswia »

Ale jeżeli się na własne oczy zobaczy, że samochód naprawdę nie jest zniszczony, pordzewiały to chyba można ryzykować, co? W221 też kupowaliśmy od handlarza w Niemczech, też wypucowany, igła jak nowy. I jak się sprawuje? Od kilku lat bezproblemowo... Naprawdę też wolę od prywaciarzy, ale tego prawie nie ma, a jak już są to często dużo gorsze od tych z komisu.
Awatar użytkownika
rywal2000
Posty: 350
Rejestracja: 28 lut 2013, o 18:57
Lokalizacja: Częstochowa

Re: E200 1999

Post autor: rywal2000 »

Nie są gorsze tylko są tak jak jeżdżą, a nie wypicowane wyprane i odstawione na miejsce żebyś myślał że on zawsze tak wyglądał.
Awatar użytkownika
matswia
Posty: 132
Rejestracja: 27 gru 2016, o 12:53
Lokalizacja: Słupsk

Re: E200 1999

Post autor: matswia »

rywal2000 pisze:Nie są gorsze tylko są tak jak jeżdżą, a nie wypicowane wyprane i odstawione na miejsce żebyś myślał że on zawsze tak wyglądał.
Chodzi mi o to, że poniszczone w środku i pordzewiałe. Wiem, że w komisie będą z zewnątrz podpicowane, ale to w końcu okular i prędzej, czy później trzeba go malować. :/

Tu mamy od prywaciarza, nawet ładny. https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... yEBfH.html

Boję się tylko, że z tą ceną i przebiegiem(jestem świadomy, że prawdopodobnie większość tyle ma) od razu będzie coś do roboty - skrzynia lub silnik lub to i to. Ktoś go może oglądał?
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: E200 1999

Post autor: rr6 »

matswia pisze:
rywal2000 pisze:Nie są gorsze tylko są tak jak jeżdżą, a nie wypicowane wyprane i odstawione na miejsce żebyś myślał że on zawsze tak wyglądał.
Chodzi mi o to, że poniszczone w środku i pordzewiałe. Wiem, że w komisie będą z zewnątrz podpicowane, ale to w końcu okular i prędzej, czy później trzeba go malować. :/

Tu mamy od prywaciarza, nawet ładny. https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes- ... yEBfH.html

Boję się tylko, że z tą ceną i przebiegiem(jestem świadomy, że prawdopodobnie większość tyle ma) od razu będzie coś do roboty - skrzynia lub silnik lub to i to. Ktoś go może oglądał?
Nawet ładne auto. Trzeba zobaczyć na żywo. Przebieg jeśli realny to nie jest strasznie wielki na w210. Pamiętaj, że większość jest kręcona, mają przebiegi po ponad pół miliona a jeżdżą i to całkiem nieźle.
Nie zachęcam do tego konkretnego egzemplarza, bo nawet go nie widziałem. Chodzi mi tylko o to, że taki przebieg (o ile jest realny) nie oznacza, że coś padnie. Wspominałem kilka razy o tym na forum, że na polskim forum innej marki czytałem, że po mniej więcej 200 tysiącach pada pewien element związany z zapłonem. Podobny wątek znalazłem na forum zagranicznym, tyle że tam twierdzili, że element pada po 400 tysiącach. Dlatego nawet jak gdzieś przeczytasz, że przy tym przebiegu pada to czy tamto to zawsze miej tą świadomość, że dla Ciebie to może być dopiero połowa przebiegu, bo statystykę nakręcają "kręcone" liczniki. Pisałem o tym już parę razy.
Ale jasne jest, że pakiet startowy musisz zrobić - oleje, filtry, kable/świece, czujnik położenia (bo taniej niż potem holować na wymianę), sprawdzić/posłuchać rozrząd itp. Więc na wydatki trzeba się przygotować, bo nawet w samochodzie który ma tylko 100 tysięcy km przebiegu może polecieć (np. na skutek awarii termostatu lub innego elementu układu chłodzenia) głowica. Ale to już kwestia losowa i nigdy kupując używany pojazd nie można zapominać, że coś takiego może się wydarzyć.
Awatar użytkownika
rywal2000
Posty: 350
Rejestracja: 28 lut 2013, o 18:57
Lokalizacja: Częstochowa

Re: E200 1999

Post autor: rywal2000 »

Każde auto starsze niż 2005 rok nie ma mniej niż 300tyś, a diesel to i nowszy ale każdy wierzy że właśnie jego auto to jest co co mało jeździło, bzdura ale cóż większość ludzi jeśli chodzi o przebieg woli się oszukiwać, pomimo tego że każdy wpis w książce ta sama pieczątka i często ten sam długopis, nie wspominając o malutkim napisie na ostatniej stronie książki "made in china". Dla tego silnika to nie jest dużo uwierz mi, lepiej mieć realne 400tyś niż wierzyć w 200 tyś na blacie. Więcej włożysz w tego z dwustoma ;)
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: E200 1999

Post autor: Piasek »

rywal2000 pisze:Nie są gorsze tylko są tak jak jeżdżą, a nie wypicowane wyprane i odstawione na miejsce żebyś myślał że on zawsze tak wyglądał.
Dokładnie. Jak jest gdzieś tam obtarty, przytarty to co najwyżej nieudolnie próbował to zatrzeć jakimś woskiem i tyle. Silnika nie umyje bo nie ma jak i się boi że coś się popieprzy, środek, tyle co dał radę sam odkurzyć i wytrzeć. U handlorza na placu każdy detal jest od razu lakierniczo naprawiany, środek po profesjonalnym praniu, podobnie silniki no i nie ma żadnych ograniczeń dot. cofania licznika bo pojazd nigdzie nie widnieje, w żadnej polskiej bazie danych.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości