Forum Mercedes E klasa W210

benha pisze:Mam u siebie na lato 215 i gdybym tylko mógł to bym kupił jakieś felgi 17 albo 18 i wciskał jak najszersze się da ale tak żeby balona nie było Te 215 dają radę ale drugi raz już 215 nie kupię, jak tylko opony się skończą to sprzedaje felgi i kupuję coś szerszego żeby się auto lepiej trzymało

Miałem w śmigle 225/40/18 i trzymało się super, niestety kosztem komfortu a tego teraz nie chcę zepsuć. Choć to classic to i tak jest bardzo fajnie i nie chcę znów tego stracić w gwieździe

Zrobiło się trochę cieplej to chociaż umyłem porządnie i posprzątałem gwiazdę, wosk k2 całą zimę przeleżał na aucie co mnie bardzo mile zdziwiło













Auto jeździ codziennie i (odpukać) nie sprawia żadnych kłopotów. Po uszczelnieniu silnika stan oliwy się nie zmienia a jak na 2.9 chodzi całkiem gładko i miękko, nie klepie wcale jak na opinie o tej jednostce. Z planów, to kupić koła letnie w 16-tu calach (może dziś się uda ), i chodzi po głowie żeby dosypać troszkę koksu. Na dziś dzień to jestem na etapie zbierania informacji bo wszystko chcę robić z głową, bez większej rzeźby

Kupiłem ostatnio oryginalne felgi w 16-tu calach, miałem blisko a że nic innego nie było w moim budżecie to łyknąłem. Wada była taka, że farba wyglądała okrutnie, purchle i jakieś dziwne plamy... Odświeżyłem





Poszły w chrom (kolor), mam nadzieje że nie będzie wsi Daleko im do ideału, ale wyglądają duużo lepiej. Jeszcze tylko dekielki, oponki i będę gotowy na ten sezon I taki widok na liczniku ostatnio



Ze spraw mniej cieszących.. Coś jakby tarło na wolnych obrotach jak ruszam, powyżej 1600obr/min. zaczyna być ok. Podejrzewam że dwumasa już zaczyna klękać Sprzęgło też lubi czasem poszarpać, głównie w korku. Druga sprawa to coś od czasu zakupu wyje.. Nie wiem czy most czy skrzynia, czy może jakieś łożyska? Wyje także przy rozpędzaniu i w obrotach do ok 2000/min. Powoli dodaję gazu to zaczyna wyć coraz głośniej, odpuszczam i wyje coraz ciszej... Czy ktoś może mnie naprowadzić na to co może tam wyć?

P.S. Nowe sprzęgło i dwumasa zakupiona w razie ,,W"

Wyrwałem się dziś żeby umyć auto i nałożyć wosk, wypicować środek, plastiki, szyby... I wymieniłem żarówki w światłach mijania Wygląda to mega fajnie choć teraz lekko gryzie się z żółtymi postojowymi

co to za żarówki?

Chyba nie hidy??

Żarówki to Dextane xenon look z homologacją oczywiscie. Świecą białym światłem, nie oślepiają nikogo z naprzeciwka. Jedyna wada to ich skuteczność w czasie deszczu, jak pada to praktycznie nie widać światła na drodze.

To po co to założyłeś...

Piasek pisze:To po co to założyłeś...

Bo jeżdżę w zasadzie tylko po mieście na dobrze oświetlonych drogach i ta wada mi kompletnie nie przeszkadza a wygląda super

kolego na oryginalnych xenonach w deszcz też mało co widać, na mokrym asfalcie ani xenon ani led nie spisują się dobrze więc nie ma się czym martwić
ale nie wymieniaj postojówki na led ;p niech zostanie tak jak jest, teraz bardziej przypomina ,,fabryczne xenony'' niż tani tuning

rataj_111 pisze:kolego na oryginalnych xenonach w deszcz też mało co widać, na mokrym asfalcie ani xenon ani led nie spisują się dobrze więc nie ma się czym martwić
ale nie wymieniaj postojówki na led ;p niech zostanie tak jak jest, teraz bardziej przypomina ,,fabryczne xenony'' niż tani tuning

Dzięki, to pocieszające w takim razie postojowe zostawię. Może cykne jeszcze jakieś fotki po zmroku bo jak jest ciemno to wtedy żarówki robią największą robotę

Edit: tak to wygląda po zmroku









Wygląda serio jak xenon

zobaczymy ile ci wytrzymają ja mam podobne efekt w sumie taki sam a już rok świecą

W postojowkach zaloz 10W i będzie OK

Te żarówki jeździły już w BMW około pół roku i nadal dają radę Kosztowały niecałe 3 dychy więc nawet jakbym co roku miał je wymieniać to jest ok. Felgi niestety pójdą chyba do piaskowania, lakier okazał się totalną kupą bo ściera się po przejechaniu palcem Chciałem po taniości i mam Myślę żeby pomalować je proszkowo w grafit, do tego grill i powinno wyglądać atrakcyjnie bez wiejskiego tunningu.
Gawra wtedy będą mocniej świecić, ale muszę trochę pojeździć i pomyśleć czy taki kontrast nie jest ok

Amelinum wredne do malowania jest. Jak nie utwardzisz piecowo praktycznie czym byś nie pomalował - i tak spadnie.
No jest wyjątek: smoła z asfaltu i pył z klocków. Tak się franca przytwierdzi że ani chemią, ani ciśnieniem zdjąć nie idzie To się kuźwa trzyma...