Parownik wymiana

[mesio14]

Lepiej zebys nie widzial wybebeszonego bo mozesz dostac dyleri a czy to pewne na 100 ze parownik

[szczypior87]

Jeszcze na 100% nic nie wiadomo. Mam nabite auto od nowa jak znowu coś uleci mam u nich zostawić auto na noc a oni w nocy sobie zobaczą dokładnie w silniku czy nic nie wycieka. Mam nadzieje że to tylko jakaś rurka przepuszcza gdzieś i że koszty nie będą wysokie no i że nie będzie trzeba całego auta rozbierać Też nie jak by nie mogli lepszego dojścia zrobić.

[jasak]

a ile freonu ubyło, piszesz że trochę dodali i jest ok. Klima staje przy ubytku 50% gazu.

[mesio14]

A czemu nie wpuscili barwnika na drugi dzien widac gdzie wylatuje zmien firme bo morze to przedrorzyc

[kmtaxi]

Tak jak poprzednik radził, zmień firmę. Poszukaj warsztatu gdzie mogą to sprawdzić przez nabicie azotem pod dużym ciśnieniem, oraz dodaniem oleju z barwnikiem , który będzie widoczny w ultrafiolecie na nieszczelnościach. Co do wymiany parownika, to wiąże się to z wymontowaniem całej nagrzewnicy z dmuchawą, a co za tym idzie całej konsoli ze wzmocnieniem (paskudna robota).Pozdr

[noc]

Jeżeli to parownik to ani azot ani barwnik nic nie pokażą po za ubytkiem.Warsztat powinien rozebrać podszybie i sam parownik podłączyć pod azot.Diagnoza jest wtedy 100%.Koszt wymiany parownika to 700-800zł w zależności od wyposażenia + napełnienie + koszt parownika.Samochód faktycznie w trakcie roboty wygląda wewnątrz jak po wybuchu granatu.

[wasiliew]

szczypior87, podjedź na ul. Opolską 161a, firma MM-auto części, tel. 71 311 74 00. Są kumaci i niedrodzy.

pozdr i przepraszam za mały OT.

[mesio14]

Jezeli jest to parownik i jest wpuszczony barwnik,to pod spodem gdzie jest odplyw wody musi sie pokazac kolor byly takie przypadki

[noc]

Barwnik pojawi się w odpływie wody gdy dziura już jest spora i nie oblepiona kurzem.A najczęściej to 1-2 małe zawalone kurzem barwnik zostaje na kurzu.

[szczypior87]

Samochód faktycznie w trakcie roboty wygląda wewnątrz jak po wybuchu granatu.

To mnie pocieszyliście :-D Auto jak na razie jest powtórnie nabite i chłodzi bardzo dobrze. Ale jak raz uciekło ciśnienie to raczej samo się nie uszczelniło i znowu ucieknie :-P Fajnie jak by się okazało że to jednak nie parownik. Sama jego cena może mnie nie odstrasza i to że będę miał mały rozpier.... w aucie też tylko nie chciał bym żeby później po złożeniu całego kokpitu żeby się okazało że coś nie działa albo jakoś źle spasowali i plastiki zaczynają trzeszczeć.
PS: Czy każde auto ma umiejscowiony parownik w takim "dogodnym" miejscu :-P Jest to jakaś zasada że musi być we wnętrzu auta czy po prostu inżynierowie z MB nie mieli go gdzie upchnąć :mrgreen: Nie znam się na klimatyzacji więc pytam. Bo kto pyt nie błądzi :lol:

[noc]

Niektóre mają na podszybiu inne za schowkiem.MB tak ma w każdym modelu.Pociesz się, że u Ciebie to dwa dni roboty, nie 3-4 jak w innych.Po złożeniu nie ma śladu ani świerszczy.Chyba,
że robi to kowal.

[kamilsp]

Podbijam temat z dwóch powodów:

- parownik do wymiany (dziura aż syczy, po 1,5h nie ma śladu czynnika)

- dobre wideo : http://youtu.be/kwebsKwQayY

I znowu miłość do MB wystawiona na próbę.

[noc]

Naprawiam 2-3 sztuki miesięcznie.Czas 2-dni bo porządnie.

[ZGi]

- dobre wideo

bułka z masłem, niecałe 10 minut roboty

Noc, o koszty nawet nie spytam

[noc]

Krótki opis.Zdemontować całe podszybie z wycieraczką.
Wywalić konsolę, kierownicę, jaśki, kolumnę kierownicy, deskę z licznikiem, wyjąć wspornik bezp. wyjąć nagrzewnicę, podzielić, rozebrać. Potem z powrotem w odwrotną.Sprawdzenie szczelności, podciśnienia, napełnienie, komputer i najlepszy moment - kasowanie klienta.
Auto na pewnym etapie naprawy, wygląda jakby w środku wybuchł granat.
Zwykle klient pyta się czy potrafimy jeszcze "to" złożyć.Tak.Każde auto świata.
I wszystko, nawet to co nie działało, będzie działać. Nawet w R.R.