Po czym rozpoznać że zamiennik jest "lepszy"? Tylko po cenie? (są od 170 do 300).alexander13 pisze:Jak blacharz jest dupa to robota nie ta. Panowie nowe to nowe, zamiennik tylko z jakością Q i pasuje że aż miło, inna sprawa że jest 2 razy droższy od badziewia z tajwanu, a kilkakrotnie tańszy od oryginału nowego.
Mój blacharz nie podchodzi do zamiennika jak "do jeża" ale nie chcę też eksperymentów jeśli chodzi o dopasowywanie blachy ...
Szukałam oryginalnych ale z tym jest pełna tragedia...