wymiana silnika czy jest sens

Silnik i osprzęt

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: yellowstone2012 »

Ludzie zrozumcie. Mercedes to nie BMW. Tutaj żadna zmiana silnika z jednego na drugi się nie opłaca, bo oprócz silnika, wiązki i sterowników trzeba pół samochodu przełożyć, a jak już znajdziesz kogoś, kto Ci to wszystko upcha i odpali inkasując 1/3 wartości auta, to co drugi temat na forum będzie to Twój zaczynający się od słów : "Nie działa mi ....

Chcesz więcej koni, sprzedaj co masz kup z większym silnikiem.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: Piasek »

To ma sens tylko jak kupisz całe auto, np angola SLK za 4 tyś zł. Masz kpl zespół napędowy (bo silnik silnikiem ale potrzebny jeszcze sterownik, okablowanie, takie oczywistości jak np inne poduszki mocujące itp). A tak przekładasz wszystko co potrzebujesz, całe kpl wiązki, żadnego sztukowania. Nawet stacyjkę z rybką możesz przełożyć żeby nie bulić potem za kodowanie immo i takie tam. Wiele el. układu zawieszenia, jezdnego, wydechu są bliźniacze z W210 a to co zostanie: część sprzedasz a resztę wyzłomujesz. Ostatecznie jak dobrze pokombinujesz + sprzedasz swój były 2.0 136KM to może nawet i na zero wyjdziesz.
yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: yellowstone2012 »

Ale wiązka od angola nadaję się na skup metali kolorowych, poza tym mnożą się inne problemy z angolem, rozebraniem gona części, magazynowaniem i sprzedaniem tego. Już nie mówiąc, że trzeba znaleźć kogoś ogarniętego kto to zrobi, bo każdy podobny temat na forum kończył się echem ..
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: Piasek »

Wiązki w sensie to co pod maską: wiązki silnika (silnik-sterowniki, sterownik-przekaźniki, itp). Bo co mu po słupku silnika czy nawet kpl silniku jak reszty nie ma. Ani tego do czego podpiąć ani ogarnąć w całość mając okablowanie od 2.0 16V pod maską.
gadulec007
Posty: 14
Rejestracja: 16 wrz 2015, o 10:55
Lokalizacja: Gdynia/NDG

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: gadulec007 »

Dzięki bardzo za konkretne podpowiedzi.
Szukam takiego samego silnika jaki mam.
Awatar użytkownika
rywal2000
Posty: 350
Rejestracja: 28 lut 2013, o 18:57
Lokalizacja: Częstochowa

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: rywal2000 »

Ja przekładałem w tym co mam go na części z 2.4 na 2.6 sam słupek, wszystko inne zostało, komputer się zaadaptował.
Zmieniałem u gości z Aso mercedesa, z tego co pamietam taka sama procedura ze swapem na 3.2, mówili że nawet komputer zaadaptują.
gadulec007
Posty: 14
Rejestracja: 16 wrz 2015, o 10:55
Lokalizacja: Gdynia/NDG

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: gadulec007 »

Kolego, sam fakt że zmieniałeś to u gości którzy znają się na rzeczy i w razie komplikacji coś zaradzą to jest duży plus.
Nie każdy się podejmie takiej przekładki. Dlatego jeśli ktoś nie chce ryzykować, pójdzie po taki sam silnik jaki ma.
gadulec007
Posty: 14
Rejestracja: 16 wrz 2015, o 10:55
Lokalizacja: Gdynia/NDG

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: gadulec007 »

Drodzy forumowicze,
wymieniłem silnik na taki sam 2.0. Jeździ póki co aż miło. Przekładka obyła się bez najmniejszych problemów. Po odpaleniu słychać było popychacze zaworów, ale po 1 dniu ucichło i silnik cicho pracuje, ma normalne spalanie. Po przejechaniu 1000 km oleju nie ubyło, wiec powinno być ok. Ciśnienie na cylindrach po 11/12 na każdym.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: Piasek »

Płukanka + nowy olej w silnik i 200-300km autostrady to najlepsze "lekarstwo" :D
kubitus
Posty: 55
Rejestracja: 18 lip 2009, o 15:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: kubitus »

Zakończyłem właśnie zmianę silnika z 3.2 v6 2001 na 4.3 z końca 1999
Obyłoby się bezboleśnie gdyby dawca był o pół roku młodszy.
Niestety praca wymagała 26 godzin pracy elektronika przy szyciu wiązek a miałem całego dawcę na przekładki !

Nie muszę chyba mówić że ze względu na koszty był to chory pomysł...niestety kiedy się okazało że trzeba "szyć" byłem za daleko z wymianą aby cofnąć się do V6.
Przynajmniej efekt ostateczny jest taki jak bym miał tam E430 od opuszczenia fabryki.
Wszystko poza ADS przełożone.
Została zachowana "prostota serwisu" tak abym nie był skazany tylko na tego co robił przekładkę.
Kubitus
yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: yellowstone2012 »

A jaka jest różnica między E430 z końca 1999 a E430 z połowy 2000. Napisz coś więcej parę zdań o tej swojej przekładce, żeby zostało dla potomnych. Z czym były problemy, co trzeba wymienić, na co zwrócić uwagę, etc..
kubitus
Posty: 55
Rejestracja: 18 lip 2009, o 15:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: kubitus »

Od czego by zacząć? Może od tego czego nie zrobiłem :

Należy sprawdzić wtyczki komputera, czy na 100% są takie same, a nie wyglądają na podobne.....Ja i Elektryk założyliśmy błędnie że skoro na Stardiagnozie skrzynia i poszczególne podzespoły komunikują się tak samo, a silnik tylko "po staremu" to nie powinno być problemu.

Problemy to:

- inne wtyczki wiązek komputera, to był główny problem - wiele godzin upłynęło zanim piny zostały "przełożone" we właściwe miejsca.
- Inne sterowanie rozrusznikiem, Przed 2000 rokiem zdaje się przez stacyjkę,przekaźnik na rozrusznik. Po 2000 dochodzi jeszcze po drodze sterowanie przez komputer silnika.
- poszczególne moduły linii CAN odpowiedzialne za osprzęt i systemy jezdne pracują na innych częstotliwościach (włącznie ze sterownikiem odpowiedzialnym za wiatraki chłodnic)
- ESP ma inny moduł - po 2000 roku ESP w moim przypadku było w jednym plastikowym module. Dawca miał osobno metalowy moduł + jakiś dodatkowy mały sensor.
To główniejsze problemy, mniejszych nie pamiętam i już nie chce :)
W przypadku E430 po połowie 2000 roku wszystko powinno być już tak jak w biorcy - E320 i cala zabawa powinna być plug and play.
Gdzieś na benzworld jest wątek o tym, gość przestrzega własnie przed przekładkami z lat 99 do nowszych ze względu na te właśnie problemy.

Bez dawcy stojącego obok, ta przekładka by się nie udała.
Kubitus
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: rr6 »

kubitus pisze: Problemy to:
Ale rozumiem, że dawca był przedliftem? Stąd taka masa różnic?
yellowstone2012
Posty: 1388
Rejestracja: 10 gru 2012, o 12:14
Lokalizacja: Łódź

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: yellowstone2012 »

Dawca i biorca oba były polifty
kubitus
Posty: 55
Rejestracja: 18 lip 2009, o 15:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: wymiana silnika czy jest sens

Post autor: kubitus »

yellowstone2012 pisze:Dawca i biorca oba były polifty
Dokładnie tak. Oba polifty. Dlaczego tyle różnic ? Odpowiedzi chyba nie zna nawet centrala MB. :rozpacz:
Kubitus
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości