Pomocy nie mogę uruchomić auta

Silnik i osprzęt

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

cetan
VIP
Posty: 79
Rejestracja: 16 paź 2008, o 17:21
Lokalizacja: OSTROŁĘKA

Pomocy nie mogę uruchomić auta

Post autor: cetan »

Witam. potrzebuję pomocy podczas jazdy silnik zgasł zapaliła się lampka EPC i nie można uruchomić Auto 2,2 cdi 98r. na klimatrroniku odczytałem błąd b1459 , zresetowałem ale to nie to.Proszę o pomoc .samochód został "w polu"
W210 2.2 CDI AVANGARDE 1998R.
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

Jedyne co mi przychodzi do głowy to sprawdź :
1 czy na pewno masz paliwo.
2 czy wszystkie bezpieczniki są całe szczególnie te w komorze komputerów pod maską po stronie pasażera.Jeżeli wszystko OK. to kluczyk do kieszeni i zdejmij klemę z akumulatora
na dłużej niż 10 minut.Potem spróbuj zapalić.Jak to nie pomoże - laweta.Oczywiście zrób kontrolę wzrokową całej komory silnika.Powodzenia.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
cetan
VIP
Posty: 79
Rejestracja: 16 paź 2008, o 17:21
Lokalizacja: OSTROŁĘKA

Post autor: cetan »

Zrobiłem wszystko zgodnie z sugestią "noc"-y niestety bez rezultatu .diagnoza 1630,1622,1187 i co najgorsze poszedł dym ze sterownika. Kaplica . Nie wiem co dalej . Czy szukać na szrocie, czy naprawiać ?, Gdzie kiedy i u kogo?Czy jest jakieś racjonalne rozwiązanie.Proszę o pomoc.
W210 2.2 CDI AVANGARDE 1998R.
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

Błąd 1187 monitorownie ciśnienia paliwa w magistrali rozprowadzającej.
Błąd 1630 brak uprawnień klienta do uruchomienia silnika.
Błąd 1622 zawór odcinający paliwo.
Wszystkie te błędy mogą wynikać z uszkodzenia wiązki silnika lub sterownika lub immobilisera.
Powiedz coś dokładniej o uszkodzeniu sterownika (dym).
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
cetan
VIP
Posty: 79
Rejestracja: 16 paź 2008, o 17:21
Lokalizacja: OSTROŁĘKA

Post autor: cetan »

Po zdemontowaniu obudowy sterownika patrząc od strony złącz przy złączach w części lewej ale bliżej środka wypalone elementy oraz płytki drukowanej .przy tym przenikliwy smród spalenizny.obawiam się najgorszego,że to już zimny trup.Gdzie mogłą być przyczyna tej awarii. Czy jest ktoś kto możę ten sterownik naprawić czy wymiana na inny.jakie koszty?
W210 2.2 CDI AVANGARDE 1998R.
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

Sądząc po opisie faktycznie trup.Nikt go nie zreanimuje.Ale nie wyrzucaj.Palą się nagminnie
w Vito z powodu zwarć na przejściu przez karoserię, w 210 nie miałem takiego przypadku.
Myślę jednak, że należy wiązkę silnika rozpleść i przejrzeć.Sprawdzić wszystkie elementy na silniku omomierzem czy nie mają zwarcia.Sterownik występuje w 210 w dwóch odmianach
z zewnętrznym immobiliserem pod nogami pasażera i z wewnętrznym (mała pamięć do
przelutowania).Po nr.Vin trzeba ustalić która to wersja i wg. tego wyznaczyć dalsze postępowanie.Podaj Vin. ustalę wersję.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
cetan
VIP
Posty: 79
Rejestracja: 16 paź 2008, o 17:21
Lokalizacja: OSTROŁĘKA

Post autor: cetan »

Podaję VIN WDB 2100061A718755,STEROWNIK A0225458032 0281001817 CR1 12 21
W210 2.2 CDI AVANGARDE 1998R.
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

Niestety wieści są ponure.Twój samochód ma już immobiliser w sterowniku silnika.
Opcje są cztery. 1.Stara pamięć ocalała elektronik ją przelutuje do kupionego używanego.
2.Stara pamięć nie ocalała kupujesz używany fachowiec go rozkodowuje.
3.Kupujesz komplet komputer stacyjka blokada klucze.
4.Zamawiasz nowy serwis go wkoduje.
Teraz potrzebny fachowiec który powie co z pamięcią i jaka różnica w cenach przeróbek.
Komplety chodzą na aledrogo po 1500-2500 zł.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
cetan
VIP
Posty: 79
Rejestracja: 16 paź 2008, o 17:21
Lokalizacja: OSTROŁĘKA

Post autor: cetan »

Bardzo duże dzięki. rozpoczynam poszukiwania.
W210 2.2 CDI AVANGARDE 1998R.
Awatar użytkownika
pawel85
Posty: 966
Rejestracja: 16 maja 2008, o 14:07
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: pawel85 »

Witam
Problem mialem ten sam w poprzednim aucie. Ten sam rocznik i silnik. Podobnie jak u
Ciebie usmażył sie sterownik. Powodów bylo kilka z tego co pamietam. Miedzy innymi zwarcie w instalce elektrycznej (poprzecinane kable na wysokości wtrysków). Poza tym ze u mnie spalily sie w sumie 2 albo 3 takie sterowniki :-/ przez brak wiedzy pewnych fachmenów, ale to może pominę (kiedyś sie zbiorę i opisze to w off topicu-padniecie ze śmiechu)
Poza tym diagnoza pożniejsza wykazała zwarcie w alternatorze i rozruszniku-konsekwencją tego była smoła w sterowniku.
Kolega NOC jak sam mowi- problem spotykany czesto m.in.w vito (kable sie przecierają kolo wentylatora jezeli dobrze kojarze)
Poszukaj mojego wątku na sąsiednim forum mb.org.pl - o ile dobrze pamietam tam temat byl mocno wałkowany.
Najtansza opcja z zaprogramowaniem sterownika, immo, kluczyka i licznika wraz z kupnem tego sterownika wyszła równy 1.000 PLN.
Powodzenia
Zapach spalneizny po takiej przygodzie w aucie...bezcenny :-|
Było - W210 2.2 CDI, 3.2 CDI, 2.7 CDI, 4.3, 3.2 4Matic
Jest - W211 4.0 CDI by Carlsson
W210 4.3 4Matic
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

Skoro było tyle śmiechu to opisz.Kocham czytać pracownikom o zachowaniach "fachowców".
Wszyscy do siebie podobni.Mówię oczywiście o "fachowcach", a nie o fachowcach.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
Awatar użytkownika
pawel85
Posty: 966
Rejestracja: 16 maja 2008, o 14:07
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: pawel85 »

Sprawa w sumie dość stara, bo miała miejsce zaraz po kupnie pierwszego w210 czyli jakies 3 lata temu.
Sytuacja wygladała mniej wiecej tak:
Sprowadzilem auto (2.2 cdi) y Francji. Sytuacja była juz z początku śmieszna ponieważ auto miało padnięty alternator ale spoko-dojechałem . Kilka akumulatorów załatwiło sprawę :-)
Jakis miesiąc po przyjeździe ruszając z miejsca zapaliła sie kontrolka EPC i zaczeło dziwnie śmierdzieć w aucie. O dziwo auto samo nie zgasło ale w obawie przed dalszymi psikusami wolałem je wyłączyć. próba ponownego odpalenia nie powiodła się rzecz jasna.
Po demontażu skrzynki pod oknem okazało sie ze sterownik silnika (wtedy jeszcze nie wiedzialem ze tak to sie nazywa) uległ...spaleniu, stopieniu...jak zwał tak zwał. w kazdym badź razie w środku znajdowała sie smoła z 1/3 sterownika.
Auto trafiło do PEWNEGO serwisu BOSCHA. Ustalono po około miesiącu, bo wczesniej mieli duzo roboty, ze komputer wyzionął ducha i albo kupuje nowy albo szukam używki bo oni nie mają.
Po kilku dniach komputer o identycznych numerach udało mi sie trafic w opocznie wiec z tym kawałkiem matalu w zebach powedrowałem do ,,mechaników``.
Komputer wpakowali w ciagu kilku dni do auta, zestroili Star Diagnozą i auto zagadlo. podobno znaleźli przepaloną instalację elektryczną od sterownika silnika ale niestety nie byli w stanie jej znaleźć jak przyjechałem zeby zobaczyć to na własne oczy. W sumie rozpruli pół auta szukając awarii bo sami chyba nie wierzyli że to to., skroili mnie ok.1.100 jeśli dobrze pamietam i serwus.
2 dni później wyjeżdżam z garazu, zapalam maszynę...a tu SURPRISE!! EPC znajomy zapach i auto zdechło. Maska w górę - ze skrzynki z komputerami się dymi.
Odpiąłem aku-telefon do mechaników którzy to wczesniej naprawili-rękojmia przecież rzecz oczywista- i za chwile nie krótką przyjeżdża jeden z pracowników. Auto na hol i do nich do warsztatu.
po rozkeceniu komputera wysnuli pewien mądry wniosek- komputer się spalił(!!) i to dokładnie w tym samym miejscu co poprzedni.
Na moje pytanie co teraz -stwierdzili ze naprawią.
No i się zaczeło... auto miało być gotowe za 3-4 dni. Po tym okresie wizyta w serwisie a tu auto stoi pod murem wogole nie ruszone!! Mówie ok-pewnie brak czasu. pogoniłem ich troche, stwierdzili ze biorą sie za niego za 2 dni bo roboty multum.
W sumie telefony i wizyty u nich trwały ok.2 miesięcy zanim sie za niego WZIĘLI!!!!!
zaczeli sprawdzać wszytskie masy w aucie ale wszystko bylo ok.
Wreszcie dorwali sterownik silnika ale po wlozeniu auto nie chcialo odpalić. Napiecia pokazywało poprawne ale podobno wymienili rownież regulator napiecia na wszelki wypadek. Szukali awarii przez około 9 miesięcy,bo bali sie wsadzic swój sterownik co by sie znów nie spalił!!!!! Stwierdziłem jednak ze moja cierpliwość sie wyczerpała, telefonów już nie odbierali a jak przyjeżdżałem to zbywali jakąś pierdołą. Znajomy prawnik nabazgrał pisemko ze naprwaić muszą bo to oni nie naprawili auta należycie i bylo to przyczyną ponownej awarii oraz nie należytej naprawie. Po tym pisemku zaczeli znow szukać gdzie tkwi problem ale znow nic im z tego nie wyszlo.
W odpowiedzi na moje pismo stwierdzili ze zadnych pieniedzy za naprawe auta nie brali a jedynie wykonywali diagnostykę i to bezpłatnie ,,po znajomośći``!!!!!!!! :evil:
Uwierzcie ze się zagotowałem i duzo nie brakowało zebym ich pozabijał jak tam pojechalem. Właściciel stwierdzil ze auta nie da się naprawić, że jest popowodzi czy Bóg wie co jeszcze i że ogolnie auto = szrot.Dostali kolejne pismo ze jeżeli auta nie naprawią to zostanie odholowane do serwisu a własciciel warsztatu zostanie obciązony kosztami.
Niestety brak rachunku za wykonaną usługę działał na moją niekorzyść więc kompletnie wkur$%^#y pojechałem po auto. wsiadam do auta, przekręcam kluczyk a tam PALIWA ZERO!!!! Złamane ch$%e spóścicli mi całe paliwo.Cały silnik był zasmarkany ropą-prawdopodonie krecili rozrusznikiem i paliwo spływało nadmiarem. Na odczepne wlali mi 5 litrów ze niby tyle było a reszta sie zużyła przy próbach odpalenia...!!!!! :evil:
:evil:
Auto trafilo na lince do innego elektromechanika.
Za auto wziął sie UCZEŃ. po godzinie znalazł 3 przecięte przewody przy wtryskiwaczach, 3 kolejne złamane i jakieś kawałki przepalonej instalacji...
Padlo jescze przypuszczenie ze problem leży po stronie alternatora lub rozrusznika wiec założony został przekaźnik z bezpiecznikiem na alternator i rozrusznik (na wszelki wypadek) i zacząłem szukać nowego sterownika, ponieważ ten który kupili poprzedni fachmeni okazał sie nieodpowiedni.
Uwierzcie ze mina własciciela warsztatu w którym niczego nie znaleźli a uczeń po godzinie walki z autem znalazł była bezcenna. Był na tyle wkur$^@ny ze przyjechał ze mną do tego warsztatu gdzie usterkę znaleźli zeby sie upewnić ze to prawda.
Na odczepne oddał 500 PLN za komputer ale gotowki za naprawę (a raczej jej brak) juz nie oddał. Ryzyko obsmarowania było zbyt duże zeby ryzykował więc chyba tylko dlatego czesc kasy oddał. Za 1.000 kupiłem nastepny komputer (cena objęła zaprogramowanie immo, liczika, blokady kierownicy i sterownika) i po kilku ustawieniach w star diagnosie autem odjechałem na włąsnych kółkach.
W miesiąc pożniej auta nie dało sie odpalić. Okazało sie ze spalił sie bezpiecznik od przekaźnika na rozruszniku (ten dla bezpieczeństwa)
Podmieniłem bezpiecznik, próba odpalenia i znow bezpieczik kaput.
W końcu odpalił, kierunek- mechanik który znalazł przecięte kable przy wtryskach. Po wyjeciu rozrusznika okazało sie że robi on zwarcie - jeżeli dobrze pamietam to nie rozłączał sie i ciągle dawał napięcie ale mogę sie mylić. poza tym reanimowali alternator który też był u kresu wytrzymałości i od tego momentu problem minął. Auto użytkowałem jeszcze przez około rok i wszystko było w jak najlepszym porzadku.
Tak mniej wiecej wygladała ta przydługawa historia.
Plus tego taki ze teraz wiem gdzie w cze-wie warto naprawiać auto a które miejsca omijać z daleka!!!
Pozdrawiam serdecznie i sorry za sporą wylewność ;-)
Było - W210 2.2 CDI, 3.2 CDI, 2.7 CDI, 4.3, 3.2 4Matic
Jest - W211 4.0 CDI by Carlsson
W210 4.3 4Matic
aniol
Posty: 71
Rejestracja: 4 kwie 2008, o 12:03
Lokalizacja: Anieliny/Warszawa

Post autor: aniol »

Wiec i ja się podłącze do tematu . wczoraj miałem podobna niespodziankę na kompie pojawił się błąd EPC. Podczas jazdy samochód zaczął się dławic parskać ale dalej jechał .
Pogoda była paskudna deszczu nie brakowało a ze nie mam osłony pod silnikiem pomyślałem ze coś może zostało zalane . Czy to wo gole możliwe ?? Jeśli tak to gdzie szukać??
E220CDI 143KM T
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

Dzięki za opis przygody.No cóż nic dodać nic ująć są ludzie i ludziska.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
Awatar użytkownika
fabek
Moderator
Posty: 9462
Rejestracja: 3 lip 2008, o 19:07
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: fabek »

pawel85, ciekawa historia, przeczytalem od dechy do dechy ;-)
STAR DIAGNOSIS C3/C4 NAPRAWA | CHIPTUNING STAGE1 DPF_OFF EGR_OFF ADBLUE_OFF
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości