e220 czy e270
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Re: e220 czy e270
Gdybym ci powiedział ile moi znajomi handlorze tego naciągnęli z tymi skrzyniami... Ile to miało narypane zanim wystawili w ogłoszenia z magicznym "180 tyś km" na liczniku.
Jeden Passat B6 od nich (i to w 2.0TDI 170KM na CR) do tej pory śmiga w okolicy (już dobre 5 lat) a jak go zwieźli miał 360 tyś km. Silnik co kwartał reanimowany a skrzynia nadal lata.
Nie spotkałem się jeszcze z opinią aby ktoś psioczył na DSG.
Jeden Passat B6 od nich (i to w 2.0TDI 170KM na CR) do tej pory śmiga w okolicy (już dobre 5 lat) a jak go zwieźli miał 360 tyś km. Silnik co kwartał reanimowany a skrzynia nadal lata.
Nie spotkałem się jeszcze z opinią aby ktoś psioczył na DSG.
nasze-auta-f43/v-klass-wakacjowoz-projekt-t40065.html
VIN: VSA63827413183198
VIN: VSA63827413183198
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
Re: e220 czy e270
ja bym chciał żeby moja skrzynia dziś miała 360 tyś km
Re: e220 czy e270
Najlepiej patrzeć na oferty z dużym przebiegiem. Z doświadczenia wiem, że dziwnym trafem Mercedesy z większym przebiegiem są lepsze niż te, co mają magiczne 190tys km... Pytanie zasadnicze, ile chcesz wydać? W211 takie zdrowe to min 23 tys, 25tys zł, za rocznik 2003...
Re: e220 czy e270
Teraz i o te coraz trudniej - z prostej przyczyny: nikt nie jest zainteresowany ściąganiem W211 z `03-`04r z przeb. pomiędzy 280 a 380 tyś km, po lekkie stłuczce za na prawdę dobre pieniądze za to wszyscy poliftem, `07r po solidnym dzwonie na wstawkę ćwiartki albo połówki bo na takim przycina się tęgą kasę. I potem nie dziwi że DOBRE W211 z `03-04 z ori przelotem koło 350 tyś km za 28-29 tyś zł nie idzie sprzedać bo za 30-32 jakiś idiota jeden z drugim wystawił polifta z połowę mniejszym przebiegiem. A że z dwóch złożony... kolejni idioci wertujący ogłoszenia i tak po niego zadzwonią.perzu126 pisze:Najlepiej patrzeć na oferty z dużym przebiegiem. Z doświadczenia wiem, że dziwnym trafem Mercedesy z większym przebiegiem są lepsze niż te, co mają magiczne 190tys km... Pytanie zasadnicze, ile chcesz wydać? W211 takie zdrowe to min 23 tys, 25tys zł, za rocznik 2003...
Teraz jest szał na młode roczniki po solidnym punktowym pier***nięciu żeby wstawić ćwiarę, cały bok, dach lub przód/tył a reszty nawet polerką nie dotykać. Co dociekliwszy przebieg zweryfikuje i nawet się zgadza często, co bardziej upierdliwy z miernikiem przyjedzie (choć pojęcia zielonego nie ma ile powinno być prawidłowo a i tak nic nie znajdzie bo blachy w ori malunkach założą) ale już nikt nie zada sobie trudu dokopania się do historii ubezpieczeniowej jak to wyglądało kiedy go przywieźli.
Efekty są takie jakie są:
fajny, dobrze utrzymany w rozsądnych pieniądzach `03-04 z ori przebiegiem (a nawet o połowę cofnięty) gdzie 3 elementy malowane były - nie sprzedasz bo głupcy z miernikami latają a taki z wstawionym całym prawym bokiem - od dachu po próg - i reflektorami od anglika pójdzie w 2 tygodnie.
nasze-auta-f43/v-klass-wakacjowoz-projekt-t40065.html
VIN: VSA63827413183198
VIN: VSA63827413183198
Re: e220 czy e270
Oglądałem "ładnego" E270 CDI z 2004 roku, silnik, skrzynia, elektronika bez zarzutu (sprawdzany na Regulskiej w Warszawie) - ale pół auta malowane i to średnio wyglądało (np. nieoryginalne śruby w klapce wlewu paliwa). Sprzedający 28 tysięcy i ani złotówki mniej, a wahacze z przodu skrzypiały jak stary tapczan. Przebieg 250 tysięcy, pewnie góra ze 100 tys. zdjęte, bo w środku zero zużycia. Podarowałem sobie szukanie W211.
BYŁ --> Mercedes E290TD Classic
JEST --> Volvo S60 2.4T 2002
JEST --> Volvo S60 2.4T 2002
Re: e220 czy e270
Również patrzyłem za W211 przedliftem za około 30 kawałków przez 3 miesiące i też po tym co zobaczyłem na rynku i paru świeżych tematach na forum sobie odpuściłem. Jak będę kiedyś szukał to tylko polifta albo już W212...Piotrossy pisze:Oglądałem "ładnego" E270 CDI z 2004 roku, silnik, skrzynia, elektronika bez zarzutu (sprawdzany na Regulskiej w Warszawie) - ale pół auta malowane i to średnio wyglądało (np. nieoryginalne śruby w klapce wlewu paliwa). Sprzedający 28 tysięcy i ani złotówki mniej, a wahacze z przodu skrzypiały jak stary tapczan. Przebieg 250 tysięcy, pewnie góra ze 100 tys. zdjęte, bo w środku zero zużycia. Podarowałem sobie szukanie W211.
Mercedes-Benz E-klasa W210 E320 3.2 V6 224KM 4Matic Elegance 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
VIN: WDB2100821X053822
Ex: W210 E270 CDI 170KM 2001
Re: e220 czy e270
Piotrossy
to czego ty właściwie szukałeś ?
generalnie mechanicznie był ok ale coś tam skrzypiało i miał nieoryginalne śrubki klapki wlewu ? Typowy polski kupiec z gatunku "w dupach się poprzewracało"...
Jakby był nie malowany, każdy detal z ASO i nic nie skrzypiało...
TO BY GO KU**A NIKT NIE SPRZEDAWAŁ !!
nawet na zachodzie. Jest pewna pula aut, silników, modeli które uchodzą za trwałe i bezawaryjne i są zajeżdżane na śmierć. Dopóty przegląd przechodzi i nie trzeba jakichś gigantycznych nakładów w reanimację czynić albo podatki emisyjne go nie kasują - nikt z potrzeby serca dla uciemiężonego polaka nie pozbędzie się tego.
Kwestia że lepiej żeby jednak miał te 350-400 tyś km i 3 elementy malowane niż 180 i wstawiony tył ze słupkami a często znacznie grubsze grzechy.
to czego ty właściwie szukałeś ?
generalnie mechanicznie był ok ale coś tam skrzypiało i miał nieoryginalne śrubki klapki wlewu ? Typowy polski kupiec z gatunku "w dupach się poprzewracało"...
Jakby był nie malowany, każdy detal z ASO i nic nie skrzypiało...
TO BY GO KU**A NIKT NIE SPRZEDAWAŁ !!
nawet na zachodzie. Jest pewna pula aut, silników, modeli które uchodzą za trwałe i bezawaryjne i są zajeżdżane na śmierć. Dopóty przegląd przechodzi i nie trzeba jakichś gigantycznych nakładów w reanimację czynić albo podatki emisyjne go nie kasują - nikt z potrzeby serca dla uciemiężonego polaka nie pozbędzie się tego.
Kwestia że lepiej żeby jednak miał te 350-400 tyś km i 3 elementy malowane niż 180 i wstawiony tył ze słupkami a często znacznie grubsze grzechy.
nasze-auta-f43/v-klass-wakacjowoz-projekt-t40065.html
VIN: VSA63827413183198
VIN: VSA63827413183198
Re: e220 czy e270
Gdyby to były 3 elementy to bym się nie zastanawiał. Malowany był od tylnych lewych drzwi, poprzez tylny lewy błotnik, zderzak tył i klapę, prawy tylny błotnik i przedni. Plus świeża polerka. Jak dla mnie 28 tysięcy za mocno przemalowane auto to dużo, chociaż robił bardzo dobre wrażenie. Jakby właściciel dał się potargować to może bym się skusił.
P.S. Jak ktoś jeździ na rozwalonym zawieszeniu to jest idiotą.
P.S. Jak ktoś jeździ na rozwalonym zawieszeniu to jest idiotą.
BYŁ --> Mercedes E290TD Classic
JEST --> Volvo S60 2.4T 2002
JEST --> Volvo S60 2.4T 2002
Re: e220 czy e270
może bym się... a może sprzedający wyszedł z założenia że nie ma sensu dalej z tobą rozmawiać bo i tak go nie kupisz ? Targowanie się ma swoje granice kwotowe a jak się ktoś wybiera po auto wystawione za 28900zł z zamiarem kupna go może za 25 tyś to to dopiero jest idiota. Bo jeżeli świetnie utrzymany warty jest ok 32-34 tyś zł to 27-28 jest odpowiednią ceną za auto które nie do końca jest idealne jak na swój wiek i przebieg. To nie salon i nie nowe auto. Pomijam przykład ćwoków jakich też mam i u siebie co potrafił 7 lat sprzedawać samochód - bo stale chciał 10 tyś więcej niż analogiczne chodziły (każde auto jakie ma 2-3 lata sprzedaje) ale rozwalają mnie typy:Piotrossy pisze:Jakby właściciel dał się potargować to może bym się skusił.
Przyjechał dlatego że była to jedna z najniższych ofert na listingu ale:
- znalazł minimalny próg na tarczach - opuść mu
- a te tylne opony to już tak na wykończeniu (a i tak będzie na nich jeszcze 3 lata jeździł) ale opuść mu
- a tu przy klamce to jest ryska - opuść mu
- a tu kierownica lekko wytarta - opuść mu
- a to zwykła klima a nie klimatronik - opuść mu
po 3 takich tekstach pokazujesz gościowi bramę kierując się w stronę kojca w którym siedzi pies aby go wypuścić.
to co napisałem w innym temacie:Piotrossy pisze:Malowany był
- malowany był - źle - bo malowany był
- nie malowany i bąble korozji - źle - bo korozja
Jakby nie zrobił - i tak nieszczęśliwy i niezadowolony. Ale tak to jest jak ktoś kogo stać na w miarę dobrego Golfa przyjeżdża szukać Mercedesa w tym samym budżecie. A w przyp. W210 to już w ogóle... Sprzedał Tico czy Matiza i szuka Mercedesa.
nasze-auta-f43/v-klass-wakacjowoz-projekt-t40065.html
VIN: VSA63827413183198
VIN: VSA63827413183198
Re: e220 czy e270
Piasek w weekend byłem ze znajomym po w211 w Ostrów Mazowiecka. 29tys zł, 2,7 Cdi 10lat u właściciela 316tys km. Fajny, SD nie pokazało grubszych awarii, malowany tylny zderzak, brak śladów dzwonu. Właściciel zszedł do 27tys zł a kolega się obraził bo dlaczego nie 25tys zł o które nie zapytał nawet... 700km na darmo. Naprawdę ludziom się w dupach przewraca...
Re: e220 czy e270
I tak się obecnie przedstawia znakomita większość kupujących:
wymagania salonowe a w kieszeni nawet grosza "bo oni kredyt z providenta będą brali" albo mają 15 wszystkiego a jadą po auto za 20 wystawione (nie myśląc idioci że jeszcze za coś trzeba przerejestrować, ubezpieczyć, bardzo często w ogóle opłacić bo nic nie ma zrobionego, nie wspominając o pakiecie startowym i wadach ukrytych). Oni kuźwa często nawet na paliwo do domu nie mają żeby wrócić tym samochodem.
Nie żal takich ludzi bo są nieuleczalnie głupi: 3x tak zrobił, 3x mina, wtopa, bagno i metr mułu... i czwarty raz robi dokładnie to samo.
A dla wszystkich którym się wydaje że są "cfani" bo oni jadą się targować o 3-4 tyś z ceny (zawracając dupę sprzedającemu):
jedź do Niemiec czy BeNeLux`ów do komisu i spróbuj urwać 700-900 euro z ceny
wymagania salonowe a w kieszeni nawet grosza "bo oni kredyt z providenta będą brali" albo mają 15 wszystkiego a jadą po auto za 20 wystawione (nie myśląc idioci że jeszcze za coś trzeba przerejestrować, ubezpieczyć, bardzo często w ogóle opłacić bo nic nie ma zrobionego, nie wspominając o pakiecie startowym i wadach ukrytych). Oni kuźwa często nawet na paliwo do domu nie mają żeby wrócić tym samochodem.
Nie żal takich ludzi bo są nieuleczalnie głupi: 3x tak zrobił, 3x mina, wtopa, bagno i metr mułu... i czwarty raz robi dokładnie to samo.
A dla wszystkich którym się wydaje że są "cfani" bo oni jadą się targować o 3-4 tyś z ceny (zawracając dupę sprzedającemu):
jedź do Niemiec czy BeNeLux`ów do komisu i spróbuj urwać 700-900 euro z ceny
nasze-auta-f43/v-klass-wakacjowoz-projekt-t40065.html
VIN: VSA63827413183198
VIN: VSA63827413183198
Re: e220 czy e270
Ten 270CDI, którego oglądałem w maju jest nadal wystawiony na sprzedaż (cena: zeszła z 28799 na 27799zł). Niedługo minie 3 miesiące jak stoi na sprzedaż - taka okazja a nikt nie chce kupić.
BYŁ --> Mercedes E290TD Classic
JEST --> Volvo S60 2.4T 2002
JEST --> Volvo S60 2.4T 2002
Re: e220 czy e270
ahahahahaha to Ci powiem że mnie rozbawiłeś. Przewraca się strasznie, może dobra zmiana ich trochę wyprostujeperzu126 pisze:Piasek w weekend byłem ze znajomym po w211 w Ostrów Mazowiecka. 29tys zł, 2,7 Cdi 10lat u właściciela 316tys km. Fajny, SD nie pokazało grubszych awarii, malowany tylny zderzak, brak śladów dzwonu. Właściciel zszedł do 27tys zł a kolega się obraził bo dlaczego nie 25tys zł o które nie zapytał nawet... 700km na darmo. Naprawdę ludziom się w dupach przewraca...
w210 270cdi
w140 300td
Golf V TDI
w140 300td
Golf V TDI
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości