Zawsze rano na zimnym silniku, gdy go odpalałem to świeciła mi sie świeca, ze któraś jest spalona, po ok 1 min znikało i było ok. Pojechałem do warsztatu, bawili się 2 dni, powiedzieli, że świece oki, ale przy pompie paliwowej jest wyciek chyba z zaworku(wymiana 700zł). Rano odpalam i jest jeszcze gorzej nie dość ze trzesie mocniej, klekocze to jak właczam wsteczny co też cos puka, jade chwile ok 2 min, jak sie rozgrzeje wszystko znika. Tak jak juz mowilem po rozgrzaniu jak zlapie temperature to wszystko jest oki.
=P=O=M=O=C=Y=
Właśnie wróciłem od mechanika i powiedział mi, że mam 2 świece spalone(3 i 5), czyli podobno te najgorsze do wyjęcia. Krzyknąl mi 300zł ze świecami, a jak się urwą to 600zł. Ciekaw jestem czy to pomoże i czy to od świec sie tak dzieje, bo nie wyświetlają sie świece?
2 minuty jazdy i problem ustepuje - moim zdaniem to zbyt dlugo jak na swiece. komory wstepne spalania nabieraja temperatury juz po paru sekundach, takze stawiam ze gdzies jest nieszczelnosc, paliwo sie cofa i troche sie zapowietrza.
STAR DIAGNOSIS C3/C4 NAPRAWA | CHIPTUNING STAGE1 DPF_OFF EGR_OFF ADBLUE_OFF
U mnie przy jedenej spalonej świecy było to samo, kontrolka świec się nie paliła. Moja rada wymień cały kpl świec, roboty tyle samo a za cztery dodatkowe zapłacisz raptem stówę więcej.
jaro324
Hydrowóz C5
Bóg tworzył kobietę a Niemcy mercedesa!
Peugeot 306 1.8 automat 101KM
YAMAHA TDM 850