Od paru dni szwankuje mi ogrzewanie tzn. nie reaguje na temp. ustawioną na pokrętłach.Zawsze ustawiałem na 22st i tak było czy okno miałem uchylone czy zamknięte.Teraz ustawiam na 22st a auto grzeje cały czas na max.Po godzinie jazdy z nawiewów leci żar jak z pieca.Pokrętła niby działają bo jak zjadę na minimum (klik) to dmucha zimnym.Po prostu nie działa to całe ustrojstwo do mierzenia temperatury.Ktoś wie gdzie tego szukać i jak to sprawdzić ?

[ Dodano: 2011-01-07, 11:04 ]
Nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym co opisałem ale też po godzinie jazdy gaśnie podświetlenie tych pokręteł od temperatury oraz rozdzielenia nadmuchu i siły dmuchawy.Działają tylko żaróweczki pod gałkami te zwrócone główką w naszą stronę.Przestało też być słyszalne tykanie zaworków koło akumulatora czyli są non stop otwarte nie zależnie od ustawionej temperatury.

Jak zjedziesz na min lub max to zawor dostaje caly czas napiecie lub go nie dostaje wcale. Z tego co pamietam max skrajne polozenia temperatury (pokretla) omijaja uklad regulacji czyli max zimne lub cieple to by-pass, wiec uszkodzenie sugeruje panel kontrolny ale moze np. byc uwalony czujnik temp. kabinie i system mysli, ze w aucie jest mega-zimno i probuje dogrzac.

Z tego co pamietam w 124 sa trzy czujniki temp. w kabinie. Glowny jest w lampce sufitowej (taka krateczka). Stamtad idze gumowy wezyk (w przednim prawym slupku) i idzie do pompki wymuszjacej obieg. Moze tez ta pompka byc uwalona (choc to moim zdniem tylko wprowadza zwloke w regulacji). W nagrzewnicy sa 2 czujniki (takie dlugie oblane plastikiem) ale z mojego doswiadczenia nie maja jakiegos super wplywu na regulacje (u mnie byly wyjete calkowicie z nagrzewnicy, lezaly sobie gdzis pod radiem, a i tak uklad regulacji temperautry dzialal!).

Czasami przedmuchanie sprezonym pow. lub na odwrot (odessanie np. odkurzaczem) glownego czujnika w lampce czyni cuda. Jak to nie pomoze to podmiana czujnika, potem panelu kontroli temp. Tego ukladu nie podepnie sie pod zadne SD, HHT i inne wiec wszystko na piechote :-/

Jak po godz. podswietlenie zdycha to moze panel kontroli od pedu goracego powietrza jest przegrzany i glupieje.

Warto wyjac panel i sprawdzic pod katem "zimnych lutow"

Milosh, Tylko wcześniej coś bzyczało w okolicach schowka i to samo bzyczenie było słychać właśnie z tej krateczki w lampce a teraz to słychać przez kilkanaście minut tylko po odpaleniu zimnego auta.

To jest normalne, ze bzyczy, szczegolnie jak zimno. U mnie w 2szt. W124 bzyczalo tak samo. Nalezy tez wziac pod uwage fakt, ze ta pompka ma kilkanascie lat. Jak pompka dziala to zasysa powietrze z tej krateczki przy lampce. Tam jest umieszczony czujnik (pewnie termistor NTC) i jak pompka zasysa powietrze z kabiny to ten czujnik dostaje caly czas porcje "swiezego" powietrza i na podstawie danych otrzymanych z tego czujnika panel redukuje moc grzania czy tez ja zwieksza.

Jesli czujnik (nie wiem) to typowy termistor to latwo mozna sprawdzic czy dziala - podpiac ohmomierz, zmierzyc wartosc rezystancji (pewnie w kOhmach), ogrzac czujnik (np. suszarka) i rezystancja powinna sie wyraznie zmieniac.

Sprawnosc panelu sterujacego zaworami tez mozna sprawdzic za pomoca zarowek 12V, trzeba tylko wciagnaca drut z komory silnika (Tymczasowo) do kabiny (mozna przez drzwi, wlasciwie trzeba

Tu masz link: http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... 22fc462d9d

Interesujaca Cie tresc znajdzie przy poscie goscia o ksywie Gerri:

Aha, sprawdz prace tej pompki wspomagajacej ogrzewanie (w okolicy zaworow, zb. wyrownawczego) - dotknij lapa czy czuc, ze pracuje przy ZALACZONYM ogrzewaniu.

Powodzenia

Milosh, Ta pompka o której mówisz w tym aucie nie działa i chyba nie ma to nic do rzeczy bo w aucie mam aż za gorąco i nie cierpię na brak wody w nagrzewnicy ale jej nadmiar :mrgreen: Zaworki chodzą bo jak dam całkiem na zimne to po czasie zimne leci z tym,że jeśli dam nawet na 18st to leci żar bez końca aż zemdleć można.Dzięki za wypowiedź.

Dzieki za pomagasa ;-)

Czyli albo panel albo czujnik, choc nie jest to takie do konca pewne.

Daj znac jak cos wykminisz

oto winowajca,jak widać przez małe okienko stoi a silnik był odpalony...

[ Dodano: 2011-01-10, 02:34 ]
Puknąłem go kilka razy śrubokrętem i zaczął pracować ale nie obraca się równomiernie więc czyszczenie go nie ominie.Ogrzewanie w aucie wróciło do normy

http://www.youtube.com/watch?v=cDqXyg5adhQ