Do 6000 euro

Znajdziesz tu informację, które pomogą Ci w zakupie E klasy.
Tu wrzucamy również ogłoszenia do oceny.

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
ckru
VIP
Posty: 227
Rejestracja: 9 cze 2008, o 08:50
Lokalizacja: ZPL

Post autor: ckru »

EBO pisze:
tonidriver pisze:lipa ze kombi no i te spalanie ropki po prawie 5zl :D pozatym z 1500 ojro przeplacone :D tu masz auto o niebo lepsze i tansze http://suchen.mobile.de/f...=pl&tabNumber=2

[ Dodano: 2008-07-06, 17:27 ]
patrz to i to nie cale 7k ojro :D http://suchen.mobile.de/f...=pl&tabNumber=2
mają natrzaskane 300 tys.km, w ogłoszeniu do srebrnego dodali cenną uwagę "mówimy po polsku" :mrgreen: to juz wzrasta podejrzenie że nie ma przebiegu 300. Żaden z nich nie jest wart oglądania. Nie radze korzystać z takich okazji.
Jestem podobnego zdania, ja na spokojnie szukałem kilka miesięcy bo mi się nie spieszyło i znalazłem od prywatnego sprzedawcy, place radzono mi omijać szerokim łukiem i te gdzie "mówią po polsku" i te gdzie handlują "śniadzi panowie" :)
S210 '98 E300 TD Avantgarde
BMW 316i '96
VW Golf III '95 1.4
Awatar użytkownika
elspasoo
Posty: 2574
Rejestracja: 6 lip 2008, o 15:53
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: elspasoo »

tonidriver pisze:
lipa ze kombi no i te spalanie ropki po prawie 5zl :D pozatym z 1500 ojro przeplacone :D tu masz auto o niebo lepsze i tansze http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=2

[ Dodano: 2008-07-06, 17:27 ]
patrz to i to nie cale 7k ojro :D http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=2[/quote]

No to żeś chłopie teraz pojechał. :shock: Auto z fotosika jest moje nie zauważyłem ,że nie byłe zalogowany. Skoro tak twierdzisz to znaczy ,że nigdy chyba nie byłeś w autohausie(teoretyk?). Niestety nie zamienię 300TD na żadne CDI tymbardziej z podwójnie wiekszym przebiegiem. Cały samochód wygląda jak nowy wewnątrz i na zewnątrz, musiałbyś go zobaczyć w realu. Ja za niego przepłaciłem ? Poczekaj aż kupisz sobie okazję.... :-D .zobaczysz ile to kosztuje. to jest mój piaty mercedes więc z choinki sie nie urwałem. Chcesz zaoszczędzić musisz wydać. A jeśli chodzi o spalanie to mojego kolegi seicento pali więcej , ale pomijając to ,to co to jest za pytanie, jak bym chciał żeby mi palił 5 to bym sobie jakiegoś srolfa kupił albo coś tego kalibru.Poprzedni S124 300TD palił mi więcej, ten bez problemu osiaga trochę ponad 7 i nie kulam się po drodze. Pochwal się kolego czym jeździsz ?

[ Dodano: 2008-07-06, 22:24 ]
jarus pisze:Gość bardzo ładne autko ,przynajmniej wewnątrz(mało zdjęć skorupy) Kolega przesadził,że ta srebna strzała miałaby byc konkurencją. Przecież spalanie to samo :!:
Z zewnątrz wygląda tak samo jak wewnatrz. Zapłaciłem za to auto więcej bo było tego warte, czyste ,pachnące w perfekcyjnym stanie., na drodze to avantgarde z "18 calowymi AMG wygląda obłędnie. Spalanie tego auta akcepuję w 100%. bez wysiłku średnio 7,5 litra.
Jest CLS 55 AMG'06 ,W124 220E'92 , Smart FF. Ex: CLS55 AMG'05; W251 320CDI '06;W211 320CDI V6 Eleg.7G '06;W169 180Cdi '05 autotronic; W202 250TD'97 Eleg, S210 300T TD'97 Ava, S124 300D'92, W201 2,OD, W124 260E'88 ,W124 200E'87...
Awatar użytkownika
tonidriver
Posty: 9114
Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: tonidriver »

elspasoo pisze:
tonidriver pisze:
lipa ze kombi no i te spalanie ropki po prawie 5zl :D pozatym z 1500 ojro przeplacone :D tu masz auto o niebo lepsze i tansze http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=2

