Bardzo proszę was o pomoc, ponieważ ja nie bardzo znam się na samochodach a nie chcę żeby w warsztacie mnie naciagnieli tylko dla tego że jestem kobietą i nie znam się na tym
.Opowiem wam swój problem.
Mój samochód Mercedes W211/E220 CDI, automat, diesel 2002 rok. Tydzień temu podczas jazdy zapaliła się jakaś kontrolka ( taka pomaranczowa i z tego co wiem to jest kontrolka silnika) i smaochód zaczął tracić moc. Zjechałam na pobocze obwodnicy, zgasiłam samochód bo myślałam że zaraz odpalę na nowo i zgaśnie ta kontrolka (bo już tak pare razy mi sie zdarzało) ale samochód już nie odpalił. Probowałam prawie dwie godziny ale nic. Jakiś zaprzyjażniony mechanik mi przez tekefon poradził odłączyć akumulator na chwile i możliwe bląd zniknie. Nic to nie pomogło ale po podlączeniu akumulatora z powrotem okazało się że akumulator jest padnięty (kupiony został nowy 2 tygodnie przed tym, nie wiem czy rozładował sie podczas postoju 2 godz na światlach awaryjnych :-/ ). Dobra, auto scholowane, akumulator naladowany. Teraz muszę znaleść dobry warsztat żeby zobaczyli samochód i naprawili jego. Ale oczewiście zależy mi zeby trafił mi się jakis normalny mechanik i nie oskubal mnie jak kiedyś przy wymianie oleju w warsztacie BMW w Oliwie
zaplaciłam 450 zł (nie pytajcie bo nie wiem jak to sie stało). Chłopacy, faceci, pomóżcie mi. Wiece może co to może być z moim samochodem? Bo oczywiście mechanik mi może naopowiadać bajek a ja uwierze i zapłacę :-( .
(hydrauliczny)
.
