witam,
dziś w swoim okularniku zauważyłem dziwne zjawisko. Po uruchomieniu silnika paliły się kontrolki w lewym dolnym rogu - ABS oraz ASR/BAS i równocześnie pojawiały się odpowiednie błędy na wyświetlaczu. Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu wszystko wróciło do normy. Zauważyłem pewną prawidłowość - gdy samochód postał wyłączony dłuższą chwilę, po odpaleniu powracały błędy i palące się kontrolki. Po zgaszeniu i odpaleniu znów było O.K. Podjechałem do elektryka, ale rozłożył ręce. Zasugerował, że być może auto posiada jakiś mały akumulator do podtrzymywania napięcia, który własnie pada. Może macie jakieś inne sugestie? W210, 2,4, 1998

nie wiem, gdzie byłeś ale zmień elektryka.

dzięki za merytoryczną poradę.

symt pisze:dzięki za merytoryczną poradę.

Błędy mogą się pojawić jak są problemy z zasilaniem, ale to nie oznacza za małej pojemności a zgon akumulatora (w każdym razie w większości przypadków). Gdybyś podał VIN i napisał jaki masz obecnie akumulator to można by to ocenić.
Ale tak czy inaczej trafiłeś na "wredny" błąd, bo może go powodować taka ilość rzeczy, że ciężko stwierdzić.

Znajdziesz o tym wiele na forum w temacie ABS/BAS, chyba ze dwa wątki.
A na szybko to:
1. jak wyskoczy błąd to nie "resetuj" tylko sprawdź czy przekręcenie kierownicy przy pracującym silniku w jedną do końca i w drugą do końca zgasi ten błąd - jak tak, to fakt, masz akumulator do dupy.
2. kolejna rzecz do sprawdzenia czujnik stop (choć łatwiej by było pojechać na diagnostykę i sprawdzić co ten błąd powoduje),
3. włącznik świateł (tak, to coś steruje całym oświetleniem, a do tego zepsuty daje ten błąd),
4. czujnik skrętu (w punkcie 1 tylko go programowaliśmy, tu mamy wyeliminować jego awarię),
I tą listę można by ciągnąć dalej ale nie ma sensu. Bo jak błąd powoduje np. brak podciśnienia na serwie wspomagania hamulców to wymienisz pół auta zanim do tego dojdziesz. Tylko odczytanie błędów skieruje Cie w dobrą stronę. Pozycja 1 nie kosztuje nic, 2 i 3 są groszowe (po góra 150zł każda), dalej zaczyna się robocizna i koszty.

Dzięki za konkrety. Obawiam się, że bez pomocy fachowca niewiele zdziałam.
WDB2102611A594936 aku 90 Ah

symt pisze:Dzięki za konkrety. Obawiam się, że bez pomocy fachowca niewiele zdziałam.
WDB2102611A594936 aku 90 Ah

Zmierz napięcie na akumulatorze i zobacz. Punkt 1 możesz sprawdzić sam, na resztę radziłbym jednak podpiąć pod diagnostykę. Błąd ABS/BAS to naprawdę wredna sprawa.

Nie raz jeden miałem rozładowany aku i nie było żadnych świecących kontrolek jak w temacie po uruchomieniu silnika.
Komunikat ASR/BAS wiąże się przeważnie z czujnikiem pedału hamulca.
Trzeba jechać do takiego zakładu co robi fury po kilkaset tysi np. BOSCH SERWIS bo oni dysponują programami serwisowymi a nie skanerami błędów za 200 zł.
Na takim badaniu wyjdzie czarno na białym co konkretnie dolega.
Podpięcie do kompa to ok. 100 zl.

stanleym210, ABS/BAS przy spadku napięcia będzie spowodowany brakiem adaptacji czujnika kąta skrętu kierownicy.

Ale jak silnik pracuje to napięcie jest i kontrolki nie powinny się palić.

stanleym210 pisze:Nie raz jeden miałem rozładowany aku i nie było żadnych świecących kontrolek jak w temacie po uruchomieniu silnika.
Komunikat ASR/BAS wiąże się przeważnie z czujnikiem pedału hamulca.
Trzeba jechać do takiego zakładu co robi fury po kilkaset tysi np. BOSCH SERWIS bo oni dysponują programami serwisowymi a nie skanerami błędów za 200 zł.
Na takim badaniu wyjdzie czarno na białym co konkretnie dolega.
Podpięcie do kompa to ok. 100 zl.

Stanleym210, poczytaj moje tematy jaką walkę prowadziliśmy z moim autem w kwestii ABS/BAS i co w końcu się okazało problemem - nie był to czujnik stop, tylko włącznik świateł (który jest w sumie sterownikiem oświetlenia dla całego auta). Samochód diagnozowany przez Noc na SD, a i tak łatwo się nie poddawał. Tak więc najbardziej oczywista usterka nie zawsze się potwierdza. Tym bardziej, że usterka pojawia się i znika, a dla czujnika typowe jest raczej jej permanentne występowanie.
Albo tak jak pisał Muniek, pierwsza rzecz do sprawdzenia do adaptacja czujnika skrętu. Praktycznie zawsze po zaniku zasilania (a jak akumulator padnięty to taki zanik może być w różnych momentach).
A kontrolki zapalają się po zaniku zasilania i palą się po jego powrocie. Potem się palą tak długo aż przeprowadzimy "adaptację" - znaczy pokręcimy sobie kierownicą. Dlatego to pierwsze co go namawiam do przetestowania.

Jak nie wiedzą w jakim położeniu jest kierownica to będą się paliły a do tego będzie błąd braku adaptacji w sterowniku silnika. Niech kolega po zgaszeniu auta podłączy je szybciutko pod prostownik i po kilku godzinach odpali.

Ale czy auto autora tematu posiada czujnik kąta skrętu? bo jak nie ma w opcji ESP TO NIE MA TEGO CZUJNIKA, tak jak i moje auto.

stanleym210 pisze:Ale czy auto autora tematu posiada czujnik kąta skrętu? bo jak nie ma w opcji ESP TO NIE MA TEGO CZUJNIKA, tak jak i moje auto.

A i tu masz słuszność.

Ale on ma: 213 - PARAMETER STEERING, więc czujnik wtedy powinien być.

Kod 213 odpowiada za usztywnianie układu kierowniczego przy wyższych prędkościach (zawór na maglownicy sterowany elektronicznie). Nie wiem czy on wymusza posiadanie czujnika skrętu. Mógłby kolega podać VIN to można by w EPC sprawdzić.

Vin podałem wyżej. Zmierzyłem napięcie aku na wyłączonym silniku - 13 V