jacekm7 pisze: Snatch
Oglądałem. Całkiem ciekawe kino.
Holmes też ciekawy i klimatyczny, chociaż druga część to po prostu porażka na całej linii w porównaniu z "jedynką".
jacekm7 pisze:Lock stock and two smoking barrels
To już mam u siebie. Muszę się zebrać i to obejrzeć
Obejrzałem wreszcie to
Django. Strasznie się zawiodłem. Nie liczyłem, że to będzie kopia tak dobrego klimatu jak w
Dobry, Zły i Brzydki, bo myślę, że i założenie producentów było inne. Nie sądziłem jednak, że wypuszczą prawie dwuipółgodzinny film, gdzie od połowy wszystko się ciągnie jak przysłowiowe flaki! Dla mnie film skończył się na pierwszej kwarcie długości. Wycinek ten świetnie zwieńczyła scena z dyskusją o jakości masek
Muszę przyznać, że miałem na tym niezły ubaw. To jednak nie powinno być powodem do radości dla twórców. Jeżeli Tarantino robi film o oswobadzaniu murzyna Django, a mi najbardziej podoba się kilkuminutowa scena z ich przeciwnikami kłócącymi się o przejrzystość masek, to coś tu chyba jest nie-tak...
Od tego momentu do końca filmu cała historia jest opowiedziana tak słabo, że aż mdli. Oczywiście jak to na film o Dzikim Zachodzie, wszystko kończy się strzelaniną. W tym przypadku strzelanina jest w domu i jest tak absurdalna, że aż mdli...
Jak widać nie wystarczy zatrudnić znanych i dobrych aktorów, żeby film był ciekawy. Swoją drogą nie wiem jak długo wytrzymałem w takich mękach...