Forum Mercedes E klasa W210

MercedesProjectOne pisze: ↑6 lut 2020, o 09:42 Auto jest bez 4 matica, nie wiem czy ma to wpływ na koszt (ostatni post "Kompressor" ), który należy włożyć w do doprowadzenia autka do porządnego stanu

W przypadku 4matica poza mniejszym wyborem pewnych elementów do przedniego zawieszenia pojawia się słynny problem przednich półosi. Niestety zamienników nie ma, używki dość mocno przebrane ale oryginały są bardzo drogie.

Podsumowując - wstrzymaj się z tym autem jeśli możesz. Jeśli potrzebujesz samochodu "na już" no to targuj się, może się uda. Jednak jeśli nie jest zakup konieczny już teraz to odpuść i poczekaj. Kupisz go za kilka miesięcy dużo taniej, a jak ktoś inny kupi to w tej cenie znajdziesz na pewno coś ciekawego jeszcze.

Znam co najmniej dwa przykłady niezłych w210 w których handlarze nie chcieli opuścić więcej jak 1000zł i nie sprzedali. Dziś te ogłoszenia są tańsze nawet o 5000zł i dalej auta stoją. Choć zmieniają zdjęcia i opisy, ktoś kto dobrze się przyjrzy zorientuje się że to te same samochody.

Z ciekawostek - pamiętacie słynnego Brabusa E430 z Wrocławia? Ktoś pisał na forum, że dawał za niego 53000zł to nie chcieli nawet z nim rozmawiać (wtedy cena stała chyba 95000zł czy jakoś tak). Teraz auto stoi za ..... 55000zł. Jak to mawiają - kwestia czasu......

Czasem rynek zweryfikuje takie "perełki" za wydumane kwoty, a czasem trafi się jakiś nieświadomy lub po prostu rozrzutny klient, który kupi za cenę handlarza, choć przepłaci.

MercedesProjectOne pisze: ↑6 lut 2020, o 09:42 Auto jest bez 4 matica, nie wiem czy ma to wpływ na koszt (ostatni post "Kompressor" ), który należy włożyć w do doprowadzenia autka do porządnego stanu

Póki 4matic działa to jest cacy a jak się zacznie kasztanić to nie ma zamienników. Zawieszenie przód jest ciężko dostępne poza ASO. U siebie wymieniałem krzyżaki w wale przednim, osłony przegubów, wahacze etc. Przewody hamulcowe tylko w ASO. No generalnie ludzie się boją. Ty nie masz i tak co się martwić

Dziękuje za odpowiedzi

Ten silniki 2.8 204 KM zawsze były z 4 Maticem czy nie ?
Egzemplarz, który chce kupić jest z tym silnikiem, ale nie posiada tego napędu.
Jestem świadomy kosztów, które należy włożyć w ten samochód, aby doprowadzić go do stanu użyteczności.
Pytanie jest, jeśli, handlarz, zejdzie do tej kwoty 15 tyś. zł. to czy stan tego mercedesa jest na tyle dobre, żeby w niego pakować te pieniądze ? (główny problem to rdza).

Z góry dziękuje za odpowiedzi

MercedesProjectOne pisze: ↑7 lut 2020, o 08:14 Dziękuje za odpowiedzi

Ten silniki 2.8 204 KM zawsze były z 4 Maticem czy nie ?
Egzemplarz, który chce kupić jest z tym silnikiem, ale nie posiada tego napędu.
Jestem świadomy kosztów, które należy włożyć w ten samochód, aby doprowadzić go do stanu użyteczności.
Pytanie jest, jeśli, handlarz, zejdzie do tej kwoty 15 tyś. zł. to czy stan tego mercedesa jest na tyle dobre, żeby w niego pakować te pieniądze ? (główny problem to rdza).

Z góry dziękuje za odpowiedzi

4matic był opcją. Dotyczy to modeli E280, E320 i E430 (było też kilka sztuk poliftowych E55 z takim napędem).

Standardowo zawsze jest napęd na tył.

Na resztę Twojego pytania trzeba by odpowiedzieć na dwa sposoby. Uwaga - będzie elaborat

W sensie finansowym, czyli czy opłaca się kupić ten samochód i wyszykować, w efekcie czego żeby mieć auto za sumę kosztów (zakupu i naprawy) - odpowiedź jest jednoznaczna: nie! Nawet jak handlarz zejdzie bardziej z ceny. Takie rzeczy opłacają się praktycznie tylko w jednym przypadku - aut w idealnym stanie technicznym, w najwyższych wersjach i do naprawy blacharskiej (korozja) kupowanych bezpośrednio od dotychczasowego użytkownika, najlepiej za Odrą. Wtedy kupując takiego rodzynka za powiedzmy 1000-1500 Euro jesteś w stanie zbudować sobie auto perfekcyjne w jego wartości rynkowej (powiedzmy 15-20 tysięcy max jeśli mówimy o jakimś doposażonym E430).

Ciebie chyba jednak bardziej interesuje odpowiedź druga. Czy kupując za powiedzmy 15000zł ten samochód i wkładają kolejne 5000zł (choć nie jestem pewien czy tyle wystarczy) kupisz auto warte w sensie użytkowym 20000zł? Tutaj odpowiedź powinna być twierdząca. Za 20000zł ciężko kupić coś co będzie dawało tyle frajdy i komfortu co W210, fajnie się prowadziło i nie groziło ciągłymi powrotami na lawecie. Inne marki "premium" czy nawet inne modele Mercedesa są po prostu droższe. W210 stało się osiągalne w tych pieniądzach tylko przez to że gnije. Tylko wtedy nie możesz patrzeć na ten samochód jako na inwestycję czy porównywać z wartością rynkową bo Ciebie wyjdzie on (w optymistycznym wariancie) 20000zł a za chwile znajdziesz podobnego, może wymagającego nie 5000 a 8000zł ale kosztującego 9000zł nawet od handlarza i będziesz miał "kaca inwestycyjnego"

MercedesProjectOne pisze: ↑7 lut 2020, o 08:14 Dziękuje za odpowiedzi

Ten silniki 2.8 204 KM zawsze były z 4 Maticem czy nie ?
Egzemplarz, który chce kupić jest z tym silnikiem, ale nie posiada tego napędu.
Jestem świadomy kosztów, które należy włożyć w ten samochód, aby doprowadzić go do stanu użyteczności.
Pytanie jest, jeśli, handlarz, zejdzie do tej kwoty 15 tyś. zł. to czy stan tego mercedesa jest na tyle dobre, żeby w niego pakować te pieniądze ? (główny problem to rdza).

Z góry dziękuje za odpowiedzi

Nie, nie jest wart zakupu w tej kwocie jeśli nie jest ogarnięty albo blacharsko-lakierniczo albo mechanicznie. Jedno z dwóch.
Sam serwis olejowy silnik,skrzynia,most/mosty , nivo jesli to kombi to jest min. 2000pln a gdzie reszta?
Wszystkie przewody stalowe pod autem do wyrzucenia a to same części w okolicach 800pln a gdzie robota?
Zabezpieczenie antykorozyjne podwozia takie zrobione z głowa to kilka tysięcy.
Tylne zawieszenie- 500 rama, 700 komplet wahaczy, kolejne parę setek inne rzeczy a to tylko części a gdzie robota?
Ja mam ogarnięte auto i wiem ile to kosztuje , to ciągle jest mercedes i ceny w miarę dobrych części nie są na poziomie fiata.
Polecam poszukać czegoś w Niemczech tam tego duzo jeździ, kupić od pierwszego właściciela z aktualnym tuv a nie od handlarza co kupli z placu od turka i wtedy ogarniać w zależności w jakim budżecie kupisz.