W210 E290TD - Brak mocy, dziwne objawy

[Leszek304]

Generalnie upraszczając schemat działania turbo wygląda następująco. Podstawowymi czujnikami w 2.9TD są czujnik temperatury powietrza doładowanego oraz czujnik ciśnienia doładowania. Na podstawie danych z tych czujników pracują elektrozawory, jeden z nich steruje turbiną. Przyczynami słabej mocy, trybów awaryjnych mogą być:
-przewód podciśnieniowy czujnika ciśnienia doładowania(nieszczelność)
-czujnik ciśnienia doładowania(nieprowidłowa wartość)
-przewód elektryczny czujnika ciśnienia(uszkodzenie, zwarcie do masy)
-czujnik temperatury powietrza doładowanego(nieprawidłowa wartość)
-przewód elektryczny od tego czujnika(uszkodzenie, zwarcie)
-przewody podciśniowe na elektrozaworach (wchodzące i wychodzące - nieszczelność)
-elektrozawory(brak reakcji)
-przewody elektryczne elektrozaworów(uszkodzenie, zwarcie)
-gruszka na turbinie (przycinanie)

Tyle moich własnych wypocin. To sa podstawowe elementy do sprawdzenia. IC i przepustnica zakładam że jest szczelna (na włączonym silniku wąż gumowy przed przepustnicą twardy).

[kmtaxi]

kruk125, Na początek, możesz zamienić miejscami te elektrozawory. W Twoim przypadku są takie same. Sprawdź czy będzie różnica.

[Leszek304]

Na początek, możesz zamienić miejscami te elektrozawory

już tak zrobił (strona wcześniej), nie było różnicy no chyba że oba elektrozawory sa niesprawne po tym długim castingu, metodą eliminacji i prób, do finału przechodzą czujnik ciśnienia doładowania i czujnik temperatury powietrza doładowanego.
kruk125 byłeś może na kompie ?

[kruk125]

Na kompie wykazało mi błąd czujnika ciśnienia doładowania. Jak mówiłem najbliższy SD to 150 km, dlatego narazie próbuje z tym co jest na miejscu.

Jutro będę miał dostęp do elektrozaworów turbiny sprawnych na 100 % więc podmienie. Z tym czujnikiem to nie wiem jak go sprawdzić,spróbuje przelożyć od dziadka pod koniec tygodnia.

[Leszek304]

Sprawdzałeś ten plastikowy przewód podciśnieniowy idący od serwa hamulcowego? Jest wetknięty w takie kolanko na wejściu do tego serwa, dalej biegnie w podszybiu, gdzieś na wysokości skrzynki modułów rozgałęzia się i jeden przewód biegnie do klimy a drugi do elektrozaworów. Sprawdź czy jest szczelny, czyli odłącz przy hamulcu i przed elektrozaworami. Na jednym końcu lekko zaślep wkładając luźno np. zapałkę a drugim końcem wpompuj lekko powietrze. Jeśli jest szczelny to wydmucha tą zapałkę.
Następnie podłącz wszystko z powrotem i sprawdź czy po odpaleniu podnosi się turbina. Tutaj wskazana pomoc drugiej osoby. Jedna osoba odpala auto a Ty patrzysz na turbinę. Jeśli się nie podnosi to na chwilę podłącz bezpośrednio ten plastikowy przewód z wężykiem idącym do turbo, czyli omijając elektrozawory. Jeśli wówczas turbo wstanie to masz wstępne rozwiązanie: elektrozawór nie działa. Teraz pozostały Ci tylko 3 przyczyny:
- nieszczelny rozgałęźnik pomiędzy elektrozaworem a plastikowym wężykiem
- brak napięcia na kostce elektrozaworu
- uszkodzony sam elektrozawór
Dwie pierwsze rzeczy sprawdzisz bez najmniejszego problemu. Jeśli zarówno rozgałęźnik okaże się szczelny oraz napięcie na kostce też będzie, no to winowajcą najprawdopodobniej jest padnięty elektrozawór.

[kruk125]

No więc problem został rozwiązany, więc podziele się.
Problemem była zacinająca się gruszka(?) od turbiny. Mechanik przeszyścił mi cały dolot, intercooler, itp. naprawił gruszkę i samochód idzie jak trzeba.

Dziękuje za wszystkie rady i pomoc

[mchali]

Witam, nie wiem czy wchodzę w odpowiedni temat, ale objawy mojego oka są dość dziwne..
A więc: rano na chłodnym silniku odpala od strzała, rusza w miarę normalnie, no może z lekkim delikatnym mułkiem, cyrki zaczynają się jak się nagrzeje, ze skrzyżowania ruszam ze śmiercią w oczach, wciskam pedał gazu, silnik się zastanawia jakieś 2-3 sekundy po czym powoluuutku powolutku obroty rosną i kolo 1500-1800 dostaje kopa i rusza normalnie... Nie jestem tylko pewien czy jest to spowodowane temperaturą silnika czy otoczenia, niedawno podczas chłodnego dnia jeździłem dla próby po mieście do stanu 80 stopni i ruszał tak jak rano czyli znośnie w granicach normy, natomiast dzisiaj gdy temperatura otoczenia wynosi koło 30 stopni po odpaleniu jakiś czas było normalnie ale dość szybko zmienił się w bagiennego muła. Czytałem sopro o 2.9 ale podobnych objawów nie znalazłem na forum lub zwyczajnie przegapiłem, gdyby był podobny wątek prosił bym o wysłanie linku na priv.... A i jeszcze zapomniałem, podjechałem na myjnie i lałem zimna wodę na pompę jakieś 4 min po czym odpalił szybciej (gorący kręci dłużej) i ruszał podobnie jak z rana... Testowałem też odpięcie przepływki, podmianę czujnika temperatury w rurze intercoolera i podmianę potencjometru gazu. Dodam jeszcze żd na luzie po dodaniu gazu obroty dość szybko spadają delikatnie poniżej min. z delikatnym zatrzęsieniem silnika dosłownie ledwo wyczuwalnym i szybciutko wracają na normalne. był bym wdzięczny za wszelkiego rodzaju podpowiedzi, pozdrawiam

[Henryk]

Kolego a Ty sprawdź takie gumy z opaskami na tej rurze dolotowej. Może gdzie dziura jak stodoła i tam te gazy uciekają. Pamiętaj ze potrafi się zrobić od strony niewidocznej. Pozdrawiam

[mchali]

Raczej nie wydaje mi się żeby to była nieszczelność bo problem jest tylko z ruszaniem im wyższa temperatura tym gorzej, po około 1500-1800 już jedzie normalnie... Jeżdżę tak juz dłuższy czas ale ostatnio zrobiło sie jeszcze tak że czasami przyspieszam i np. Przy 1500 obroty nagle spadają na wolne i tak sie utrzymują póki nie poruszam pedałem gazu... Czytam i czytam różne fora nigdzie nie ma takich przypadków. A czy teoretycznie mógł by to być czujnik temperatury paliwa? Jeśli tak to które to przewody lub piny przy pompie? Kolega ma takie magiczne urządzonko w którym można ustaiać dowolny opór, może coś by z tego wynikło?

[Gawra]

Czytam i czytam różne fora nigdzie nie ma takich przypadków. A czy teoretycznie mógł by to być czujnik temperatury paliwa? Jeśli tak to które to przewody lub piny przy pompie??

Czujnik temperatury paliwa jest umieszczony w gaszaku.(chyba na 1 i 4 pinie można pomierzyć jego
rezystancje )

Ale ja szukałbym usterki w potencjometrze pedalu gazu??

[Muniek]

Testowałem też odpięcie przepływki, podmianę czujnika temperatury w rurze intercoolera i podmianę potencjometru gazu.

Czyli wymieniałeś już potencjometr gazu? W komputerze można sprawdzić procent wciśnięcia pedału gazu widziany przez komputer. Od tego bym zaczął.

[mchali]

Kolego Gawra w gaszaku na 1 i 4 pinie owszem jest ten czujnik ale w silnikach 3.0td i 2.5td który posiadam w swoim drugim w202 i z niego też podmieniałem potencjometr gazu, niestety mocowanie linki miał inne i mogłem sprawdzić tylko na luzie, na jednym i drugim po dodaniu gazu zastanawiał się chwilę po czym powoli wchodził w obroty (na luzie itak znacznie szybciej niż przy ruszaniu, wtedy zajmuje mu to kolo 5-6 sec a na skrzyżowaniu to baaaardzo długo ) i tak jak wyżej pisałem, powyżej 1500 rosły już normalnie czyli szybko. Co do pinów lub kolorów kabelków nigdzie nie mogę doczytać które to, na forum sprintera ktoś miał podobny problem i pytał o ten czujnik ale nie zostało to rozwiązane. Gdybym choć znał angielski poszperał bym na tamtejszych forach, gdzieś ta informacja musi być w internecie kwestia ją odkopać...

Minęło trochę czasu, byłem na diagnozie, mechanik powiedział że przepływomierz pokazuje nie do końca takie wartości jak powinien, pojechałem więc na szrot i go podmieniłem, niestety efekt bez zmian. Komputer pokazywał też, o ile dobrze pamiętam, -11 stopni temperaturę paliwa, ale mechanik powiedział że komp tak błędnie może pokazywać i to raczej nie przyczyna.. Poza tym nie ma błędów. Dziwne jest natomiast to, że wczoraj jak już się nagrzał i przestał ruszać normalnie, pojechałem na myjnię i 2min zimną wodą lałem po pompie i kurczę po tym zabiegu, zaczął sporo lepiej ruszać, nie do końca tak jak jest całkiem zimny, ale sporo lepiej jak zagrzany.
Super było by gdyby ktoś trochę mnie nakierował co można było by z tym jeszcze zrobić... Pozdrawiam