Zawieszenie dobija do końca jakby spręzyna miala 3 cm skoku
: 28 maja 2018, o 13:57
Witam
kilka m-cy temu zauważyłem jakby auto opadło z tyłu, słychać było jakby zawieszenie dobijało do końca, przy nawet nie dużej dziurze w drodze, szczególnie lewa strona, miałem odczucie jakby brakowało skoku i tępe uderzenie (jakbym jechał bez zawieszenia - wozem drabiniastym).
Wg mechanika to wina sprężyn, kupiłem wiec nowe, ale jest to samo.
Wracam do sklepu sprawdzam czy aby sie nie pomylili, ale zgadza sie, sprężyny od mojego modelu W210 E200 136 KM 1996 rok.
Podczas wymiany mechanik mówił że sprawdzał gniazda sprężyn, że nie są zapadnięte, gumy założył od góry nowe.
Jak się do niego wróciłem bo bylo to samo, to powiedział że to jeszcze prawdopodobnie amortyzatory do wymiany ( ze niby zapieczone) i trzymają sprężynę (menda nie sprawdziła jak były wypięte???),
i że te amort pracują z krótkim skokiem? częściowo zapieczone?
(może tak być pomimo ze pokazuje diagnoście 80% a ponad godzine u niego spedzilem i się poddał) ??
Inny mechanik twierdzi z kolei ze to mogą być poduszki po tylną osią/ belką .... a że kola z tylu wchodzą pod błotniki ,to tak ma byc bo auto wg niego równo stoi.... i to jest normalne!
Ludzie ratujcie !!! zanim puszczą mnie w skarpetkach!
Tak wygląda tył po wymianie sprężyn!rl]
kilka m-cy temu zauważyłem jakby auto opadło z tyłu, słychać było jakby zawieszenie dobijało do końca, przy nawet nie dużej dziurze w drodze, szczególnie lewa strona, miałem odczucie jakby brakowało skoku i tępe uderzenie (jakbym jechał bez zawieszenia - wozem drabiniastym).
Wg mechanika to wina sprężyn, kupiłem wiec nowe, ale jest to samo.
Wracam do sklepu sprawdzam czy aby sie nie pomylili, ale zgadza sie, sprężyny od mojego modelu W210 E200 136 KM 1996 rok.
Podczas wymiany mechanik mówił że sprawdzał gniazda sprężyn, że nie są zapadnięte, gumy założył od góry nowe.
Jak się do niego wróciłem bo bylo to samo, to powiedział że to jeszcze prawdopodobnie amortyzatory do wymiany ( ze niby zapieczone) i trzymają sprężynę (menda nie sprawdziła jak były wypięte???),
i że te amort pracują z krótkim skokiem? częściowo zapieczone?
(może tak być pomimo ze pokazuje diagnoście 80% a ponad godzine u niego spedzilem i się poddał) ??
Inny mechanik twierdzi z kolei ze to mogą być poduszki po tylną osią/ belką .... a że kola z tylu wchodzą pod błotniki ,to tak ma byc bo auto wg niego równo stoi.... i to jest normalne!
Ludzie ratujcie !!! zanim puszczą mnie w skarpetkach!
Tak wygląda tył po wymianie sprężyn!rl]