[ Dodano: 2008-07-06, 17:27 ]
patrz to i to nie cale 7k ojro :D http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... abNumber=2
No to żeś chłopie teraz pojechał. :shock: Auto z fotosika jest moje nie zauważyłem ,że nie byłe zalogowany. Skoro tak twierdzisz to znaczy ,że nigdy chyba nie byłeś w autohausie(teoretyk?). Niestety nie zamienię 300TD na żadne CDI tymbardziej z podwójnie wiekszym przebiegiem. Cały samochód wygląda jak nowy wewnątrz i na zewnątrz, musiałbyś go zobaczyć w realu. Ja za niego przepłaciłem ? Poczekaj aż kupisz sobie okazję.... :-D .zobaczysz ile to kosztuje. to jest mój piaty mercedes więc z choinki sie nie urwałem. Chcesz zaoszczędzić musisz wydać. A jeśli chodzi o spalanie to mojego kolegi seicento pali więcej , ale pomijając to ,to co to jest za pytanie, jak bym chciał żeby mi palił 5 to bym sobie jakiegoś srolfa kupił albo coś tego kalibru.Poprzedni S124 300TD palił mi więcej, ten bez problemu osiaga trochę ponad 7 i nie kulam się po drodze. Pochwal się kolego czym jeździsz ?

[ Dodano: 2008-07-06, 22:24 ]
jarus pisze:Gość bardzo ładne autko ,przynajmniej wewnątrz(mało zdjęć skorupy) Kolega przesadził,że ta srebna strzała miałaby byc konkurencją. Przecież spalanie to samo :!:
Z zewnątrz wygląda tak samo jak wewnatrz. Zapłaciłem za to auto więcej bo było tego warte, czyste ,pachnące w perfekcyjnym stanie., na drodze to avantgarde z "18 calowymi AMG wygląda obłędnie. Spalanie tego auta akcepuję w 100%. bez wysiłku średnio 7,5 litra.[/quote]




to czym jezdze niema znaczenia ale jesli sie tym podbudujesz to jezdze w124 300d z 90 roku. Ile ktory pali wiem bo jezdze na taksowce i wielu kolegow ma 210 z roznymi motorami. Moje wiadomosci sa takie==> 2.9 od 8 do 10 litrow natomiast 3.0td od 10 do 12 ;]
Awatar użytkownika
windykatorek
Doradca VIP
Posty: 2580
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 19:26
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: windykatorek »

ja też ja też moge sie pochwalic czym jeżdze prosze :mrgreen: no przestańcie kazdy znas jezdzi tym na co go stać , lub tym co dostał od rodziców bądz ukradł:))) spalanie na autocentrum zobaczcie , a zresztą spalanie duzo zalezy od stylu jazdy i miasta w jakim mieszkamy tzn od zaawansowania korków :)) no moj wujek twierdzi z ejego clio 1,2 pali 4 litry benzyny (szkoda ze nie produkuje jej) i gość zyje w tym przekonaniu i spoko jest szczęsliwy


jeżeli kolega zapłacił za to auto wiecej to napewno obejżał kilka egzemplarzy , jedni lubia kombi inni sedana , jedni teściowa a inni córke ,jaki to model to rzecz gustu a o gustach sie nie dyskutuje.... jeżeli jest faktycznie w idealnym stanie i masZ tego pewnosc to warto kupic takie auto nawet przepłacajac , ja kupiłem e230 97 eleganca z rodziny za 20 tys duzo porownujac allego do tego wsadziłem gaz kolejna 3 i felgi 2 wiec razem wyszło koło 26 tys patrzac na allegro przepąłciłem ... ale wiem ze wujas był pierwszym wąlscicielem , auto nie bite i nie gzebane przez kowali , jedyne co mnie dopadło to ciekł most więc walczyłem z zimerami , a tak auto w stanie idealnym bez gramam rdzy ,
Mondeo HB 2007 1.8 duratec
JEŻDŻE FORDEM BO JESTEM LORDEM :)
Chudy
VIP
Posty: 406
Rejestracja: 16 kwie 2008, o 18:43
Lokalizacja: Szamotuły

Post autor: Chudy »

Panowie używajcie prosze opcji "Cytuj", bo bez tego się źle czyta, pozdrawiam!
Całe życie się człowiek uczy a i tak głupim umiera... :)

Obrazek Piszę poprawnie po polsku.
Gość

Post autor: Gość »

tonidriver pisze:
to czym jezdze niema znaczenia ale jesli sie tym podbudujesz to jezdze w124 300d z 90 roku. Ile ktory pali wiem bo jezdze na taksowce i wielu kolegow ma 210 z roznymi motorami. Moje wiadomosci sa takie==> 2.9 od 8 do 10 litrow natomiast 3.0td od 10 do 12 ;]
Masz rację to czym jeździsz nie ma znaczenia chociaż 124 to porządne auto, daje to tylko do myślenia ile z tego co piszesz to tylko twoje wyobrażenia. Jak piszę coś na forum to tylko o tym czego doświadczyłem, a ocenianie samochodów na podstawie zdjęć internetowych i wysuwanie na tej podstawie wniosków i doradzanie komuś w ten sposób "bo coś słyszałem" albo "ktoś mi powiedział" jest trochę nie na miejscu. Watek jest o samochodzie za 6000Eur i w tej materii się wypowiedziałem starając się moje doświadczenia komuś przekazać i jeśli tylko potrafię coś doradzić. Mam nadzieję cię nie obraziłem kolego.
Awatar użytkownika
tonidriver
Posty: 9114
Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: tonidriver »

Anonymous pisze:
tonidriver pisze:
to czym jezdze niema znaczenia ale jesli sie tym podbudujesz to jezdze w124 300d z 90 roku. Ile ktory pali wiem bo jezdze na taksowce i wielu kolegow ma 210 z roznymi motorami. Moje wiadomosci sa takie==> 2.9 od 8 do 10 litrow natomiast 3.0td od 10 do 12 ;]
Masz rację to czym jeździsz nie ma znaczenia chociaż 124 to porządne auto, daje to tylko do myślenia ile z tego co piszesz to tylko twoje wyobrażenia. Jak piszę coś na forum to tylko o tym czego doświadczyłem, a ocenianie samochodów na podstawie zdjęć internetowych i wysuwanie na tej podstawie wniosków i doradzanie komuś w ten sposób "bo coś słyszałem" albo "ktoś mi powiedział" jest trochę nie na miejscu. Watek jest o samochodzie za 6000Eur i w tej materii się wypowiedziałem starając się moje doświadczenia komuś przekazać i jeśli tylko potrafię coś doradzić. Mam nadzieję cię nie obraziłem kolego.
Nikomu nic nie doradzam. Kazdy kupuje co chce a teraz rozmawiamy o spalaniu a 300td pali jak pisalem wyzej miedzy 10 a 12 litrow po miescie. Nawet na mobile.de przy wiekszosci ogloszen jest napisane:

Przebieg: 254 000 km
Moc: 130 kW / 177 PS
Rodzaj paliwa: Olej napędowy
Zużycie paliwa (cykl mieszany): ok. 8,6 l/100 km
Zużycie paliwa (cykl miejski): ok. 11,4 l/100 km
Zużycie paliwa (cykl pozamiejski): ok. 7,0 l/100 km
Emisja CO2 w cyklu mieszanym: ok. 228 g/km
Pierwsza rejestracja: 7/1997

[ Dodano: 2008-07-07, 14:18 ]
Aha no i nie obrazilem sie bo po to jest forum zeby dyskutowac ;]
aniol
Posty: 71
Rejestracja: 4 kwie 2008, o 12:03
Lokalizacja: Anieliny/Warszawa

Post autor: aniol »

Nie oszukujmy sie większość samochodów od śniadych handlarzy za odry jest zmęczona życiem ale zdarzają sie i przyzwoite ale wtedy to już jest cena . Jak szukałem swego oka to tez trochę sie na oglądałem i dobry egzemplarz trzymały ceny. I by obniżyć ceny wyciągają z samochodów wszystko co sie da (radia , alufelgi ,opony lub podmieniają ). A co do handlarzy to nie wszyscy są oszustami najgorsi są turasy i oni sie uczą kabinowca od naszych handlarzy
(tj korekty liczników). Niemcy jak maja dobra samochód to nie oddadzą go za bezcen.
E220CDI 143KM T
Awatar użytkownika
michal55yh
VIP
Posty: 691
Rejestracja: 2 mar 2008, o 20:38
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: michal55yh »

aniol pisze:A co do handlarzy to nie wszyscy są oszustami najgorsi są turasy i oni sie uczą kabinowca od naszych handlarzy (tj korekty liczników)
Ostatnio z ciekawości chciałem się dowiedzieć o tą korektę liczników to mi powiedziano, że tylko specjaliści z dobrym sprzętem mogą cofnąć licznik, ponieważ w okularze przebieg zapisywany jest w paru miejscach, tj. w liczniku, w lampie, w przekaźniku od świateł i jeszcze gdzieś ale nie pamiętam więc zwykły mechanik tego nie zrobi a podpięcie do komputera zaraz pokarze, że przebieg w liczniku różni się od przebiegu zapisanego gdzieś indziej.
Ex Mercedes W210 E270 CDI.
Fajne to było auto...
Puppet_Master
Posty: 151
Rejestracja: 21 maja 2008, o 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Puppet_Master »

michal55yh pisze: w paru miejscach, tj. w liczniku, w lampie, w przekaźniku od świateł i jeszcze gdzieś ale nie pamiętam więc zwykły mechanik tego nie zrobi a podpięcie do komputera zaraz pokarze, że przebieg w liczniku różni się od przebiegu zapisanego gdzieś indziej.
Jeszcze na lancuchu i silniku wycieraczek tylnej szyby;] Zartuje oczywiscie, ale generalnie cofanie licznikow faktycznie kiedys bylo latwiejsze.

Po 2000-2001 r. producenci swiadomi problemu zaczeli stosowac zapisywanie przebiegu w innych miejscach niz tylko komputer. Zapisuje sie on takze w tzw. "modulach", jednak ich rozpracowanie w modelach aut, ktore jak w210 produkowane sa przez nascie lat, to raczej zabawa niz problem.

W nowszych konstrukcyjnie autach tez to jakis niespecjalny wyczyn. Moj sasiad, pan X zyje w samochodach, doprowadza swoje auta do pewnego przebiegu z uwagi na prace jaka wykonuje, wzglednie dba o nie i kiedy konczy sie leasing oddaje szczesliwym i nieswiadomym prawdziwego przebiegu nowym wlascicielom. Mnostwo osob tak jak on, odnajduje osobe, ktora sie na tym zna (on to zrobil w.... powiedzmy, ze topowo wyposazonym japonczyku) , ktora przyjezdza do niego do garazu, za smieszne pieniadze ustawia wszystko tak, aby w ASO wyszlo, ze samochod zamiast powiedzmy 60 tys. ma 20 i dopiero jedzie na przeglad. Tym sposobem sprzeda samochod ze 150 tys. na papierze, z w pelni wiarygodna, polska ksiazka i fakturami na czesci, a samochod zrobil grubo ponad 2 x wiecej. Takich ludzi sa tysiace i nic na to nie poradzisz.

Z jednej strony mozna sie wkurzac na bezczelnosc, z drugiej jak nie jestes bezczelny to zaden z ciebie handlarz. Nie ma co sie ludzic, super okazja to nic innego, niz sprzedaz na zasadzie "chrarznie to, juz wiecej w niego nie wkladam", albo samochod "doraznie" przygotowany na sprzedaz. Jezeli ktos wierzy, ze jego MB diesel z 96' ma 180 tys. km i nagle sie sypie, "ojej czemu", to jest tez troche sam sobie winien w mojej opinii.

Jak chcesz byc pewny w210 to kup go od bogatego wujka;] Moim zdaniem trzeba sie zdawac na wlasne oczy, albo na oczy znajacego sie na autach kolegi. To ostatnie to tez co najwyzej tylko zwieksza szanse, a nie wyklucza ryzyko;]
MB CDI270 S210 01'
Chudy
VIP
Posty: 406
Rejestracja: 16 kwie 2008, o 18:43
Lokalizacja: Szamotuły

Post autor: Chudy »

Puppet_Master pisze:...Jak chcesz byc pewny w210 to kup go od bogatego wujka;]
Kurde, chciałbym takiego....
Żeby nie było OT znajomy kilka dni temu jechał do niemcowni po BMW 5. Z tego co z nim rozmawiałem (a jest konkretnym gościem) to stwierdził, że gdyby nie to, że pół życia spędził w niemczech, oraz to że spędził tam 3 dni szukając bety, to by dobrego auta nie kupił... Kupił wspomnianą "piątkę" za tak naprawde cenę delikatnie niższą niż rynkowa w polsce. Jedyne co zyskał i czego mu nikt nie zabierze to niespotykany wręcz stan jak na auto z 2003 roku...
Ostatnio zmieniony 10 lip 2008, o 22:30 przez Chudy, łącznie zmieniany 1 raz.
Całe życie się człowiek uczy a i tak głupim umiera... :)

Obrazek Piszę poprawnie po polsku.
Awatar użytkownika
windykatorek
Doradca VIP
Posty: 2580
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 19:26
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: windykatorek »

moj bogaty wujek mi swoje opędził ale ze jest skapy to mało utargowałem :)) ale wujek pierwszy włąsciciel i atko m ajuz prawie 300 tys
Mondeo HB 2007 1.8 duratec
JEŻDŻE FORDEM BO JESTEM LORDEM :)
Chudy
VIP
Posty: 406
Rejestracja: 16 kwie 2008, o 18:43
Lokalizacja: Szamotuły

Post autor: Chudy »

windykatorek pisze:moj bogaty wujek mi swoje opędził ale ze jest skapy to mało utargowałem :)) ale wujek pierwszy włąsciciel i atko m ajuz prawie 300 tys
Szczęsciarz! :-P
Całe życie się człowiek uczy a i tak głupim umiera... :)

Obrazek Piszę poprawnie po polsku.
Awatar użytkownika
windykatorek
Doradca VIP
Posty: 2580
Rejestracja: 5 kwie 2008, o 19:26
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: windykatorek »

tak wujasowi nalezy sie szacun , smigał gdynia warszawa tylko i wszystko naprawiał na firme:)) przed sprzedażą nawet całe kompletne sprzęgło zostało wymienione , nawet kąty skretu ustawili , i zrobili lakierke więc nie było sensu się targować , a ja dokupiłem mu piekny gril awangarde :) za 50 zł z przesyłka:))))
Mondeo HB 2007 1.8 duratec
JEŻDŻE FORDEM BO JESTEM LORDEM :)
Awatar użytkownika
ckru
VIP
Posty: 227
Rejestracja: 9 cze 2008, o 08:50
Lokalizacja: ZPL

Post autor: ckru »

Puppet_Master pisze:
michal55yh pisze: w paru miejscach, tj. w liczniku, w lampie, w przekaźniku od świateł i jeszcze gdzieś ale nie pamiętam więc zwykły mechanik tego nie zrobi a podpięcie do komputera zaraz pokarze, że przebieg w liczniku różni się od przebiegu zapisanego gdzieś indziej.
Jeszcze na lancuchu i silniku wycieraczek tylnej szyby;] Zartuje oczywiscie, ale generalnie cofanie licznikow faktycznie kiedys bylo latwiejsze.

Po 2000-2001 r. producenci swiadomi problemu zaczeli stosowac zapisywanie przebiegu w innych miejscach niz tylko komputer. Zapisuje sie on takze w tzw. "modulach", jednak ich rozpracowanie w modelach aut, ktore jak w210 produkowane sa przez nascie lat, to raczej zabawa niz problem.

W nowszych konstrukcyjnie autach tez to jakis niespecjalny wyczyn. Moj sasiad, pan X zyje w samochodach, doprowadza swoje auta do pewnego przebiegu z uwagi na prace jaka wykonuje, wzglednie dba o nie i kiedy konczy sie leasing oddaje szczesliwym i nieswiadomym prawdziwego przebiegu nowym wlascicielom. Mnostwo osob tak jak on, odnajduje osobe, ktora sie na tym zna (on to zrobil w.... powiedzmy, ze topowo wyposazonym japonczyku) , ktora przyjezdza do niego do garazu, za smieszne pieniadze ustawia wszystko tak, aby w ASO wyszlo, ze samochod zamiast powiedzmy 60 tys. ma 20 i dopiero jedzie na przeglad. Tym sposobem sprzeda samochod ze 150 tys. na papierze, z w pelni wiarygodna, polska ksiazka i fakturami na czesci, a samochod zrobil grubo ponad 2 x wiecej. Takich ludzi sa tysiace i nic na to nie poradzisz.

Z jednej strony mozna sie wkurzac na bezczelnosc, z drugiej jak nie jestes bezczelny to zaden z ciebie handlarz. Nie ma co sie ludzic, super okazja to nic innego, niz sprzedaz na zasadzie "chrarznie to, juz wiecej w niego nie wkladam", albo samochod "doraznie" przygotowany na sprzedaz. Jezeli ktos wierzy, ze jego MB diesel z 96' ma 180 tys. km i nagle sie sypie, "ojej czemu", to jest tez troche sam sobie winien w mojej opinii.

Jak chcesz byc pewny w210 to kup go od bogatego wujka;] Moim zdaniem trzeba sie zdawac na wlasne oczy, albo na oczy znajacego sie na autach kolegi. To ostatnie to tez co najwyzej tylko zwieksza szanse, a nie wyklucza ryzyko;]
Z tego co wiem to są panowie którzy "robią" nawet praktycznie nowe auta, jedynym problemem jest to gdzie są zlokalizowane te miejsca o których pisałeś - jeżeli już wiadomo gdzie to oni sobie z nimi poradzą.
Cennik oczywiście zależy od marki, modelu, rocznika i skali trudności, ale polak potrafi ... :)
S210 '98 E300 TD Avantgarde
BMW 316i '96
VW Golf III '95 1.4
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości